NOWOŚCI

czwartek, 25 października 2012

Książka #212. Ciemność, aut. James Herbert

Tytuł oryginalny: The Dark
Gatunek: horror
Wydawca: Książnica
Rok wydania: 1978 (USA), 2008 (Polska)
Projekt okładki: Mariusz Banahowicz
Tłumaczenie: Małgorzata Cendrowska-Saganowska
ISBN 978-83-245-7623-4
Ilość stron: 392     Format: 110x175 mm

Kup książkę: Najlepszy prezent

     Mówi się, że klasyka gatunku jest tą najlepszą i współczesne utwory nie dorównują jej do pięt. Okazuje się, że sprawdza się to także w odniesieniu do twórczości jednego autora. Jednym z takich tworzących niegdyś, a również i dziś jest James Herbert, którego powieści z lat 70tych i 80tych szybko stały się bestsellerami. Jedną z takich jego książek jest „Ciemność”, która budzi grozę w czytelnikach po dziś dzień.

    Chris Bishop, specjalista od zjawisk paranormalnych przybywa do tajemniczego domu na Willow Road, który od dawien dawna przyciągał do siebie kłopoty. Jednakże, kiedy staje się świadkiem straszliwej masakry, obiecuje sobie, że jego noga więcej tam nie postanie. Cierpiąc po porażce w życiu osobistym, która raz na zawsze zamknęła jego zamiłowanie do świata mistycyzmu, z pewnym oporem przyjmuje propozycję od córki znanego milionera- Jessiki Kulek, na powrót do domu i powrót do porzuconego wcześniej śledztwa, po tym jak na osiedlu znowu zaczęło dochodzić do zaskakujących zabójstw i samobójstw. Na miejscu odkrywają więcej niżby chcieli, a Beechwood, które wkrótce potem zostaje zrównane z ziemią, nie jest już dłużej przeszkodą dla Ciemności skrywającej się w jego zakamarkach.
    James Herbert po raz kolejny stanął na wysokości zadania. Jego wcześniejsze prace cieszą się niesłychaną popularnością wśród fanów grozy i nie ma się czemu dziwić, bowiem „Ciemność”jest wzorcowym przykładem jego przerażającej twórczości. Na tych kilkuset stronach autor czyni to co udaje się nielicznym. Pobudza czytelnika do myślenia, ale przede wszystkim wzbudza w nim poczucie wszechogarniającej trwogi. Robi to z przytupem już od pierwszych stron, na których to wyczytamy o pierwszym pobycie Bishopa w Beechwood, gdzie w piwnicy staje się świadkiem prawdziwej masakry. Przez całą powieść przewalają się najrozmaitsze obrazy w naszych głowach, najbrutalniejsze z brutalnych morderstw i to całkiem kreatywnych i różnorodnych. Wszystkie to przez napędzanych złą mocą ludzi, którzy zamieniają się w żądnych krwi frustratów. Autor zabiera nas w tajemniczy i niebezpieczny świat okultyzmu, udaje się wytworzyć tym niesamowity klimat. Przeraża czytelnika do tego stopnia, że zaczyna bać się własnego cienia. A to zjawisko jest bardzo rzadko spotykane, wręcz nieosiągalne. Najlepsze jest jednak to, że każdy da się porwać tej opowieści i z ciekawością wyczekiwać będzie na rozwój wydarzeń.
     Gdzieś pomiędzy całą tą sieczką James Herbert próbuje skierować czytelnika na bardziej psychologiczny aspekt całej tej opowieści. Niejednokrotnie wskazuje przyczyny narodzin Ciemności, odzwierciedlając za jej pomocą ciemną stronę ludzkiego umysłu. Ciemności, która tkwi w każdym z nas, w umysłach słabych, podatnych na wpływy. Ciemności, która odpowiada za zło tego świata. Autor nakłania więc każdego do refleksji, czy w starciu z taką mocą i my byśmy się jej poddali. Przy okazji nakreśla również dramat pojedynczego człowieka: ojca muszącego mierzyć się ze śmiercią swojego jedynego dziecka; męża, który dzielnie trwa przy boku swojej ukochanej żony, pomimo tej ogromnej dzielącej ich przepaści; córki będącej nieustającą podporą swojego niepełnosprawnego ojca. Herbert kreuje więc tradycyjnych bohaterów, tradycyjnych dla niego samego, który standardowo łączą swoje siły i swoją wiedzę stając naprzeciw wielkiemu złu.
     Ciężko teraz o naprawdę dobrą powieść grozy. Wszystkie pomysły, które rodzą się w głowach współczesnych pisarzy wydają się lakoniczne i mało frapujące. Dlatego warto sięgnąć po coś klasycznego, warto sięgnąć po powieść Jamesa Herberta. „Ciemność” bowiem to nie tylko makabra w czystej postaci, ale również bardzo dobre studium ludzkiej psychiki. Pełna dynamicznej akcji, brutalnych i śmiałych opisów, a także i nieskrywanych relacji międzyludzkich staje się lekturą, która pochłania czytelnika do reszty. Jest to kolejny dowód na to, że James Herbert zasłużył sobie na miano brytyjskiego mistrza grozy. 

Ocena: 5/6

Powieść przeczytałam dzięki Wydawnictwu Książnica!

 

4 komentarze :

  1. Dobrze mi się wydawało. Mam tę książkę na półce! Będę musiała w końcu przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam, kupiłem kilka miesięcy temu za kilka złociszy :) To będzie moje drugie podejście do Herberta, po recenzji wnioskuje, że nawet bardziej udane niż pierwsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na razie to moja ulubiona książka Herberta:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze twórczości Herberta, ale muszę nadrobić skoro jest tak dobra. O przerażający horror coraz trudniej, dlatego bardzo mnie zaciekawiłaś "Ciemnością".

    OdpowiedzUsuń