Zaszczepienie w
dziecku pasji jest jedną z najważniejszych ról rodzica.
Oczywiście, nasi najmłodsi sami zdecydują, w którym kierunku
podążą ich zainteresowania, ale dobrze jest przedstawić im jakieś
opcje. O tym, co kryje w sobie świat dowiedzą się przecież od
własnych rodziców, ale również i twórców książek
przygotowanych specjalnie dla naszych milusińskich. Jeżeli
widzicie, że Wasze dziecko uwielbia rozbijać się samochodzikami, a
przejście pół metra chodnikiem zabiera kilkanaście minut z uwagi
na ciągłe „brum, bruuum, bruum”, to znak, że książka Michała
Leśniewskiego jest zdecydowanie dla niego.
„Ale
auta! Odjazdowe historie samochodowe”
to publikacja dla wszystkich miłośników motoryzacji- dużych i
małych, ale z większym naciskiem na tych drugich. Książka zawiera
w sobie sporą ilość wielobarwnych opowiadań, które przedstawią
samochód od podszewki. Ten zbiór powie nam o początkach
motoryzacji, kiedy to w 1769 Joseph Cugnot wymyślił dziwaczny i
mało poręczny pojazd, ale też o całym procesie powstawania aut.
Jednakże samochody to nie tylko historia, ale przede wszystkim
praktyka, więc każdy dowie się co w dawnych czasach potrzebne było
prowadzącemu- począwszy od narzędzi, poprzez dodatku do samochodu,
a po odzienie skończywszy. Bardzo ciekawie wypadają również
opowieści praktyczne, przykładowo o sposobie włączania silnika.
Zaczytywanie się w opowieściach o starodawnych modelach samochodów,
odkrywaniu jak nadawać im prędkości, czy też o powstaniu opony
samochodowej jest niezwykle frapujące i budzi rodzi jeszcze więcej
pytań. Szkoda tylko, że nie na wszystkie otrzymamy odpowiedź.
Książka ta nie oferuje kompleksowej wiedzy o automobilach i jego
budowie- jedynie strzępki informacji, mniej bądź bardziej
znaczących. Bo czy kogoś naprawdę obchodzi czas pierwszych w
historii wyścigów? Cóż, tych kluczowych w Monte Carlo może i
owszem, ale zwyczajnych zawodów w Paryżu? Szczerze wątpię.
Jednakże naprawdę świetnym pomysłem jest chronologiczność
opowieści, w których podkreśla się najważniejsze etapy
samochodowej historii. Od pierwszego autopodobnego tworu, przez
pierwszą produkcję, skrzydełkową modę u Cadilaca, aż po
polskiego Fiata, a nawet elektroniczny mózg każdego współczesnego
auta. Bardzo dobrze, że autorowi udało się uaktualnić treść
książki, dodając również ciekawostki pod postacią zestawienia
najszybszych samochodów, jakie istnieją aktualnie na świecie. Do
zakochania!
Książce
nie można odmówić uroku. „Ale
auta!” to naprawdę auta przez duże A i z wykrzyknikiem na końcu. Przepięknie wydana, na genialnym papierze, który tylko uwydatnia wspaniałą paletę barw. Zdecydowanie podnosi atrakcyjność i tak rewelacyjnych ilustracji stworzonych przez Macieja Szymanowicza. Wyrysowane przez niego samochody prezentują się niebywale zachwycająco. Są wielobarwne i bardzo szczegółowe. Jest się nad czym zachwycać, w szczególności jeżeli chodzi o dzieci. Opływowe kształty i kontrastowa kolorystyka przykuwają uwagę każdego. Dziecko ma aż ochotę powyrywać kartki, zmiąć je piąstkami i nosić w kieszonce na pamiątkę.
Źródło: Egmont |
Jestem
szczerze zachwycona książką „Ale
auta! Odjazdowe historie samochodowe”.
Publikacje z serii ART Egmont nigdy nie zawodzą swoją wizualnością,
gdyż angażują do tworzenia najbardziej wybitnych ilustratorów.
Teraz śmiało mogę stwierdzić, że Maciej Szymanowicz znalazł się
wśród moich ulubieńców. Sama treść książki jest bardzo
różnorodna i z pewnością bardzo ciekawa dla każdego maniaka
motoryzacji. Bardzo ciekawym pomysłem okazało się ubranie
zwykłych, suchych faktów w historyjki, które zainteresują
najmłodszych czytelników. Nie, żeby w ogóle potrafili się na
nich skupić otoczeni feerią barw i niesamowitymi kształtami
rysunków spoglądających na nich z kart książki. Jest to
wyjątkowa lektura, która powinna znaleźć się w biblioteczce
każdego chłopca, bo dostarczy mu rozrywki na wiele dni.
Ocena:
5/6
Recenzja dla
wydawnictwa Egmont!
Tytuł oryginalny: Ale auta! Odjazdowe historie samochodowe / Ilustracje: Maciej Szymanowicza / Wydawca: Egmont / Gatunek: dziecięce / ISBN 978-83-281-1456-2 / Ilość stron: 88 / Format: 240x270mm
Rok wydania: 2017 (Polska)
Prześlij komentarz