NOWOŚCI
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glen Morgan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glen Morgan. Pokaż wszystkie posty

sobota, 30 czerwca 2007

261. Krwawe Święta, reż. Glen Morgan

Oryginalny tytuł: Black Christmas
Reżyseria: Glen Morgan 
Scenariusz: Glen Morgan
Zdjęcia: Robert McLachlan 
Kraj: USA / Kanada 
Gatunek: Horror 
Premiera światowa: 15 grudnia 2006
Premiera polska: 15 grudnia 2006 
Obsada: Katie Cassidy, Michelle Trachtenberg, Kristen Cloke, Crystal Lowe, Mary Elizabeth Winstead, Oliver Hudson, Jessica Harmon, Leela Savasta, Lacey Chabert, Robert Mann


Historia:
    Grupka dziewczyn pozostaje na Święta Bożego Narodzenia w kampusie.  Nie zdają sobie sprawy z tego, że dom, w którym znajduje się ich bractwo należał niegdyś do Billy`ego,cierpiącego na dziwną chorobę wątroby psychopatycznego mordercy, który w któreś z kolei Święta Bożego Narodzenia zamordował swoją matkę i ojczyma. Trafił do zakładu psychiatrycznego, ale nikt nie spodziewa się, że w tegoroczne Święta wróci do domu.
Plusy:
-        niezwykły pomysł na niezwykłego mordercę. Choroba wątroby Billy`ego sprawiała, że jego skóra była żółta. Coś dziwnego. Mieliśmy już wiele rodzajów morderców, ale ten był jedyny w swoim rodzaju.
-        Przerażający. No momentami można było się wystarczyć.Właściwie to bardziej film obrzydzał niż przerażał. Sam fakt tego jak Billy zabił swoją rodzinę. Gdy zabił swoją matkę zrobił sobie z jej skóry ciasteczka,które upiekł, a potem się nimi zajadał popijając jej krwią. Co było w tym obrzydliwego? A no fakt tego, że jak gryzł te skórne ciasteczka to wyciekał tłuszcz.Akurat w tym momencie zebrało mi się na mdłości. Obrzydlistwo jednym słowem.Już nie wspomnę o tym jak zabijał swoje ofiary. Zawijał ich głowy workiem po czym wydłubywał im oczy, które zjadał. Tego samego nauczył swoja młodszą siostrę, a właściwie to córkę.
-        Zaskakujące zakończenie. O dziwo wszyscy zginęli ;] no dobranie wszyscy, ale byłam pewna, że wszyscy zginą. Scena w szpitalu trochę naciągana, ale świetna.
Minusy:
-        nie pojmuję tych kretyńskich horrorów. Dlaczego jak słyszy ktoś coś dziwnego na strychu to musi tam iść? Skąd to się bierze? Jak ja bym coś usłyszała na strychu po interesującej historii o Billy`m to prędzej   nawiewałabym z tej chałupy niż jeszcze po niej łaziła :/
-        niektóre sceny były absurdalne, jak na przykład gdy pokazywali, że matka Billy`ego go wykorzystała a potem miała z nim córkę. Co za paranoja! Albo jak jego matka zabiła jego ojca. Nic dziwnego, że koleś był psychiczny, nie wspominając już o jego córce, która do najnormalniejszych również nie należała, ale cóż się dziwić, nie dość, że brat był jej ojcem to w dodatku chciał jej zrobić krzywdę. Obrzydliwe!
Moja opinia:
    Myślałam, że film będzie lepszy, bo w końcu jest to remake filmu sprzed wielu lat. Oczywiście się zawiodłam. Trochę przerażał, ale bardziej żenował.