Gatunek: thriller
Wydawca: Promic
Rok wydania: 1994 (USA), 2012 (Polska)
Projekt okładki: Mariusz Banachowicz
Tłumaczenie: Adam Szymanowski
ISBN 978-83-7502-320-6
Ilość stron: 508 Format: 140x225 mm
Temat wiary chrześcijańskiej i jej dogmatów jest niezwykle wrażliwy. Kiedy przed kilkoma laty pojawiły się na świecie pierwsze filmy o odnalezieniu zwłok Chrystusa, zasiało to ziarno powątpiewania wśród ludzi. Motyw ten wykorzystano między innymi w produkcji „Pytanie do Boga”z Antonio Banderasem w roli głównej, ale dużo wcześniej, bo w latach 90tych, rozpisywał się na ten temat amerykański historyk, Paul L. Maier. W swojej bestsellerowej powieści- „Ślad życia, ślad śmierci”, niemalże zniszczył wiarę chrześcijańską, a tym samym wywołał falę wzburzenia. Dopiero po wielu latach publikacja ta doczekała się polskiego przekładu i ukazała się w cyklu „Corpus Delicti” wydawnictwa Promic.
Harvardzki profesor, Jonathan Weber, wyrusza do Rama w Izraelu, aby prowadzić prace wykopaliskowe. Podczas długich prac dochodzi do fascynującego odkrycia. W jednej z grot ekipa znajduje ciało, podejrzewając, że należy ono do samego Józefa z Arymatei. Jednakże odnaleziony przy nim papirus szokuje archeologów, jako, że zawiera informacje wskazujące, iż w jego grobie leżał nie kto inny, jak sam Jezus Chrystus. Przerażeni znaleziskiem badacze mają nadzieję, że ich znalezisko okaże się jedynie sprawnie dogranym fałszerstwem. W innym wypadku ich sukces spowoduje upadek chrześcijaństwa, a także świata, który dotąd znali.
Pisząc „Ślad życia, ślad śmierci”, autor poruszył całą wiarę chrześcijańską. Poddał w wątpliwość wszystko to, co do tej pory było nam znane, to w co tak zapalczywie wierzyliśmy. Odebrał tym samym nadzieję na wiarę w życie po śmierci, a tym samym sens ludzkiego życia. Oczywiście, czytelnik świadomy jest tego, że jest to jedynie literacka fikcja, aczkolwiek Paul L. Maier ukazuje tu jak zachowa się świat, stając w obliczu podobnego odkrycia. Z jednej strony odnalezienie ciała Chrystusa zmieniłoby zaledwie małą część chrześcijańskich dogmatów, aczkolwiek jako, że Zmartwychwstanie jest fundamentem tej religii powoduje, że chwieje się cała jej konstrukcja. Dość zaskakujące może być dla niektórych, że takie wydarzenie pociąga za sobą także wiele innych. Ma wpływ na światową gospodarkę oraz na inne sfery naszego życia, co autor stara się podkreślić. Z innej strony pokazuje się również i to, do czego ludzie są zdolni, aby chronić innych, aby chronić to co święte. W zaskakujących zwrotach akcji ponownie stawia się człowieka przed pytaniem, co sami zrobilibyśmy w podobnej sytuacji.
Powieść tę klasyfikuje się jako thriller, wobec czego niektórzy spodziewać mogliby się akcji niczym z innego kontrowersyjnego tytułu,”Kod Da Vinci”. Niestety, bardzo się przejedzie na tym założeniu, bowiem tym razem skupiamy się na bardziej duchowym aspekcie problemu, niżeli zabójstwach w imieniu wyższego dobra.
Dla urozmaicenia ciężkich rozważań nad fabułą autor wprowadza mały element relaksu pod postacią wątku romantycznego. Oczywiście, zaczyna irytować, że nawet w takiej książce musi się on pojawić, ale, szczęśliwie, nie jest on dominujący, a ma jedynie charakter symboliczny. Dzięki niemu ukazuje się bolesny proces układania sobie na nowo życia po utracie ukochanej kobiety. Zaskakująco, wszystko wypada bardzo naturalnie, przez co nie mamy wrażenia wpychania wątku na siłę. Stanowi to pewną odskocznię od momentami dość męczących rozważań, i chwała pisarzowi za to.
Autor takich tytułów, jak „Poncjusz Piłat”, czy „Rzym w płomieniach”, ma spore doświadczenie we wprowadzaniu czytelnika w zamęt myślowy i emocjonalny. Bez przeszkód i jakichkolwiek skrupułów narusza nasze przekonania. Wszystko za sprawą tego, że z takim przekonaniem i precyzją miesza fikcję z rzeczywistością. W jego pracy nie zabraknie naukowych odniesień, które idealnie obrazują nam procesy archeologiczne, a także sposoby dochodzenia do prawdy. Popierając pracę fachową terminologią, którą na szczęście stara się tłumaczyć w każdym dogodnym ku temu momencie, odniesieniami do Biblii i innych publikacji religijnych, nadaje jej autentyczności, co staje się dość niepokojące. Zdecydowanie plusuje u osoby, którą fascynują archeologiczne rewelacje i wykopaliska. Najbardziej chyba u tych, których zainteresują obszerne, bardzo obszerne, opisy z tej dziedziny. Dla niektórych będzie to po prostu zwyczajna paplanina, w dodatku często niezrozumiała, która może nas męczyć, wręcz nużyć. Ci, którzy nie gustują w pustynnych krajobrazach także nie będą usatysfakcjonowani, aczkolwiek miłośnicy podobnych terenów poczują się jak w raju. „Ślad życia, ślad śmierci”napisana jest w bardzo inteligentny sposób, ale i Paul L. Maier nie unika patetycznych dialogów, czy monologów, niestety. Choć pewnie trudno było tego uniknąć, gdyż trzeba zachować pewną podniosłość chwili. Szkoda jedynie, że wypada to tak słabo i całkowicie wymuszenie.
Najnowsza propozycja od Wydawnictwa Promic to inteligentne rozważania na temat wydarzenia, które doprowadza Chrześcijaństwo do upadku. „Ślad życia, ślad śmierci”to powieść zaskakująca, ale również i emocjonująca, bowiem wraz z bohaterami przeżywać będziemy wydarzenia, które się rozgrywają na jej stronicach. Paul L. Maier w niesztampowy sposób łączy świat nauki i religii sprawiając, że każde słowo spisane przez niego zyskuje na wiarygodności, a tym samym zmuszając czytelnika do refleksji. Być może i kontrowersyjność tematu sprawiło, że pozycja ta szybko stała się bestsellerem, aczkolwiek bogate opisy i lekki styl autora, z pewnością, miał w tym też swój udział.
Ocena: 4/6
Recenzja dla portalu Upadli.pl
książkę mam w planach - na kiedyś :)
OdpowiedzUsuńOj jak ja lubię tego typu tematy, dywagacja na temat wiary to jest to, co wywołuje w mojej rodzince pole do interesującej dyskusji. Książkę zapamiętuje, może uda mi się ją kiedyś przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, bo u mnie leje i wieje chłodem (wreszcie) :).