NOWOŚCI

poniedziałek, 20 lutego 2017

Książka #430: Przygody dzieci z ulicy Awanturników, aut. Astrid Lindgren

      Astrid Lindgren to szwedzka pisarka, którą poznajemy w pierwszych latach naszego dzieciństwa. Cały świat uwielbia ją za Pippi Pończoszankę”, a polskie dzieci w pierwszej kolejności za Dzieci z Bullerbyn”. Na tej książce wychowało się wielu z nas. Aktualnie na półkach polskich księgarni znaleźć można kolejną porcję wrażeń dostarczanych przez małą Lottę w zbiorze Przygody dzieci z ulicy Awanturników”.
     Przy ulicy Awanturników mieszka duża rodzina Nymanów a w niej trójka niesfornych urwisów - Jonas, Mia Maria i malutka Lotta. To właśnie najmłodsza z rodzeństwa przysparza sporo problemów, ale daje też powody do radości. Razem z bratem i siostrą wymyślają coraz to ciekawsze sposoby na wspólne spędzanie czasu i zabawy, które urozmaicają ich dzieciństwo.
     “Przygody dzieci z ulicy Awanturników” to w rzeczywistości mikrozbiór dwóch króciutkich książeczek dla dzieci. Składają się na niego Dzieci z ulicy Awanturników” iLotta z ulicy Awanturników”. Podczas gdy pierwsza część skupia się na wspólnych wygłupach trójki rodzeństwa, druga daje koncentruje się już tylko na małej Lotcie. Dzieciaki Nymanów prezentują typowy schemat wielodzietnej rodziny i problemy jakie z tego wynikają. To nie tylko rozgardiasz, który pozostaje w pokoju po wspólnych zabawach w doktora, czy pieczeniu pierniczków, ale również problem bycia najmłodszym dzieckiem, które nie raz wyśmiewane jest przez starsze rodzeństwo. Łatwo dostrzec tu i problemy rodziców z ogarnięciem takiej niesfornej gromadki dzieci, chociażby podczas wspólnych wojaży takimi środkami lokomocji jak pociąg, gdzie z łatwością można się zgubić. Wśród tych historyjek nie zabraknie takich, które wywołają uśmiech, ani takich które zasmucą i zmuszą do refleksji. Wtedy, razem z małą Lottą, docenimy wartość rodziny i zrozumiemy co jest ważne. Z drugiej strony znajdą tu się i takie opowieści, które są jedynie opowieściami nic niewnoszącymi do życia, czy wychowania. Stanowią nic nieznaczącą rozrywkę związaną z byciem dzieckiem.
     Dwie różne książki w jednej i dwa różne spojrzenia na świat. Pierwsza,Dzieci z ulicy Awanturników”, koncentruje się na poczynaniach trójki dzieci, ze szczególnym spojrzeniem na najmłodszą z nich. Wszystko to z perspektywy starszej siostry- Mia Marii. Każde opowiadanie to zupełnie nowa historia, nie będąca kontynuacją poprzedniej. Z kolei druga, Lotta z ulicy Awanturników”, to zupełnie coś innego. Napisana z punktu widzenia postronnego obserwatora, którego uwaga koncentruje się na małej dziewczynce. Dobrze ukazując jej niechęć do białego sweterka, ale też towarzysząc w trakcie najważniejszej decyzji w jej życiu. Tutaj konkretne rozdziały to niby historie mogące stanowić samodzielną całość, ale w sumie tworzą opowieść mającą ręce i nogi. Ciekawe jest takie zróżnicowanie w jednej książce, choć dla niektórych może być to mylące.
     “Przygody dzieci z ulicy Awanturników” to niesamowicie proste opowieści napisane bardzo prostym językiem, którym jedno dziecko zwraca się do drugiego, tak aby zostało zrozumiane. Historyjki interesujące choć niektóre w ogóle nie przykuwają uwagi. Zdecydowanie za mało w nich niefrasobliwości dzieci i ich nieprzewidywalności. Zupełnie tak, jakby rodzeństwo Nymanów nie sprawiało większych problemów. Przyjemnie się czyta, bardzo szybko, ale gdy dla małego dziecka będzie to wystarczająca rozrywka, to dorosły czytelnik będzie czuł ogromny niedosyt.
Ocena: 4/6
Recenzja dla wydawnictwa Nasza Księgarnia!
nk.com.pl


Tytuł oryginalny: Barnen på Bråkmakargatan. Lotta på Bråkmakargatan / Tłumaczenie: Maria Olszewska, Anna Węgleńska / Ilustracje: Ilon Wikland / Wydawca: Nasza Księgarnia / Gatunek: dziecięce / ISBN 978-83-10-13118-8 / Ilość stron: 160 / Format: 165x215mm
Rok wydania: 1957, 1958 (Świat) 2017 (Polska)

Prześlij komentarz