NOWOŚCI

wtorek, 26 czerwca 2012

Książka #169. Infekcja, aut. Tess Gerritsen

Oryginalny tytuł: Life Support
Gatunek: thriller medyczny
Rok wydania: 1997 (USA), 2012 (Polska)
Projekt okładki: Andrzej Kuryłowicz
Tłumaczenie: Jan Kraśko
ISBN 978-83-7359-760-0
Ilość stron: 408   | Format: 125x195 mm


     Fascynaci połączeniem medycyny i mrożącego krew w żyłach thrillera mają swojego Stephena Kinga w osobie Tess Gerritsen. Choć z zawodu lekarz, poświęca się swojej pasji, czyli pisaniu. Jednakże doświadczenie przekazuje w kolejnych tomach z serii thrillerów medycznych, zapoczątkowanych w 1996 roku tytułem „Dawca”. Jej książki doczekują się kolejnych wznowień, czego przykładem jest „Infekcja”, którą polskie Wydawnictwo Andrzeja Kuryłowicza- Albatros, wypuszcza do księgarń już po raz trzeci.

     Toby Harper to lekarka z izby przyjęć bostońskiego szpitala Springer. Pewnej nocy na trafia do niej poczciwy staruszek wykazującym objawy starczej demencji. W czasie wyczekiwanych przez niego badań, Toby próbuje ratować innego pacjenta, który ostatecznie umiera. Kiedy powraca do staruszka okazuje się, że ten zniknął. Zarówno śmierć jednego, jak i zniknięcie drugiego sprawia, że nad lekarką zawisają czarne chmury. Jednakże, gdy po pewnym czasie do szpitala przywożą kolejnego staruszka z podobnymi objawami, kobieta zaczyna podejrzewać, że coś jest na rzeczy. Kiedy ten umiera wbrew wszystkim zaleca autopsję, która daje ciekawe wyniki. Wszystko sprowadza się do urokliwego domy spokojnej starości w Brent Hill i możliwości wybuchu tam epidemii choroby szalonych krów. Toby robi wszystko, aby zapobiec tragedii, choćby miało to kosztować ją jej reputację.
     Dzień, jak co dzień. Z lekkim przestrachem sięgam po tytuł „Infekcja”, obawiając się, że nie będzie to tym czego oczekiwałam. I choć faktycznie daleko powieści do wyobrażenia, to jednakże nie jest całkowicie bezsensownym jej lektura. Okazuje się bowiem, że autorka z pewnym dystansem łączy ze sobą kilka motywów w jednej zaledwie historii. Głównym tematem są oczywiście medyczne dywagacje na temat współczesnych osiągnięć w tym zakresie, eksperymentach na ludziach i zabawach z genetyką. Do tego dochodzi także i zbrodnia, która dodatkowo podsyca wszechobecne uczucie zagrożenia ze strony nieznanych sprawców. To z kolei pociąga za sobą wątek detektywistyczny, w którego trakcie będą przesłuchania i to nie jedynie przez policjantów, ale nawet samych lekarzy. Gdzieś pomiędzy wkomponowany został element odzwierciedlający strach przed nowym życiem, przed ciążą i przed porodem, który choć tu przebiega dość brutalnie niekoniecznie musi być taki w rzeczywistości. Przytłaczający może okazać się także osobisty dramat bohaterki, bowiem nie tylko nawarstwiają jej się problemy w pracy, ale przede wszystkim i w domu. Sama nie zdaje sobie sprawy z tego, w jak potężną machinę została wplątana i jak bardzo możne ona skrzywdzić jej bliskich. Intrygi medyczne stanowią element pełen napięcia, który nie pozwala się nudzić. W dodatku z perfekcją się zazębiają tworząc logiczną całość u samego końca naszej lektury. Czy fascynującej? Oczywiście, przynajmniej dla kogoś kto lubuje w tego typu materiach. Aczkolwiek nie zabraknie tutaj też czegoś co zainteresuje każdą kobiecą czytelniczkę, czyli samego wątku romansowego. Z przerażeniem można by zauważyć, że w takiej historii nie ma miejsca na tego typu banały, jednakże bardzo wielu zapomina, iż to właśnie podobnie traumatyczne wydarzenia mogą stanowić idealną podstawę dla zbudowania prawdziwie silnych relacji.
     Pani doktor pisze, o dziwo, bardzo przystępnie. Nie zasypuje czytelnika mało zrozumiałymi medycznymi sformułowaniami, a wręcz przeciwnie. Ogranicza się tutaj do niezbędnego minimum, aby jedynie nakreślić charakter opowieści. Jej znajomość środowiska lekarskiego, a także eksperymentów jest tu wyraźnie widoczna. Swoją powieść tworzy na podstawie prac znanych praktykujących teoretyków wobec czego jej domysły nie są wcale takie niewinne. Snując swoją opowieść autorka opisuje rzeczywistość, w której egzystują jej postacie, a także przeliczne medyczne zabiegi. Nie są przytłaczające, nie ma tutaj również zbędnych ozdobników, które mogłyby zanudzić każdego. Do akcji wprowadza postacie dość charakterystyczne, o silnych charakterach, ale i ciekawych historiach do opowiedzenia. Intryguje to z jaką prostotą przychodzi autorce pisanie. Pomimo wszystkich niedogodności książka czyta się niesamowicie szybko, choć można by to też zawdzięczać czytelnej i dużej czcionce, w jakiej wydawnictwo opublikowało książkę.
     Choć „Infekcja” na pewno spełni oczekiwania większości czytelników to jednak nie porywa tak do końca. Z jednej strony nie będzie czasu na nudę, gdyż już od pierwszej strony zostaniemy wciągnięci w świat medycznych zawiłości, miłosnych uniesień i kryminalnych śledztw. Aczkolwiek z drugiej strony ślamazarnie rozwijająca się akcja może przysporzyć o zawrót głowy. Z pewnością jednak Tess Gerritsen jest jedną z lepszych w swoim fachu, a wszystko przez to, że swoje powieści popiera nie tylko swoją nieograniczoną wyobraźnią, ale przede wszystkim wiedzą fachową z zakresu medycyny. A to zawsze się będzie podobać!

Ocena: 7/10

Recenzja dla portalu Anime-Games-World.

3 komentarze :

  1. dużo dobrego wszędzie dookoła bloggerzy pisują na temat twórczości autorki, więc może dam się namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mimo wszystko nie skorzystam.
    Btw piękny szablon! =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam książki Tess:) Ta też bardzo przypadła mi do gustu. Całkiem przyjemna lektura na nudny wieczór.

    OdpowiedzUsuń