Polska
pisarka, której doświadczenie i wiedza z zakresu pedagogiki mają
znaczący wpływ na sukces jej licznych powieści. Ewa Nowak gromadzi
wielu fanów bez względu na ich wiek. „Pierwsze
koty”
to kolejna z jej książek, w której porusza problemy młodych w
świecie dorosłych. Wydawnictwo wydaje ją w swojej miętowej serii.
Ada, uczennica gimnazjum, staje
przed największym wyborem w swoim życiu. Nie spodziewa się jednak,
że już wkrótce ulegnie ono diametralnej zmianie. Dorabiając
pracując jako opiekunka rozkapryszonej Helenki, znika z domu, w
którym ojciec skąpiradło terroryzuje całą rodzinę. Dni w szkole
stają się coraz cięższe, gdy nauczyciele przypominają o
nadchodzących egzaminach, wychowawczyni naciska na rozwijanie
artystycznego talentu Ady, a jedna z dziewczyn nie daje jej spokoju.
Ostatniego przyczyną wydaje się związek z przystojnym Konradem,
który jednak nie jest chłopakiem jej marzeń, w przeciwieństwie do
kolegi jej starszej siostry- Blanki.
Powieść, która rozpoczyna się
względnie niemrawo z uwagi na historię. Na pewnym etapie życia
skromnej nastolatki wkraczamy do jej świata. Młodzi czytelnicy od
razu odnajdą w niej kumpelę, utożsamiając się z jej problemami.
Co prawda, może nie każdego spotyka wątpliwe szczęście należenia
do rodziny, w której rządzi ojciec skąpiradło wyznaczający ilość
płatków papieru toaletowego możliwych do zużycia, być może nie
każdy ma szansę stać się opiekunką do dziecka i nie koniecznie
wszyscy muszą stać się celem ataków najzłośliwszej dziewczyny w
szkole, ale cała otoczka, poczucie samotności, odrzucenia i
dylematy romantyczne z pewnością dotykały każdego z nas za czasów
szkolnych.
Autorka w dość nietypowy
sposób, bo za sprawą swojej literatury chce nauczać młodych ludzi
jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych, a także spróbować ich
wychować. Bardzo ciekawym pomysłem jest nauka określonych zachowań
poprzez obserwację ludzi. Przejmowanie reakcji wywołujących
pozytywne emocje, a staranie się unikać tych, które uznajemy za
negatywne. Z pewnością nie jest to proces łatwy, ale na pewno
bardzo fajny i pomocny. Dużym ułatwieniem dla wprowadzenia tutaj
elementów psychologicznych rozwiązań jest fakt studiów Blanki
interesującej się psychologią. Bardziej subtelnie nie można było
tego wprowadzić i choć czasami ma się odczucie, że dziewczyna
pełni tutaj rolę moralizatorki, to ze wzgląd na siostrzaną więź
młode czytelniczki mogą pójść za jej radami.
Głównym problemem nastolatki
jest jej sytuacja w szkole. Nauczyciele wciąż gnębią na temat
zbliżających się egzaminów, a wychowawczyni proponuje jej szkołę
plastyczną, choć ona sama jeszcze nie zdecydowała do jakiego
liceum chce iść. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze Ćwikła, a w
zasadzie relacje z nią. Wydaje się być najwredniejszą dziewczyną
w szkole i w mieście, choć w rzeczywistości jej prawdziwą
niszczycielską moc poznajemy dopiero w chwili wielkiego przełomu w
życiu Ady. Jej dylematy emocjonalne stają się powodem do
szydzenia, stają się przedmiotem internetowych wyśmiewajek i
oszczerstw na tzw. Socjecie. Wtedy wówczas ukazuje się prawdziwe
oblicze okrucieństwa gimnazjalistów. Inną sprawą jest ich
całkowita obłuda, jednemu takiemu coś powiesz i zaraz wykorzysta
to przeciwko Tobie.
Bohaterów w powieści mamy
bardzo różnorodnych. Członkowie rodziny, uczniowie ze szkoły,
przypadkowi ludzie, którzy tworzą jedno zgrabne otoczenie dla
nastoletniej dziewczyny. Każdy na swój sposób kształtujący tę
naiwną osóbkę, dający wzór zachowań, które chce się powielać,
a od których stronić. Siostra psycholożka, chłopak analfabeta,
idealny ojciec niańczonej dziewczynki, a także chłopak niemalże
idealny. Każdy jednak ma swoje drugie oblicze, dzięki którym
autorka może wykazywać ludzką obłudę, łapczywość na
pieniądze, troskę o innych, czy to jak bardzo można dojrzeć i jak
wiele nauczyć się na błędach przeszłości. Szkoda tylko, że
niektóre wątki pozostały bez jednoznacznej odpowiedzi, ale z
drugiej strony jest to również bardzo ciekawy i nieoczywisty zabieg
dający możliwość czytelnikowi na domyślenie się tego, co
niewypowiedziane.
Powieść
czyta się bardzo lekko i przyjemnie, pomimo tak wielu dramatów w
niej zawartych. Prezentuje dość dziwne, momentami nawet
przerażające oblicze polskiego społeczeństwa, choć z drugiej
strony- kto wie co się dzieje za zamkniętymi drzwiami. „Pierwsze
koty”
to opowieść o młodości i jej błędach, ale także swoista nauka
wyciągania z niej wniosków. Dotyka problemów związanych z
inicjacją seksualną, dylematami dotyczącymi przyszłości i
szukania własnych ideałów. Choć napisana w sposób bardzo błahy
zawiera wiele cennych uwag i porad, które odnajdzie każdy młody
czytelnik.
Ocena:
5/6
Recenzja dla wydawnictwa
Egmont!
Tytuł
oryginalny: Pierwsze
koty / Redakcja:
Anna Walenko / Wydawca: Egmont / Gatunek:
obyczaj / ISBN
978-83-281-0565-2 / Ilość
stron: 288 / Format: 128x198mm
Premiera: 21. września 2015
Prześlij komentarz