Porzucona panna
młoda, jedna wycieczka, która odmieniła jej życie, trzy
fascynujące książki i ogromna ilość sprzedanych egzemplarzy na
całym świecie. Oto skrócony życiorys młodej kobiety, która po
ciężkim rozstaniu zostawiła wszystko co nie mieściło się do jej
plecaka i wyjechała do Tajlandii. Była to jej pierwsza samotna
podróż. Od tego czasu podróżowała po całym świecie, również
do Indii, czy Chile. To właśnie te ostatnie stały się inspiracją
do jej trzeciej powieści z cyklu „Biura Podróży Samotnych
Serc”, gdzie wystawiła swoją bohaterkę na niezwykłe
przeżycia.
Georgia i Ben
prowadzą świetnie prosperujące biuro podróży. Dodatkowo w ich
związku podjęli kolejny krok naprzód i zamieszkali ze sobą.
Akurat przytrafiła się niezwykła okazja do kolejnej niesamowitej
podróży, a przy okazji darmowej reklamy dla ich biura podróży.
Jedna ze stacji telewizyjnych realizuje program typu reality show, w
ramach którego cztery pary idealnie godzące prowadzenie wspólnego
biznesu i życie osobiste wyjechałyby na wspólną wyprawę do
Chile. Poza sprawdzeniem swoich więzi mają szansę na wygranie
konkretnych pieniędzy, która mogłaby przysłużyć się rozwojowi
biznesu. Georgia i Ben bez mrugnięcia okiem przystają na
propozycję, w szczególności, że Georgia ma nadzieję na wyjątkowe
wydarzenie, które odmieni ich życie.
Powieści z serii
„Biuro Podróży Samotnych Serc” to swoisty ewenement na
rynku wydawniczym. Historia wsparta na prawdziwych wydarzeniach z
życia autorki, trochę tutaj obyczajówki, trochę romansu i w
dodatku całkiem sporo literatury przyrodniczej. „Kierunek:
Chile” jest chyba najbardziej fascynującą z tych trzech
książek. Już na samym początku będzie w stanie zaintrygować
każdego sympatyka programów typu reality show, ale nie tych z
kategorii „Big Brother”, a bardziej podróżniczych szkół
przetrwania typu „Survivors”. Fabuła, gdzie wyprawa
dyktowana jest udziałem w programie, gdzie uczestnicy biorą udział
w różnych konkurencjach- od razu uprzedzę, że niezbyt jest ich
dużo, ani w żaden sposób nie równają się z tymi, które czekają
na uczestników „Amazing
Race”, stanowi to nie lada gratkę, która urozmaica
całą serię. Zaskakujące jest to, jak autorce udało się
poprowadzić te książki. W każdej z trzech propozycji mamy nie
tylko różne kraje do zwiedzania, ale przede wszystkim zupełnie
inne bodźce, aby w tych wycieczkach uczestniczyć. Trochę
zaskakujące jest to, że nie wynika to z samej potrzeby
podróżowania, a dodatkowych korzyści jakie może to przysporzyć.
Inną sprawą
rozróżniającą ten tom jest sposób spojrzenia na kraj, w którym
aktualnie znajduje się Georgia. Autorka nie skupia się tutaj za
bardzo na lokalizacji. Czasem wspomina region w jakim aktualnie się
znajdują, ale niestety nie koncentruje się na cudownościach tego
kraju. Niestety, nie poznamy go bliżej, ani jego charakterystycznych
elementów, tak jak to było w przypadku Indii. Nie staje się przez
to ani odrobinę atrakcyjniejszy do zwiedzania. To prawdopodobnie
wynika z samej formuły programu, gdzie nawet uczestnicy nie byli w
stanie nacieszyć się pięknem Chile. Skupieni na wykonywaniu zadań
i docierania z punktu A do punktu B podróżowali z nosami w mapach,
czy spacerowali bo bardziej nieznanych terenach. Bardziej absorbowały
ich relacje międzyludzkie i własne problemy niż to co dookoła.
Georgia z osobistymi
oczekiwaniami względem wyjazdu stanowiła sporą rozrywkę. W
szczególności, że już zdążyliśmy ją poznać, więc oczekujemy
wtopy za wtopą. Tych zaliczyła całkiem sporo, czym z pewnością
rozbawi niejednego czytelnika. Historie niczym z horroru odnośnie
podróży samolotem i korzystania z tamtejszej toalety, klozetowa
przygoda na lotnisku, a także akcja z kontrowersyjnym bagażem- to
te przy których nie trudno popłakać się ze śmiechu.
Nie można dać się
jednak zwieść. Pod tymi historiami rodem z komedii doświadczyć
możemy sytuacji łamiących serce. Nie dość, że w życiu naszej
bohaterki szykują się ogromne zmiany, to w dodatku nic nie wydaje
się być takie, jak oczekiwała. Konfrontacje wyciskają zupełnie
inny rodzaj łez, a czytelniczka ma nadzieję, że nie tak przecież
skończy się ta opowieść! Autorka nigdy jednak nie mówi
ostatniego słowa. Finał, który sobie obmyśliła niekoniecznie
musi być ostateczny, bo tak jak w życiu, także w tej powieści
nieoczekiwane pojawia się zawsze, gdy zupełnie się tego nie
spodziewamy.
Nie chciałabym,
żeby „Kierunek: Chile” był finałem tej
zachwycającej podróży Georgii. Ta książka z pewnością wzbudza
najwięcej emocji, bowiem stanowi idealnie wyważoną literaturę
podróżniczą i romans w połączeniu z bardzo przyziemnym poczuciem
humoru. Sytuacje, których nie chciałby przeżyć nikt z nas i
podróże, jakich każdy chciałby doświadczyć. Wszystko to z
cudownymi postaciami, które każdy chciałby poznać i zaprzyjaźnić
się z nimi. Dużo tutaj atrakcji, dużo niespodzianek, ale przede
wszystkim wciągających opowieści, które zaintrygują każdego i
sprawią, że nie będzie chciał się oderwać od lektury.
Ocena:
5/6
Recenzja dla
wydawnictwa HarperCollins Polska!
Tytuł
oryginalny: Destination:
Chile /
Tłumaczenie: Elżbieta Regulska-Chlebowska / Wydawca: HarperCollins
/ Gatunek:
obyczajowe / ISBN
978-83-276-2840-4 / Ilość
stron: 304 / Format: 195x205mm
Rok wydania: 2017
(Polska) 2016 (Świat)
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń