Oryginalny tytuł: Contagion
Reżyseria: Steven Soderbergh
Scenariusz: Scott Z. Burns
Zdjęcia: Steven Soderbergh
Muzyka: Cliff Martinez
Kraj: USA, Zjednoczone Emiraty ArabskieGatunek: Thriller, Dramat
Premiera światowa: 03 września 2011
Premiera polska: 28 października 2011
Obsada: Laurence Fishburne, Matt Damon, Marion Cotillard, Jude Law, Kate Winslet, Gwyneth Paltrow, Jennifer Ehle, Elliott Gould, Chin Han
Data wydania DVD/BD: 02 marca 2012
Dystrybutor: Galapagos
Wersja wydania: 1-płytowa
Dodatki: Epidemia strachu: jak wirus zmienia świat
Zawiera wersję dla niesłyszących w języku angielskim.
Hiszpanka,
świńska grypa, SARS i inne tego typu paskudztwa, przyszły na
ludzkość niespodziewanie dziesiątkując jej szeregi. Tematyka
nowych wirusów dających się we znaki globalnym epidemiologom
wydaje się idealnie wpasowywać w teoretyzowanie na temat
zapowiadanej zagłady świata. Steven Soderbergh, który zaszczycił
kinomanów takimi hitami jak „Erin Bronkovich”, czy
„Ocean's Eleven” powraca na z filmem, w którym to
spróbuje rozwikłać problematykę epidemii i jej wpływu na
zachwianie uczuciem bezpieczeństwa wśród ludzi.
Beth
(Gwyneth Paltrow) wraca z podróży służbowej do Hong Kongu,
w którym to złapała tajemniczą chorobę. Zaraziła swojego syna,
który chory poszedł także do szkoły. Jedynie jej mąż Mitch
(Matt Damon) wydaje się uodporniony. Po tym jak umiera,
umiera także jej syn, a Mitch zostaje sam, starając się uchronić
swoją córkę przed infekcją. Okazuje się, że nie tylko jego
rodzina dotknięta została chorobą. Tajemniczy wirus
rozprzestrzenia się na całym świecie, a specjaliści od chorób
zakaźnych i epidemiologii nie wiedzą z czym mają do czynienia.
Minie sporo czas zanim uda im się utworzyć szczepionkę. Tymczasem
świat pogrąża się w strachu i chaosie.
Film
zaczyna się dość niepozornie. Kichająca Gwyneth Paltrow dnia
drugiego... i wtedy myślimy, że chyba coś się porąbało
dystrybutorowi, bo ewidentnie brakuje tutaj wstępu. Szybko jednak
zapominamy o tym fakcie mając cichą nadzieję, że może jednak
dowiemy się co wydarzyło się feralnego dnia pierwszego, gdyż
zapewne jest to znaczące dla poznania odpowiedzi na wiele pytań.
Szybko zdajemy sobie sprawę o powadze sytuacji, kiedy choroba
rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie i to nie tylko w
rodzinny mieście bohaterki, ale także w mieście jej kochanka,
mieście, z którego przywiozła chorobę i innych miastach, z
których pochodzili towarzyszący jej osobnicy. Spirala strachu się
nakręca, bowiem nie tylko stajemy przed faktem pandemii, ale też
przed zagrożeniem wyginięcia sporej części ludności. Wydarzeniom
przypatrujemy się z kilku punktów widzenia, z jednej strony
podglądamy zatroskanego wdowca i ojca, z innej poczynania
epidemiologów, ale nie zabraknie też spostrzeżeń ludzi z innej
półki, chociażby zwykłego bloggera, który postanowił zyskać
sławę na ludzkiej tragedii.
Nie
mniej, film omawia standardowe procedury przy powstawaniu podobnych
sytuacji. Sprawnie ukryte w fabule zostaje żwawiej i zabawniej
nakreślone w dodatku na wydaniu DVD od Warner Brosa. Porusza także
bardzo śliskie tematy wzbogacania się na ludzkim nieszczęściu.
Niczym dla poparcia teorii spiskowych, jakoby ktoś specjalnie
wypuszczał zmutowane wirusy na świat chcąc popchnąć naprzód
światową gospodarkę, film zagłębia się w najczarniejsze
scenariusze, które objawia nam sam Jude Law. Zdecydowanie sprawa nie
wygląda zbyt optymistycznie, a tym samym wzbudza przerażenie nie
tylko w bohaterach, ale i widzach, bowiem niczym atak terrorystyczny,
epidemia wywołuje strach. Wobec tego będziemy świadkami
niesamowitych zachowań społeczności, niczym gdyby sądny dzień
właśnie nadszedł. Każdy dba o siebie, ludzie zachowują się jak
dzikusy całkowicie izolując od swoich dotychczasowych znajomych.
Jednakże choć wywołuje to troskę na naszych twarzach, to jednak
zostaje tak przedstawione, że ciężko sprowokować do głębszych
odruchów. Produkcja ma swój niepodważalny klimat, jednakże jako,
że jest ona dość okrojona w uczuciach to trudno jest całkowicie
się w nią zagłębić. Za dużo tutaj mało zrozumiałych
zaraźliwych terminów, które w istocie są przytłaczające, wręcz
męczące.
Zaskakujące
jest to, że w takim średnim filmie pokazują się tak zacne
osobistości świata kina, jak Kate Winslet, Laurence Fishburne, czy
Marion Cotillard. Jeszcze bardziej poraża fakt iż część z nich
pojawia się tylko po to, aby za chwilę zejść z planu ustępując
miejsca śmiertelnemu wirusowi. Jaki z tego morał? Fakt, że ktoś
ma znaną twarz nie oznacza, że musi dotrwać do ostatniej sekundy
filmu. Niektórzy odchodzą bardziej efektywnie, jak chociażby
Gwyneth Paltrow, której udało się być całkowicie odpychającą,
inni z kolei całkowicie wyciszeni i bez fajerwerków. Jedni mają
bardziej znaczące dla fabuły role, jak Laurence Fishburne, który
jest zdecydowanie zbyt nijaki, a inni są jedynie uzupełnieniem,
czego przykładem jest całkowicie ginący w tle Matt Damon- choć
trudno go poznać po tym przyroście wagi. Marion Cotillard próbuje,
jak tylko może, utrzymać się w ryzach przez cały film i na
szczęście, całkiem nie najgorzej jej to idzie. Choć jej rola
stwarza większe możliwości, ale i tak nie wypada tak źle na tle
całej reszty.
Film,
który wyreżyserował sam Steven Soderbergh nie do końca spełnia
oczekiwania widza. Trudno jest nie porównywać go do „Epidemii”
Wolfganga Petersena z 1995 roku i niestety, „Contagion-
Epidemia strachu” pozostanie daleko w tyle. Są to
całkowicie dwa różne filmy, opierające się na dwóch zupełnie
innych aspektach. W pierwszym istotny jest sam wirus, w drugim na
pierwszy plan wychodzą ludzie i ich reakcje w obliczu tak ogromnego
problemu. Jednakże „Contagion” miałby większą
szansę na przebicie się do naszych serc, gdyby aktorzy wykrzesali z
siebie więcej emocji i tym samym podzielili się nimi z widzami.
Choć film ma widoczny potencjał to jednak za sprawą obsady
pozostaje jedynie średni.
Film
obejrzałam dzięki firmie Galapagos.
Prześlij komentarz