NOWOŚCI

czwartek, 13 sierpnia 2009

490. Daleka północ, reż. Niki Caro

Reżyseria: Niki Caro
Scenariusz: Michael Seitzman
Zdjęcia: Chris Menges
Muzyka: Gustavo Santaolalla
Kraj:USA
Gatunek: Dramat
Premiera światowa: 12 września 2005
Premiera polska na DVD: 11 września 2006
Główne role:
          Charlize Theron jako Josey Aimes
          Woody Harrelson jako Bill White
          Frances McDormand jako Glory
          Sissy Spacek jako Alice
          Sean Bean jako Kyle
          Richard Jenkins jako Hank
          Jeremy Renner jako Bobby Sharp
          Thomas Curtis jako Sammy Aimes
          Michelle Monaghan jako Shelly
          Jillian Armenante jako Peg
Historia:
    Josey Aimesmaltretowana przez swojego męża ucieka od niego wraz ze swoim synem i córką.Postanawia zatrzymać się na jakiś czas u swoich rodziców w swoim rodzinnymmiasteczku i podjąć pracę w tamtejszej kopalni, aby móc zarobić na swój własnykąt. W przystosowaniu się do nowego miejsca pracy pomaga jej przyjaciółka,Glory, która należy do pierwszych kobiet, które pracują w kopalni. Josey nawłasnej skórze przekonuje się, że ta praca należy do najłatwiejszych i to nieze względu na panujące tam warunki, ale na towarzystwo mężczyzn, ponieważ odkiedy zaczęły pracować w kopalni kobiety są one przez nich napastowaneseksualnie. Josey po pewnym incydencie ma zamiar zmienić sytuację panującą nakopalni, ale zdaje sobie sprawę, że nie ma nikogo kto mógłby poprzeć ją w jejdziałaniach, nawet jej ojciec, który także pracuje na tej kopalni.
Moja opinia o filmie:
    UroczaNowozelandka, Niki Caro, przedstawiła nam prawdziwą historię kobiety, którawalczyła o swoje prawa z zakładem pracy.  Jest to niezwykle przejmująca historia, którachwyta za serce. Pokazuje niezwykle ważny problem, który z pewnością dotyczywielu kobiet. Historię, która może spotkać każdego, historię, która wzrusza dołez i pozostawia nas z pytaniem: czy kobiety nie zasługują na odrobinę szacunkui sprawiedliwe traktowanie?
    Do tej poryjestem wstrząśnięta tym filmie i wzruszona do głębi. Dawno już żaden film niewywarł na mnie tak ogromnego wrażenia jak ten, oczywiście na swój sposób, bojak wiecie niewiele potrzeba, aby mnie wzruszyć :D ten film jednak jest inny.Porusza widza w każdej praktycznie scenie. Jest to po części również zasługaaktorów oraz panującej wokół atmosfery. Poza poznawaniem życia Josey, jejaktualnego życia, mamy również flashbacki z przeszłości, które chybanajbardziej poruszają. Uważam, że takie przeplatanie przeszłości,teraźniejszości i przyszłości w tym przypadku się udało, chociaż nie zawszewychodzi to tak dobrze, nawet bardzo dobrze, co jeszcze efektowniej wpłynęło nacałość filmu. Było kilka scen, które mnie wzruszyły, ale były też takie, któreporuszyły mnie do łez. Do takich bardziej łzawych możemy zaliczyć z pewnościąscenę, w której Josey opowiada o tym kto jest ojcem jej syna, Sammy`ego. Innąznowu sceną była ta, w której Josey chciała przemówić do rozumu mężczyznom zkopalni, a Ci w ogóle jej nie słuchali i obrzucali wyzwiskami, aż do momentu,gdy stawił się za nią jej ojciec. Bardzo mnie to wzruszyło. Jednak kulminacjąbyła ta, w której odbywa się ostatnia rozprawa przeciwko kopalni i Bill Whiteprzypiera do muru Bobby`ego Sharp`a odnośnie jego zeznań w sprawie gwałtujakiego dopuścił się nauczyciel Josey. Ech. Ryczałam jak bóbr i do tej poryjestem poruszona tymi scenami.
    To cowpływało na film to była zdecydowanie historia. Historia prześladowania kobietze strony mężczyzn. To jak robili im obrzydliwe dowcipy o podtekścieseksualnym, to jak wyzywali je od najgorszych, to jak wypisywali największeobelgi w kiblach męskich. Ja bym tego nie wytrzymała chyba, nie pozwoliłabymsobie w ogóle na takie zachowanie ze strony mężczyzn. Zachowywali się jakzwierzęta. Najbardziej dobijającą sceną była chyba ta, w której Bobby Sharpprzystawiał się do Josey, najwyraźniej chcąc czegoś więcej niż tylkokumpelskiej znajomości, ona go odrzuciła, a ten powiedział swojej żonie, że toona się do niego przystawiała. Ta zrobiła jej niesamowitą awanturę na boiskuhokejowym, przy jej dzieciach, przy rodzicach, przy znajomych. Zwyzywała ją odnajgorszych, jeszcze jakby to była prawda to pół biedy, ale narobiła jejniezłej sławy w mieście. Ciekawe czy potem przeprosiła ją za swoje i Bobby`egokretyńskie zachowanie. Naprawdę nie wiem skąd się to ludziom bierze, ale wiecieco jest najgorsze? Że ojciec Josey nic nie zrobił, żeby zaprzestać tymstraszliwym rzeczom jakie miały miejsce na kopalni. Ja wiem, że praca na kopalninie jest dla kobiet, ale to nie znaczy, że trzeba nimi poniewierać. Przecieżkobiety dają mężczyznom dzieci, są ich matkami, siostrami. No aż trudnouwierzyć, że takie rzeczy mają miejsce. A jak jeszcze idziesz się poskarżyćszefostwu to Ci powiedzą, że jak Ci się nie podoba to zawsze możesz odejść, boto i tak nie jest Twoje miejsce. Dobrze, że Josey walczyła o swoje prawa i wkońcu udało jej się do tego przekonać koleżanki, ja z pewnością nie zawahałabymsię jej wesprzeć. Kobiety nie powinny dawać się poniewierać tylko dla tego,żeby więcej zarabiać. Oprócz problemów związanych z pracą Josey miała takżeproblemy w domu. Ojciec wciąż jest z niej nie zadowolony i nie wierzy swojejcórce, chociaż powinien ją wspierać, a poza tym przez tą całą aferę na meczu hokejajej syn przestał z nią rozmawiać, pewnie dlatego, że poczuł się upokorzony.
    Według mniegra aktorska była na wysokim poziomie. Począwszy od Charlize Theron, której zpewnością nie muszę wam przedstawiać.  Pokazałanam się w tym filmie z zupełnie innej strony i po raz kolejny przekonuje nas doswojej postaci co wcale nie jest trudne. Wraz z nią odczuwamy jej ból, jejsmutek i jej radość. Kibicujemy jej w walce o swój, chcemy, żeby wreszcieułożyła sobie życie. Zagrała świetnie, zresztą tak jak i pozostali aktorzy.
    Mnie się filmbardzo spodobał. Wierzę, że każdemu przypadnie do gustu, chociaż niektórzy mogąmieć opory z obejrzeniem tego filmu, ale proszę się nie zrażać. Jest tonaprawdę wartościowy film, który z pewnością was poruszy, albo przynajmniej dado myślenia. Jest  w nim mnóstwo uczuć,no i także dużo Charlize Theron :D jest to film z pewnością dla wielbicielidramatów oraz dla fanów uroczej Afrykanki.
Ulubione sceny:
*    ostateczna rozprawa sądowa.
Kącik refleksyjny:
    Czydałybyście się poniewierać tak przez mężczyzn, nawet gdyby przeciwstawiając siętemu miałybyście stracić pracę? Jak myślicie dlaczego mężczyźni tak traktowaliswoje koleżanki z pracy?
Galeria:
OCENA: 9/10            Rewelacja
      

3 komentarze :

  1. Widzę tu całą plejadę gwiazd, nie widziałam tego filmu i bardzo żałuję. Na pewno kiedyś po niego sięgnę. Jestem miłośniczką dramatów, więc nie mam wyboru. Pozdrawiam http://www.lola-king.blog.onet.pl ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Przemawiałaś do mnie konkretnie czy jak? Zgodnie z poleceniami, będę się nie zrażać i postaram trafić na okazję, by obejrzeć ‚Daleką północ’.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do każdego :))) w końcu każdy się uprzedza do jakiegoś gatunku, tak jak i ja ;P

      Usuń