NOWOŚCI
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kostiumowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kostiumowe. Pokaż wszystkie posty

sobota, 16 stycznia 2016

SZORTy #27: Nosferatu- symfonia grozy, Zaklinacz koni, Niebezpieczne związki

Punkt #31. Film niemy
Oryginalny tytuł: Nosferatu, eine Symphonie des Grauens | Reżyseria: Friedrich Wilhelm Murnau | Scenariusz: Henrik Galeen | Obsada: Max Schreck, Alexander Granach, Gustav von Wangenheim, Greta Schröder | Kraj: Niemcy | Gatunek: Horror, Niemy
Premiera: 17 lutego 1922 (Świat)
Ocena: 7/10

      Klasyk nad wszystkie klasyki. Klasyk kina grozy. Klasyk kina wampirystycznego. Pierwszy w tym temacie, niemiecki, a to wszystko przez Friedricha Wilhelma Murnau, który w czasach kina niemego dał widzom przerażającego „Nosferatu- symfonia grozy”.
      Młody mężczyzna, pomocnik agenta nieruchomości, wyrusza do Transylvanii, aby ubić interes życia. Na miejscu ma się zająć sprzedażą posiadłości hrabiego Orloka. Nie spodziewa się jednak, że jego klient skrywa tajemnicę, która nie tylko odstrasza okolicznych mieszkańców, ale przede wszystkim odmienia życie młodzieńca.
       Film Murnau jest tworem dość specyficznym, bowiem rozgorzała wokół niego walka o prawa autorskie. „Nosferatu- symfonia grozy” jest luźną interpretacją kultowej i równie klasycznej powieści Brama Stokera, o której prawa upomniała się później wdowa po Stokerze. Jako, że reżyser bezprawnie wykorzystał powieść musiał wyzbyć się wszystkich kopii filmu. Na szczęście kilka cudem ocalało i dziś można je oglądać na całym świecie. Szczęśliwie obraz zawdzięcza sukces nie tylko całej tej awanturze wokół niego, ale przede wszystkim temu jak został zrealizowany. Oczywiście, fabuła z lekka kuleje, można wręcz powiedzieć, że jest dosyć nijaka, bowiem momentami wydaje się mocno nielogiczna i bezsensowna. Pokraczne zwroty akcji, dziwne reakcje bohaterów i naprawdę skrajne emocje, które wzbudza. Na szczęście jej wykonanie to zupełnie inna bajka. Mroczny obraz z bardzo surowymi wnętrzami, który jest niesamowicie klimatyczny i o dziwo budzi swoisty dyskomfort nawet teraz, po prawie stu latach od produkcji. Skoro film niemy, to bardzo dużą rolę w budowaniu napięcia gra oczywiście muzyka. Mam co do niej mocno mieszane uczucia, bo choć kompozycje ekipy Jamesa Bernarda są całkiem melodyjne i ciekawe w swoim brzmieniu, to jednak... momentami zamiast podsycać uczucie przerażenia, sprawiają, że mamy ochotę roześmiać się podczas seansu. Daje to mocno karykaturalny wyraz i zdecydowanie potęguje naszego strachu- a szkoda. Inną znaczącą kwestią jest oczywiście gra aktorska. Bez dobrych aktorów potrafiących wyrażać swoje emocje w przesadny sposób film niemy nie mógłby istnieć. Tutaj ekipa sprawdza się na medal, co nie oznacza, że nie mamy ochoty parsknąć śmiechem na widok tych przerysowanych reakcji. Kluczową postacią jest tutaj oczywiście Nosferatu. Max Schreck jest naprawdę świetny w tej kreacji. Dzięki rewelacyjnej charakteryzacji jest naprawdę realistyczny, więc nic dziwnego, że swego czasu naprawdę uważano go za wampira. Produkcja ta wywołuje skrajnie mieszane uczucia, bowiem bardziej bawi niżeli straszy. Nie mniej, szacunek dla tego klasyka się należy.

Punkt #35. Poproś o polecenie filmu nowopoznaną osobę
Oryginalny tytuł: The Horse Whisperer | Reżyseria: Robert Redford | Scenariusz: Eric Roth, Richard LaGravenese | Obsada: Robert Redford, Kristin Scott Thomas, Scarlett Johansson, Sam Neill, Dianne Wiest, Chris Cooper, Cherry Jones | Kraj: USA | Gatunek: Melodramat
Premiera: 15 maja 1998 (Świat) 02 października 1998 (Polska)
Ocena: 7/10

      Robert Redford to prawdziwy człowiek orkiestra. Świetny aktor, któremu raz na jakiś czas zdarza się pobawić w reżysera, tak jak chociażby przy realizacji ekranizacji „Zaklinacza koni”, gdzie nie tylko stanął za kamerą, ale również i przed nią.
      Młode pasjonatki jeździectwa konnego ulegają wypadkowi w zimowy dzień. Jedna z nich ginie na miejscu pod kołami ciężarówki, a druga ląduje w szpitalu leczy rany. Jednakże wydarzenie to o wiele silniej wpłynęło na psychikę jej ukochanego konia, dlatego też jej matka postanawia poprosić o pomoc znakomitego zaklinacza koni.
      Jest to jeden z nielicznych filmów, które rozpoczynają z mocnym przytupem. Dla większości okazuje się być to falstartem i potem toczą się po równi pochyłej. Z filmem Redforda niekoniecznie tak jest, choć z pewnością nie jest to mrożąca krew w żyłach produkcja, jaką zapowiedział nam straszliwy wypadek z początku filmu. Traumatyczne wydarzenia, które mocno weszły na psychikę bohaterów, ale również i widzów, bowiem każdy chyba ma problem z patrzeniem na cierpienie zwierząt, a sytuacja na drodze i to co widzimy pod mostem zmraża krew wyciskając łzy. Na szczęście, później atmosfera odrobinę się uspokaja, bowiem produkcja zamienia się w dramatyczną walkę o konia, a także swobodę młodej dziewczyny, która musi dostosować się do nowych warunków jakie zostały jej narzucone. Proces długi, niekiedy dość bolesny, ale jakże łagodzący skołatane serca. Najwyraźniej te zaniedbane również, bowiem gdzieś po drodze w tym wszystkim wkrada się motyw romansu, który chyba nie może być bardziej chybionym przy takich wydarzeniach. Idealnie prezentuje się tutaj więc jak konkretni ludzie reagują na konkretne problemy i w jaki sposób sobie z nimi radzą. Nikt nie jest idealny i z taką właśnie myślą pozostawia się widza, bowiem nie ma tutaj jednoznacznego zamknięcia, które dałoby odpowiedzi na wszystkie pytania, nawet te moralne. Robert Redford jest tutaj niezwykły. Jako zaklinacz sprawdza się wręcz idealnie z tym swoim stoickim spokojem. Kreuje się na bardzo ciepłą choć lekko zdystansowaną postać. Towarzyszące mu na ekranie Kristin Scott Thomas oraz młodziutka Scarlett Johansson dzielnie dotrzymują mu kroku. I tak we trójkę, a nawet czwórkę- razem z koniem, tworzą niezwykle ciepły, choć momentami wstrząsający film, który pomimo długości powinien przypaść do gustu każdemu wrażliwcowi.

Oryginalny tytuł: Dangerous Liaisons | Reżyseria: Stephen Frears | Scenariusz: Christopher Hampton | Obsada: Glenn Close, John Malkovich, Michelle Pfeiffer, Swoosie Kurtz, Keanu Reeves, Uma Thurman | Kraj: USA | Gatunek: Melodramat, Kostiumowy
Premiera: 16 grudnia 1988 (Świat) 31 grudnia 1988 (Polska)
Ocena: 8/10

      Wiekopomne dzieło najwyższych lotów. Ekranizacja znakomitej powieści epistolarnej, w której zobaczymy całą plejadę gwiazd. Wielokrotnie nagradzane „Niebezpieczne związki” szturmem podbiły moje serce.
       Markiza wchodzi w układ ze swoim kochankiem, jakoby miała mu się oddać jeżeli tylko uda mu się uwieść nową wybrankę jej byłego męża. Intryga ta przybiera jednak nieoczekiwany obrót, bowiem mężczyzna ma własny cel, którym jest piękna mężatka.
      Historia znana przez wszystkich i tak często będąca inspiracją dla współczesnych twórców. Schemat uwodzenia kobiety dla swoich własnych powódek, niczym nie różni się od prawdziwego życia, dlatego właśnie tak ciepło przyjęto zarówno powieść Choderlosa, jak i jej ekranizację Frearsa. Obraz ma niesamowicie intymny charakter, w którym nie ma czasu na zbędności. Atmosfera budowana jest gestem, dotykiem, mimiką... jest to niesamowicie subtelne i jakże bardzo pociągające. Niechciane romanse, odpychające zaloty, kłamliwe przyjaźnie i wysoce zaawansowane intrygi. Cała masa listów płynąca od nadawcy do adresata, zapisywane wiecznym piórem rękami mężczyzn i kobiet. Jest w tym coś niesamowicie osobliwego, bowiem już na pewnym etapie filmu oczywistym staje się, że słowa są zbędne. Aktorzy zapewniają całkowite zrozumienie fabuły, ale przede wszystkim rozłożenie na czynniki pierwsze niesamowitych osobowości. Znakomite role Glenn Close, czy Michelle Pfeiffer dają się zapamiętać na zawsze. John Malkovich stale jest odpychający, ale to najwyraźniej kwestią jest gustu. Cały obraz jest jednak niesamowicie piękny. Cudowne kostiumy, przepiękne wnętrza, no i te krajobrazy... Urzeka z każdą minutą coraz bardziej i pozwala się zatopić w tej momentami przewrotnej historii. Będzie więc to jeden z moich najbardziej ulubionych tytułów, do których pewnie i nie raz jeszcze wrócę. W końcu... jest do czego!

piątek, 3 stycznia 2014

1095. Spartakus: Wojna potępionych (sezon 3), aut. Steven S. DeKnight

Oryginalny tytuł: Spartakus: War of the Damned
Reżyseria: Michael Hurst i inni
Twórca: Steven S. DeKnight
Zdjęcia: Aaron Morton
Muzyka: Joseph LoDuca
Kraj: USA
Gatunek: Akcja, Kostiumowy
Premiera: 25 stycznia 2013 (Starz) 16 marca 2013 (HBO Polska)
Liczba odcinków: 10
Obsada: Liam McIntyre, Manu Bennett, Dustin Clare, Cynthia Addai-Robinson, Daniel Feuerriegel, Pana Hema Taylor, Ellen Hollman, Simon Merrells, Christian Antidormi, Todd Lasance, Anna Hutchison, Gwendoline Taylor, Jemma Lind


     Po kilku latach spędzonych z niezwykłą serią, opartą na historii gladiatora i przywódcy największego powstania niewolników w dziejach, przyszedł czas na jej kres. Pomysłodawca serialu, Steven S. DeKnight z pewnością nie spodziewał się, że straci najważniejszego z bohaterów, ani nawet i wielkiego sukcesu, który przysporzyła mu ta produkcja. Uzupełniona o poczynania Gannicusa w końcu zatacza krąg w kolejnej, ostatniej już odsłonie o podtytule „Wojna potępionych”.

środa, 18 września 2013

1073. Spartakus: Zemsta (sezon 2), aut. Steven S. DeKnight

Oryginalny tytuł: Spartakus: Vengeance
Reżyseria: Michael Hurst i inni
Twórca: Steven S. DeKnight
Zdjęcia: Aaron Morton
Muzyka: Joseph LoDuca
Kraj: USA
Gatunek: Akcja, Kostiumowy
Premiera: 27 stycznia 2012 (Starz) 17 marca 2012 (HBO Polska)
Liczba odcinków: 10
Obsada: Liam McIntyre, Lucy Lawless, Dustin Clare, Manu Bennett, Katrina Law, Peter Mensah, Craig Parker, Viva Bianca, Nick Tarabay, Cynthia Addai-Robinson, Daniel Feuerriegel, Brett Tucker, Hanna Mangan Lawrence i inni


    Produkcja serialu "Spartacus" okazała się być sporym problemem dla stacji Starz. Wszystko przez chorobę odtwórcy tytułowej roli, Andy'ego Whitfielda. Po pierwszym sezonie, w trakcie którego odkryto jego chorobę, zastanawiano się nad losami serialu. W trakcie leczenia aktora wyemitowano prequel, a kiedy wiadome było, że aktor szybko nie powróci do zdrowia, do kolejnego sezonu o podtytule "Zemsta" zaangażowano innego aktora. Sam Whitfield zmarł we wrześniu, niedoczekawszy premiery, a sam trzeci sezon nie cieszył się już taką sympatią.

sobota, 16 lutego 2013

1024. Anna Karenina, reż. Joe Wright

Reżyseria: Joe Wright
Scenariusz: Tom Stoppard
Na podstawie: powieści Lwa Tołstoja "Anna Karenina"
Zdjęcia: Seamus McGarvey
Muzyka: Dario Marianelli
Kraj: Wielka Brytania
Gatunek: Kostiumowy, Dramat
Premiera: 07 września 2012 (Świat) 23 listopada 2012 (Polska)
Obsada: Keira Knightley, Jude Law, Aaron Taylor-Johnson, Kelly MacDonald, Matthew Macfadyen, Domhnall Gleeson, Ruth Wilson, Alicia Vikander



    „Anna Karenina” pióra Lwa Tołstoja to klasyczne dzieło literatury rosyjskiej. Traktująca nie tylko o ludzkiej psychice, ale także wielobarwności uczuć stała się inspiracją dla wielu twórców kinematografii. W tej znaczącej roli pojawiały się już takie ikony światowego kina, jak Vivian Leigh, Greta Garbo, czy Sophie Marceu. W 2012 roku za przeniesienie tego klasyka na ekran wziął się sam Joe Wright („Duma i uprzedzenie”, „Pokuta”), a w tytułowej roli obsadził uchodzącą za piękność wysp brytyjskich- Keirę Knightley. Ilu reżyserów, tyle różnych spojrzeń na ten sam pierwowzór, ale trzeba przyznać, że wizja Wrighta wzbija się ponad wszystkie.

środa, 2 stycznia 2013

1011. Przeminęło z wiatrem, reż. Victor Fleming

Oryginalny tytuł: Gone with the Wind
Reżyseria: Victor Fleming
Scenariusz: Sidney Howard
Na podstawie: powieści Margaret Mitchell "Przeminęło z wiatrem"
Zdjęcia: Ernest Haller
Muzyka: Max Steiner, Richard Wagner
Kraj: USA
Gatunek: Melodramat, Kostiumowy
Premiera:  15 grudnia 1939 (Świat) 27 lutego 2010 (Polska na DVD)
Obsada:  Vivien Leigh, Clark Gable, Leslie Howard, Olivia de Havilland, Hattie McDaniel, Butterfly McQueen, Thomas Mitchell, Barbara O'Neil, Evelyn Keyes, Ann Rutherford, Carroll Nye

Data wydania DVD: 23 listopada 2012
Dystrybutor: Galapagos

Wersja wydania: 5-płytowe
Wydanie w boxie: "Złoty wiek kina - Romanse wszech czasów"






    Produkcja powszechnie uważana za jedną z najlepszych w historii kina. Jedyny film trwający niespełna cztery godziny, który nagrodzony został statuetką Oscara w kategorii tego najlepszego w 1940 roku. Tytuł, za którego prawa do emisji stacja CBS zapłaciła 35 milionów dolarów. Obraz, gdzie przez plan przewinęło się kilku reżyserów, ale to Victor Fleming miał największy swój udział w jego powstaniu. Oj tak, „Przeminęło z wiatrem” to legendarna już ekranizacja wspaniałej powieści Margaret Mitchell, która uwiodła i poruszyła miliony oraz z wielkim łomotem wpisała się w historię kina.

piątek, 13 lipca 2012

960. Rodzina Borgiów (sezon 1), reż. Neil Jordan

Oryginalny tytuł: The Borgias
Reżyseria: Neil Jordan, Jeremy Podeswa, John Maybury, Simon Cellan Jones, David Leland, Jon Amiel, Kari Skogland
Scenariusz: Neil Jordan, Michael Hirst, Gay Burt
Na podstawie: powieści Mario Puzo "Rodzina Borgiów"
Zdjęcia: Paul Sarossy
Muzyka: Trevor Morris
Kraj: Kanada, Irlandia, Węgry
Gatunek: Dramat historyczny, Biograficzny, Religijny, Kostiumowy
Premiera światowa: 03 kwietnia 2011 (ShowTime), 25 czerwca 2011 (HBO Polska)
Liczba odcinków: 9
Obsada: Jeremy Irons, François Arnaud, Holliday Grainger, Joanne Whalley, Lotte Verbeek, David Oakes, Sean Harris, Aidan Alexander, Colm Faore, Peter Sullivan, Mickey Summer, Ronan Vibert i inni
     Rodzina Borgiów jest uznawana za jedną z najkrwawszych rodów, jakie kiedykolwiek osiedliły się w Rzymie. Niezwykle wpływowy, niesamowicie ambitny ród okresu renesansu, który nie cofnął się przed niczym, aby osiągnąć swój cel. Życie papieża Aleksandra VI zostało wykorzystane przez Mario Puzo w książce „Rodzina Borgiów”, gdzie przedstawił ich jako pierwszą włoską mafię. W 2011 roku stacja Showtime sprawiła prezent fanom rodziny Tudorów i wyemitowała serial irlandzkiego reżysera Neila Jordana z Jeremym Ironsem w roli głównej. Realizacja „Rodziny Borgiów” była pierwszym projektem dla telewizji w całej karierze reżyserskiej twórcy „Odważnej” i „Ondine”. W Polsce miłośnicy kostiumowych i historycznych produkcji mogli obejrzeć go dzięki stacji HBO. 
     Rodzina Borgiów przybywa do Rzymu z Hiszpanii. Ambicją Rodrigo Borgii (Jeremy Irons) jest zrzucenie czerwonych szat kardynała i założenie białych, papieskich. Kiedy dotychczasowy papież umiera, Borgia widzi w tym ogromną szansę dla siebie. Słynący ze swojego małżeństwa z hiszpańską kurtyzaną nie jest najlepszym kandydatem na nowego papieża, według pozostałych kardynałów. Jednakże dzięki pomocy pieniędzy i swojego syna- Cezara (François Arnaud), Rodrigo w końcu zyskuje miano papieża Aleksandra VI. To nie jest koniec jego problemów, bowiem pozostali, nieprzekupieni przez niego kardynałowie domagają się jego detronizacji, w szczególności kardynał Guiliano Della Rovere (Colm Feore). Zarówno on, jak i jego rodzina będą musieli zmierzyć się z trudnościami wynikającymi z objęciem przez Rodrigo tronu Piotrowego.

wtorek, 31 maja 2011

780. Spartakus: Bogowie Areny (sezon 0.5), reż. Rick Jacobson i inni

Oryginalny tytuł: Spartakus: Gods of the Arena
Reżyseria: Rick Jacobson i inni
Scenariusz: Steven S. DeKnight i inni
Zdjęcia: Aaron Morton
Muzyka: Joseph LoDuca
Kraj: USA
Gatunek: Akcja / Kostiumowy / Historyczny
Premiera światowa: 21 stycznia 2011 na stacji Starz
Premiera polska: 05 marca 2011 na HBO Polska
Liczba odcinków: 6
Obsada: Dustin Clare, John Hannah, Lucy Lawless, Jamie Murray, Manu Bennett, Marisa Ramirez, Lesley-Ann Brandt, Peter Mensah, Nick Tarabay, Antonio Te Maioho, Stephen Lovatt, Craig Walsh Wrightson, David E. Woodley

    W 2010 roku popularnością cieszyły się czasy starożytne. Na ekranach kin mogliśmy oglądać produkcje nawiązujące do greckiej mitologii, a na ekranach telewizorów królował serial o jednej z najlepszych rozrywek starożytnych Rzymian, czyli walkach gladiatorów. „Spartakus: Krew i piach” emitowany przez stację Starz cieszył się ogromną popularnością, jednakże choroba odtwórcy głównej roli spowodowała odsunięcie w czasie jego kontynuacji. Rick Jacobson nie chciał jednak, aby publika zapomniała o serialu, dlatego też rozpoczął produkcję prequela o podtytule „Bogowie Areny”. Produkcja, która miała przybrać formę jednego odcinka wprowadzającego do serii „Krew i piach” z powodu nawrotu choroby Whitfielda wydłużyła się na cały mini sezon.  Ku uciesze fanów prequel i Dustin Clare, w głównej roli, zdobył jeszcze większą sympatię widzów niż „Krew i piach”.

piątek, 25 marca 2011

761. Spartakus: Krew i piach (sezon 1), reż. Rick Jacobson i inni

Oryginalny tytuł: Spartakus: Bloog and Sand
Reżyseria: Rick Jacobson i inni
Scenariusz: Steven S. DeKnight i inni
Zdjęcia: Aaron Morton
Muzyka: Joseph LoDuca
Kraj: USA
Gatunek: Akcja / Kostiumowy
Premiera światowa: 22 stycznia 2010 na stacji Starz
Premiera polska: 19 czerwca 2010 na HBO Polska
Liczba odcinków: 12
Obsada: Andy Whitfield, John Hannah, Lucy Lawless, Manu Bennett, Viva Bianca, Jai Courtney, Peter Mensah, Nick Tarabay, Lesley-Ann Brandt, Craig Walsh Wrightson, Antonio Te Maioho

    Historie ze starożytnego Rzymu do dziś budzą w ludziach wiele emocji. Rzymianie słynący ze swojej brutalności, a także z seksualnych przygód stali się inspiracją dla wielu współczesnych reżyserów filmowych. Wśród wielu historii na uwagę zasługuje opowieść o legendarnym już rzymskim wojowniku imieniem Spartakus. To właśnie o jego życie opierało się większość filmów. Scenarzysta Steven S. DeKnight nie chciał być gorszy i stworzył serial o tytule „Spartakus: Krew i piach”. Szybko znaleźli się reżyserzy, którzy postanowili zaangażować się w realizację tej produkcji, m.in. Rick Jacobson, a nad całością czuwała stacja telewizyjna Starz. Ten bijący rekordy popularności amerykański serial swoją premierę miał w styczniu 2010 roku, natomiast w Polsce oglądać mogli go posiadacze kanału HBO już pół roku później.