NOWOŚCI

piątek, 20 kwietnia 2012

Książka #140. Nevermore. Kruk, aut. Kelly Creagh

Oryginalny tytuł: Nevermore
Seria: Nevermore #1
Gatunek: fantasy, horror, romans
Wydawca: Jaguar
Rok wydania: 2010 (USA), 2011 (Polska)
Projekt okładki: Joanna Wasilewska
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
ISBN 978-83-7686-065-7
Ilość stron: 456  | Format: 145x205mm



   Polskiej premierze światowego bestselleru, jakim niewątpliwie jest „Nevermore. Kruk”towarzyszyła szeroka kampania marketingowa, która miała przede wszystkim trafić do nastoletnich czytelników. Do promocji pierwszego tomu tej serii dołączył się także zespół BatstaB, który stworzył specjalny utwór, aby zachęcić i w pewien sposób nakreślić fabułę powieści stworzonej przez Kelly Creagh- tancerki i pasjonatki twórczości Edgara Allena Poe. Książka prawdziwie wstrząsnęła czytelnikami na całym świecie, a także w Polsce. Ci, którzy mieli już okazję się z nią zapoznać rozpływali się w zachwytach nad tą lekturą. Jednakże sama mogę stwierdzić, że ten wielki szał jest mocno przesadzony.

    Isobel jest szkolną gwiazdą, kapitan drużyny cheerleaderek i członkinią najpopularniejszej grupy w szkole. Pewnego dnia nauczyciel angielskiego zadaje klasie projekt, w wyniku którego Isobel zostaje połączona w parę z Varenem- mrocznym i zamkniętym w sobie gotem, którego wszyscy uważają za w dziwaka. Z początku nie mogą się znaleźć wspólnego języka, ale ostatecznie decydują się na opracowanie postaci Edgara Allena Poe, zmarłego w tajemniczych okolicznościach. Wraz z postępem prac, Isobel zaczyna prześladować tajemnicza postać. W międzyczasie między nią i Varenem nawiązuje się sympatia, która zmusi dziewczynę do porzucenia dotychczasowych nawyków i przyjaciół. Pomimo licznych przeszkód w końcu udaje im się ukończyć zadanie, ale Isobel nie zdaje sobie sprawy z tego, że to dopiero początek ich problemów. 
    Niestety, „Nevermore”nie jest tym czego czytelnik oczekuje. Po rozczytywaniu się w samych pochlebnych opiniach o tym tytule wydaje się, że nie pozostaje nam już nic innego tylko złapać za książkę, która umili nam wieczór. Ale już po pierwszych stronach nasuwa nam się jedno pytanie: „gdzie ten romans?”. To co jednych porwało już po pierwszych minutach lektury dla innych będzie tylko kolejnym czytadłem dla nastolatek o nastolatkach i ich nastoletnich problemach. Oczywiście, podział szkolnej społeczności na lepszych i gorszych nie należy już do żadnych niespodzianek. Prześladowania przestają już przerażać a zaczynają zwyczajnie irytować. No, ale wtedy pojawia się zadanie, które łączy elitę reprezentowaną przez Isobel z plebsem, której przedstawicielem jest Varen. Ta dwójka będzie musiała podejmować decyzje, których konsekwencje nie do końca podobać się będą ograniczonym umysłowo przyjaciołom. Dojdzie do bardzo niekomfortowych sytuacji, bo przecież jak piękna blondyna może zrezygnować ze szkolnego ciacha o mózgu wielkości orzecha, dla kogoś takiego jak przerażający got. Uwydatniają się tutaj problemy typu „muszę to zaliczyć, bo inaczej wylecę z drużyny”. Niestety, to co najbardziej zawodzi to właśnie ten romans, który ma się rozgrywać między Isobel a Varenem. Gdzież on się podział? Postanowił się uzewnętrznić na ostatnich stronicach książki, a w międzyczasie trudno jest w ogóle go dostrzec. Trudno więc tutaj mówić o jakichś porywach w namiętności, aczkolwiek ostateczne wydarzenia potrafią czytelnika zasmucić.
      Ratunkiem dla tych melodramatycznych młodzieżowych wydarzeń okazuje się być druga strona medalu, ta mroczniejsza strona historii, której składowym elementem jest Edgar Allen Poe- uosobienie grozy. Autorka, jako miłośniczka tego pana, właśnie na nim postanowiła oprzeć całą tą historię, a dokładniej na jego utworze„Kruk”. Nie bez wpływu na fabułę pozostało także jego życie, a w szczególności tajemnicze okoliczności jego śmierci. Bohaterowie przytaczają prace i sekrety jego życia, tym samym Kelly Creagh próbuje zarazić młodego czytelnika jego twórczością. Zabiera nas także w mroczne zakamarki ludzkiej wyobraźni i krainy snów. Przedstawia zjawy, które nie tylko maltretują nasze sny, ale i działają na niekorzyść w rzeczywistym świecie. Ostrzega przed naszymi marzeniami, które w najgorszym wypadku mogą się spełnić. Trzeba przyznać, że momentami potrafi zmrozić tym krew, bo nie co dzień można poczytać o takich okropnościach. Autorka opisuje to w sposób niezwykle urokliwy, ale też nie szczędzi nam opisów mniej przyjemnych. Jej styl sprawdza się zarówno przy opowieści dla nastolatków, dla miłośników fantastyki, ale też i wielbicieli literatury grozy. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, choć czasami trzeba przejść prawdziwe męki, żeby do tych fragmentów dotrzeć. Powieść zachowuje tym samym formę, która dobrze znana jest nam z innego romansu młodzieżowego-„Strąceni”autorstwa Gwen Hayes. Tam też mamy romans pomiędzy dwójką postaci, który przechodzi do innego, niebezpiecznego świata.
     Piękna mroczna okładka, zręcznie napisana treść. „Nevermore. Kruk”od Wydawnictwa Jaguar to historia o dorastaniu i odkrywaniu swojej prawdziwej natury. Książka trochę o miłości, a bardziej o twórczości znakomitego Edgara Allena Poe, w której świat ludzkich koszmarów przenika do naszej codzienności zabierając nam ukochanych i najbliższych. Choć w niektórych momentach drażni banalnością, to jednakże makabra sprawia, że każdy bez problemu i z największym zainteresowaniem zagłębia się coraz dalej w tę niezwykłą lekturę. Wiele było oczekiwań w związku z tym tytułem, które, niestety, nie zostały do końca spełnione, aczkolwiek nie jest to też totalne dno literackie. Jak na debiut autorki pozycja jest całkiem nie najgorsza, historia nabiera tempa, a okrutne zakończenie daje czytelnikowi nadzieję na dynamiczny i, jednocześnie, dramatyczny rozwój wydarzeń w kolejnych tomach serii.

Ocena: 3/6

4 komentarze :

  1. Całkiem niedwno jeszcze chciałam przeczytać tę książkę, ale po kilku negatywnych recenzjach odpuściłam ją sobie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właściwie, to chciałam przeczytać i chyba nadal coś mnie ciągnie, ale teraz po prostu nie będę miała takiego ciśnienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i mi się akurat podobała książka:D
    Widzę, że też pragniesz nauczyć się hiszpańskiego ja tak samo ale jakoś mi kiepso idzie:D a końca świata to również sie tego obawiam grrr...
    pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie sprawdzałam tę recenzję na upadłych i muszę przyznać, że jest świetnie napisana :)Sama książka od dawna mnie ciekawi, ale teraz chyba ją sobie daruję.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń