Oryginalny tytuł: Wrath of the Titans
Zdjęcia: Ben Davis
Muzyka: Javier Navarrete
Kraj: USA
Gatunek: Fantasy, Przygodowy
Premiera światowa: 28 marca 2012
Premiera polska: 30 marca 2012
Obsada: Sam Worthington, Liam Neeson,
Ralph Fiennes, Rosamund Pike, Edgar Ramirez, Toby Kebbell, Bill Nighy, Danny Huston, John Bell
Dwa
lata temu mieliśmy prawdziwą akcję wspierającą imię
mitologicznego herosa- Perseusza. Z jednej strony prezentowano nam
wersję, w której jest on synem Posejdona („Percy Jackson i
Bogowie Olimpijscy”), a z drugiej synem Zeusa („Starcie
tytanów”). Drugi tytuł był unowocześnioną wersją hitu
z lat 80tych. Tamten nie doczekał się sequela, jednakże w nowej
odsłonie takowy się pokazał. Jednakże o ile lepiej byłoby, gdyby
Jonathan Liebesman („Darkness Falls”, „Inwazja:
Bitwa o Los Angeles”) w spokoju pozostawił ten kasowy film
w technologii 3D. I o ile film pod względem efekciarstwa i ogólnego
zastosowania tej nowoczesnej techniki bije na głowę pierwszą część
przygód dzielnego rybaka, to pod względem fabularnym pozostawia
wiele do życzenia.

Wiele
lat po bitwie z Krakenem, Perseusz (Sam Worthington) odszedł
w cień porzucając swoje przeznaczenie jako heros i poświęcając
się w pełni swojemu synowi jako zwyczajny rybak. Niestety, bogowie
tracą swoją energię, bowiem władca tytanów, a także ojciec
wszystkich bogów- Kronos, chce wydostać się z czeluści Tartaru.
Zeus (Sam Neil) zwraca się do swojego syna o pomoc, a kiedy
ten zdaje sobie sprawę, jak wielkie niebezpieczeństwo zagraża
światu i jego synowi, wyrusza do królowej Andromedy (Rosamund
Pike), aby odnaleźć syna Posejdona- Agenora (Toby Kebbell),
i raz na zawsze pokonać Kronosa. Nie będzie to jednak takie łatwe,
bowiem sam bóg wojny- Ares (Edgar Ramirez), zaniedbany przez
swojego ojca Zeusa sprzymierza się z wrogiem, Hadesem (Ralph
Fiennes).