NOWOŚCI

sobota, 5 maja 2012

936. Contagion- Epidemia strachu, reż. Steven Soderbergh

Oryginalny tytuł: Contagion
Reżyseria: Steven Soderbergh
Scenariusz: Scott Z. Burns
Zdjęcia: Steven Soderbergh
Muzyka: Cliff Martinez
Kraj: USA, Zjednoczone Emiraty Arabskie
Gatunek: Thriller, Dramat
Premiera światowa: 03 września 2011

Premiera polska: 28 października 2011
Obsada: 
Laurence Fishburne, Matt Damon, Marion Cotillard, Jude Law, Kate Winslet, Gwyneth Paltrow, Jennifer Ehle, Elliott Gould, Chin Han 

Data wydania DVD/BD: 02 marca 2012
Dystrybutor: Galapagos
Wersja wydania: 1-płytowa
Dodatki: Epidemia strachu: jak wirus zmienia świat 
Zawiera wersję dla niesłyszących w języku angielskim.

     Hiszpanka, świńska grypa, SARS i inne tego typu paskudztwa, przyszły na ludzkość niespodziewanie dziesiątkując jej szeregi. Tematyka nowych wirusów dających się we znaki globalnym epidemiologom wydaje się idealnie wpasowywać w teoretyzowanie na temat zapowiadanej zagłady świata. Steven Soderbergh, który zaszczycił kinomanów takimi hitami jak „Erin Bronkovich”, czy „Ocean's Eleven” powraca na z filmem, w którym to spróbuje rozwikłać problematykę epidemii i jej wpływu na zachwianie uczuciem bezpieczeństwa wśród ludzi.
     Beth (Gwyneth Paltrow) wraca z podróży służbowej do Hong Kongu, w którym to złapała tajemniczą chorobę. Zaraziła swojego syna, który chory poszedł także do szkoły. Jedynie jej mąż Mitch (Matt Damon) wydaje się uodporniony. Po tym jak umiera, umiera także jej syn, a Mitch zostaje sam, starając się uchronić swoją córkę przed infekcją. Okazuje się, że nie tylko jego rodzina dotknięta została chorobą. Tajemniczy wirus rozprzestrzenia się na całym świecie, a specjaliści od chorób zakaźnych i epidemiologii nie wiedzą z czym mają do czynienia. Minie sporo czas zanim uda im się utworzyć szczepionkę. Tymczasem świat pogrąża się w strachu i chaosie.
     Film zaczyna się dość niepozornie. Kichająca Gwyneth Paltrow dnia drugiego... i wtedy myślimy, że chyba coś się porąbało dystrybutorowi, bo ewidentnie brakuje tutaj wstępu. Szybko jednak zapominamy o tym fakcie mając cichą nadzieję, że może jednak dowiemy się co wydarzyło się feralnego dnia pierwszego, gdyż zapewne jest to znaczące dla poznania odpowiedzi na wiele pytań. 
Szybko zdajemy sobie sprawę o powadze sytuacji, kiedy choroba rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie i to nie tylko w rodzinny mieście bohaterki, ale także w mieście jej kochanka, mieście, z którego przywiozła chorobę i innych miastach, z których pochodzili towarzyszący jej osobnicy. Spirala strachu się nakręca, bowiem nie tylko stajemy przed faktem pandemii, ale też przed zagrożeniem wyginięcia sporej części ludności. Wydarzeniom przypatrujemy się z kilku punktów widzenia, z jednej strony podglądamy zatroskanego wdowca i ojca, z innej poczynania epidemiologów, ale nie zabraknie też spostrzeżeń ludzi z innej półki, chociażby zwykłego bloggera, który postanowił zyskać sławę na ludzkiej tragedii.
     Nie mniej, film omawia standardowe procedury przy powstawaniu podobnych sytuacji. Sprawnie ukryte w fabule zostaje żwawiej i zabawniej nakreślone w dodatku na wydaniu DVD od Warner Brosa. Porusza także bardzo śliskie tematy wzbogacania się na ludzkim nieszczęściu. Niczym dla poparcia teorii spiskowych, jakoby ktoś specjalnie wypuszczał zmutowane wirusy na świat chcąc popchnąć naprzód światową gospodarkę, film zagłębia się w najczarniejsze scenariusze, które objawia nam sam Jude Law. Zdecydowanie sprawa nie wygląda zbyt optymistycznie, a tym samym wzbudza przerażenie nie tylko w bohaterach, ale i widzach, bowiem niczym atak terrorystyczny, epidemia wywołuje strach. Wobec tego będziemy świadkami niesamowitych zachowań społeczności, niczym gdyby sądny dzień właśnie nadszedł. Każdy dba o siebie, ludzie zachowują się jak dzikusy całkowicie izolując od swoich dotychczasowych znajomych. Jednakże choć wywołuje to troskę na naszych twarzach, to jednak zostaje tak przedstawione, że ciężko sprowokować do głębszych odruchów. Produkcja ma swój niepodważalny klimat, jednakże jako, że jest ona dość okrojona w uczuciach to trudno jest całkowicie się w nią zagłębić. Za dużo tutaj mało zrozumiałych zaraźliwych terminów, które w istocie są przytłaczające, wręcz męczące.
     Zaskakujące jest to, że w takim średnim filmie pokazują się tak zacne osobistości świata kina, jak Kate Winslet, Laurence Fishburne, czy Marion Cotillard. Jeszcze bardziej poraża fakt iż część z nich pojawia się tylko po to, aby za chwilę zejść z planu ustępując miejsca śmiertelnemu wirusowi. Jaki z tego morał? Fakt, że ktoś ma znaną twarz nie oznacza, że musi dotrwać do ostatniej sekundy filmu. Niektórzy odchodzą bardziej efektywnie, jak chociażby Gwyneth Paltrow, której udało się być całkowicie odpychającą, inni z kolei całkowicie wyciszeni i bez fajerwerków. Jedni mają bardziej znaczące dla fabuły role, jak Laurence Fishburne, który jest zdecydowanie zbyt nijaki, a inni są jedynie uzupełnieniem, czego przykładem jest całkowicie ginący w tle Matt Damon- choć trudno go poznać po tym przyroście wagi. Marion Cotillard próbuje, jak tylko może, utrzymać się w ryzach przez cały film i na szczęście, całkiem nie najgorzej jej to idzie. Choć jej rola stwarza większe możliwości, ale i tak nie wypada tak źle na tle całej reszty.
     Film, który wyreżyserował sam Steven Soderbergh nie do końca spełnia oczekiwania widza. Trudno jest nie porównywać go do „Epidemii” Wolfganga Petersena z 1995 roku i niestety, „Contagion- Epidemia strachu” pozostanie daleko w tyle. Są to całkowicie dwa różne filmy, opierające się na dwóch zupełnie innych aspektach. W pierwszym istotny jest sam wirus, w drugim na pierwszy plan wychodzą ludzie i ich reakcje w obliczu tak ogromnego problemu. Jednakże „Contagion” miałby większą szansę na przebicie się do naszych serc, gdyby aktorzy wykrzesali z siebie więcej emocji i tym samym podzielili się nimi z widzami. Choć film ma widoczny potencjał to jednak za sprawą obsady pozostaje jedynie średni. 

Film obejrzałam dzięki firmie Galapagos.
 

Prześlij komentarz