Reżyseria: Michael Winterbottom
Scenariusz: John Orloff
Zdjęcia: Marcel Zyskind
Muzyka: Molly Nyman, Harry Escott
Kraj:USA / Wielka Brytania
Gatunek: Dramat
Na podstawie: książki Mariane Pearl
Premiera światowa: 21 maja 2007
Premiera polska: 02 listopada 2007
Główne role:
Angelina Jolie jako Mariane Pearl
Dan Futterman jako Daniel Pearl
Sajid Hasan jako Zubair
Aly Khan jako Omar
Denis O`Hare jako John Bussey
Archie Panjabi jako Asra Q. Nomani
Will Patton jako Bennett
Historia:
Scenariusz: John Orloff
Zdjęcia: Marcel Zyskind
Muzyka: Molly Nyman, Harry Escott
Kraj:USA / Wielka Brytania
Gatunek: Dramat
Na podstawie: książki Mariane Pearl
Premiera światowa: 21 maja 2007
Premiera polska: 02 listopada 2007
Główne role:
Angelina Jolie jako Mariane Pearl
Dan Futterman jako Daniel Pearl
Sajid Hasan jako Zubair
Aly Khan jako Omar
Denis O`Hare jako John Bussey
Archie Panjabi jako Asra Q. Nomani
Will Patton jako Bennett
Historia:
Jedna zamerykańskich dziennikarek Wall Street Journal Mariane Pearl przyjeżdża wraz zeswoim mężem, również dziennikarzem, Danielem Pearl, do Pakistanu. Spodziewająsię dziecka i wiodą wspólnie szczęśliwe życie do feralnego dnia, w którymDaniel wyszedł z domu przeprowadzić wywiad z Szejkiem Gilani i już nie wraca.Mariane nie ma wątpliwości, że jej mąż został uprowadzony. Policja i przyjacieleMariane robią wszystko, aby dowiedzieć się czegokolwiek o stanie jej męża.Wkrótce terroryści kontaktują się z nią drogą mailową przesyłając zdjęciażyjącego Daniela oraz żądanie uwolnienia ich ludzi przez rząd USA. Kiedy rządodmawia do Mariane docierają informacje o tym, że jej mąż nie żyje. Wszystkieokazują się być jednak fałszywe i Mariane wciąż zawzięcie walczy o uwolnieniemęża. Niestety jej starania na nic się zdają.
Moja opinia o filmie:
Wydarzenia,które rozgrywały się w Pakistanie w styczniu 2002 roku wstrząsnęły całymświatem. 23 stycznia został porwany w drodze powrotnej do domu przez znanąorganizację Al- Kaidy. 1 lutego rozstał on ogłuszony przez Ahmeda SheikhaMohameda, który następnie odciął mu głowę nagrywając wszystko na kamerze. Filmwstrząsnął całym światem ze względu na brutalność z jaką terrorysta potraktowałniewinnego człowieka. Film krążył w Internecie i oglądało go miliony, ale niesama Mariane Pearl. Po tej tragedii Mariane postanawia podzielić się swoimiodczuciami z całym światem, które spisuje w swojej książce "A MightyHeart: The Brave Life & Death of My Husband Danny Pearl" (Waleczneserce: Dzielne życie i śmierć mojego męża Danny`ego Pearla). W 2007 napodstawie jej zwierzeń został nakręcony film „Cena odwagi”. Pomysłodawcą donakręcenia filmu został Brad Pitt, którego poruszyła wypowiedź Mariane wtelewizji. Realizacji całości podjął się brytyjski reżyser- MichaelWinterbottom („Na tym świecie”, „Droga do Guantanamo”), który kilkakrotniezostał nagrodzony za swoje dokonania. „Cena odwagi” nie przyniosła mu żadnejnagrody, ale ma pewność tego, że wiele ludzi poznało prawdziwą historię DanielaPearla widzianą oczami jego kochającej żony.
Co jakco, ale ten film bardzo chciałam obejrzeć, jednakże z drugiej stronypotrzebowałam odpowiedniej motywacji i nastroju. Po nieudanej próbie podejściado filmu „Rozstania i powroty” postawiłam właśnie na „Cenę odwagi”. Nie wiemczy spowodowało to moje zmęczenie, czy chyba powalająca mnie powoli choroba,ale totalnie wynudziłam się na tym filmie. O dziwo nie znaczy to, że film misię nie podobał, wręcz przeciwnie. Muszę się jednak przyznać, że nie jestempewna czy za ten stan nie odpowiada czasem zakończenie filmu.
Oprócztego, że w filmie niewiele się działo przez co uważam, że było trochę nudnawoto z drugiej strony mogliśmy tutaj dostrzec prawdziwą moc uczucia miłości.Chociaż nie jestem pewna czy też do końca. Nie wiem dlaczego mówią, że to filmo kobiecie walczącej o swojego męża. Wybaczcie, ale ja naprawdę żadnej walki zestrony Mariane nie dostrzegłam. Nie uważam, żeby walką było ciągłe siedzenie ioczekiwanie na wiadomości. Może ja nie czytałam między wierszami, albo poprostu coś mi umknęło, ale naprawdę nie dostrzegłam nic takiego.
Podobałmi się montaż w tym filmie. To było coś na co zwróciłam uwagę chociaż przyznam,że momentami się gubiłam w tym co widzę. Podobały mi się wstawki z życiaMariane i Daniela. Muszę powiedzieć, że wywierały na mnie wrażenie i ze względuna okoliczności trochę za bardzo mnie poruszały. Jednakże nie uroniłam żadnejłzy. Podobało mi się to jak pomocnicy Mariane obejrzeli taśmę z nagraniaegzekucji przeprowadzonej na Danny`m. Gdy zobaczyłam wyraz ich twarzyprzypomniało mi się jak bardzo byłam zaskoczona tym co widzę, tak bardzo, że ażsię rozpłakałam. Chociaż w sumie nawet nie jestem pewna czy to jego egzekucjęoglądałam. Nie ważne, w każdym bądź razie wyglądało to okropnie i nie wyobrażamsobie jak można coś takiego zrobić drugiemu człowiekowi, niewinnemuczłowiekowi. Najbardziej ze wszystkiego poruszająca była reakcja Mariane nainformację o tym, że Daniel nie żyje. Ścisnęło mnie w gardle, zasmyrało w nosiei w końcu się popłakałam. Na szczęście pohamowałam się przed totalną histerią,ale popłakałam razem z Mariane. Takie sceny zawsze poruszają mnie najbardziej-to jak patrzę na cierpienie innych sprawia, że sama również cierpię.
W rolęMariane wcieliła się znakomita Angelina Jolie, która z początku była nijaka wtym filmie, ale później się rozkręciła dając mi porządny cios w brzuch tym zjakim przejęciem opłakiwała śmierć męża. I poważnie był to płacz pełencierpienia i niezrozumienia. Angelina została także trochę przybarwiona, abymogła zagrać czarnoskórą Mariane. Daniela zagrał Dan Futterman („Nigdywięcej”), który za bardzo mnie nie urzekł swoją osobowością w tym filmie. Możeteż dlatego, że nie miał za bardzo okazji, bo już po pierwszych minutachzniknął z ekranu, a pozostały po nim jedynie przebłyski, które za wiele raczejnie dawały. Ogólnie to wszyscy byli jacyś tacy bez życia. Nie mówię, żewyglądali sztywno, czy mało przekonująco, ale po prostu chyba za bardzo wczulisię w klimat historii.
Filmogólnie oceniam dość pozytywnie, co prawda mogło być znacznie lepiej, alepomyślmy, że mogło być też gorzej. Strasznie się wynudziłam, ale jak jużwspominałam mogło to być spowodowane moją niedyspozycją. Film ma wiele zalet,przede wszystkim taką, że poznajemy tą historię z zupełnie innej strony przezco możemy podchodzić do filmu jeszcze bardziej emocjonalnie.
Ulubione sceny:
* zakończenie filmu.
Kącik refleksyjny:
Czy bylibyścietacy silni jak Mariane, gdyby wasza ukochana osoba została porwana, a Wy nicnie moglibyście zrobić, aby jej pomóc? Jak uważacie, dlaczego Al- Kaida odcinaswoim ofiarom głowy? Jakie macie odczucia po ostatnim zabójstwie dokonanym naPolaku?
Więcej na temat historii Mariane Pearl poczytacie tutaj:
Galeria:
OCENA: 7/10 Dobry
Ja uwielbiam Michaela Winterbottoma, sama ogłosiłam go na moim blogu królem dramatów, widziałam ostatni jego film „Genua: Włoskie lato”, który byl rewelacyjny, ale po ten film raczej nie sięgnę. Jak dla zbyt smutna historia, bardzo dołująca. Może kiedyś. Pozdrawiam, http://www.lola-king.blog.onet.pl ;]
OdpowiedzUsuń