Reżyseria: Nora Ephron
Scenariusz: Nora Ephron, Delia Ephron
Na podstawie: sztuki Miklósa László "Parfumerie"
Kraj: USA
Gatunek: Komedia romantyczna
Obsada: Meg Ryan, Tom Hanks, Parker Posey, Jean Stapleton, Steve Zahn, Heather Burns, Dabney Coleman, John Randolph, Dave Chappelle
Data wydania DVD: 20 stycznia 2012 (wznowienie w serii Zakochane Kino)
Dystrybucja: Galapagos
Wersja wydania: 1-płytowa
Romansowanie
w sieci jest dziś na porządku dziennym. To właśnie jest miejsce,
w którym najczęściej poznajemy ludzi, a znajomości te kończą
się na płomiennych romansach na żywo. Jednakże jeszcze ponad
dziesięć lat temu niewielu ludzi nie myślało o randkowaniu na
czatach. Jest to trudne w szczególności dla dorosłych ludzi. W
taki sposób poznają się jednak bohaterowie komedii romantycznej
„Masz wiadomość”
w reżyserii Nory Ephron- największej specjalistki w kinie
romantycznym, matki „Bezsenności w Seattle”,
czy „Kiedy Harry poznał Sally”.
Natomiast sam scenariusz filmu zainspirowany został sztuką
węgierskiego scenarzysty Miklósa László o tytule „Parfumerie”.
„Masz wiadomość”
jest jednym z trzech filmów powstałych w oparciu o treść tej
sztuki.
Kathleen
Kelly (Meg Ryan)
prowadzi małą księgarenkę dla dzieci kontynuując pracę swojej
zmarłej matki. Przyszłość jej sklepu zostaje zagrożona, kiedy
tuż za rogiem zostaje otwarta ogromna księgarnia Foxa i jego
synów,. Jest to głównie zasługa Joe Foxa (Tom
Hanks),
co powoduje, że Kathleen nie darzy go sympatią. W międzyczasie
kobieta prowadzi internetową znajomość z tajemniczym mężczyzną,
z którym świetnie się dogaduje. To dzięki niemu potrafi przetrwać
najgorsze chwile i stosuje się do jego porad. Ostatecznie, zdaje
sobie sprawę ze swojego zaangażowania w ten internetowy romans, nie
wiedząc jednak, że po drugiej stronie siedzi jej największy wróg-
Joe.
Lata
90te to czas prawdziwego oświecenia w światowej kinematografii. XX
wiek dał nam filmy ponadczasowe, które oglądamy dziś i które
oglądać będziemy jutro. Komedie są naprawdę zabawne, horrory
przerażające, a filmom akcji nie brakuje dynamizmu. Komedie
romantyczne, to naprawdę komedie romantyczne, a nie tak jak dziś
melodramatyczne historie z odrobiną humoru. Jedną z takich
prawdziwie przyjemnych komedii o miłości jest „Masz
wiadomość”.
Mamy
tutaj romans, który jest ponadprzeciętny. Dwójka dorosłych ludzi
prowadząca dyskusję za pomocą wiadomości mailowych. I to ulubione
zdanie wszystkich internautów „You've got mail!”. Romans, który
w dzisiejszych czasach mamy na porządku dziennym, bowiem teraz
większość par zapoznaje się przez sieć, czy to na czatach, czy
portalach randkowych. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia. A gdzie
czasy kiedy świat w ogóle nie znał czegoś takiego jak Internet. W
tym nowym świecie rodzi się coś, co faktycznie może się
wydarzyć. Każdego dnia mijają się na ulicy, ale nie zwracają na
siebie uwagi. Ludzie którzy się nie znoszą, romansują ze sobą w
sieci i w ogóle nie są tego świadomi. A co się stanie, kiedy
jedno z nich pozna prawdę? Czy będzie dalej brnął w kłamstwa?
Jaką strategię przybierze wobec osoby, na której mu zależy?
Trochę przypomina to fabułę powieści Grocholi „Nigdy
w życiu”,
choć jest to zupełnie odmienna historia i to w realiach polskich, a
forma korespondencji powraca do sprawdzonych listów. W „Masz
wiadomość”
pokazuje się świat internetu, świat prawdziwej anonimowości,
świat, w którym możemy być tym kim chcemy, a pomimo tego wciąż
możemy pozostawać samotnymi.
Historia, którą prezentuje Ephron to nie tylko o miłości, ale
przede wszystkim o sile wielkich korporacji i sieciówek. Jesteśmy
świadkiem dramatu, w którym właścicielka małej księgarni, w
której książki skoncentrowane są wokół tematyki dziecięcej i
młodzieżowej, musi walczyć z dużym sklepem, gdzie nie tylko
dostanie się tańsze książki o szerokim wachlarzu gatunkowym, ale
też i kawę. W polskich realiach jest dokładnie to samo, tutaj
takim wzorcowym przykładem jest Empik, z którym małe księgarnie
walczą o klienta. Oczywiście, w filmie dostajemy kompleksowe
porady jak rywalizować z tak wielką potęgą, ale też jak poradzić
sobie z porażką i zacząć nowe życie. Odczuwalne jest
przywiązanie bohaterki do swojej księgarni, choć tak naprawdę nie
wynika to jedynie z miłości do książek, ale przede wszystkim z
chęci zatrzymania na dłużej wspomnienia o zmarłej matce, która
tę księgarnię założyła.
Film
powstał na ulicach Manhattanu w Nowym Jorku. Wraz z bohaterami
odwiedzamy tamtejsze parki, kawiarnie i księgarnie. Podążamy
uliczkami obserwując życie tamtejszych ludzi i zapoznajemy się z
funkcjonowaniem niektórych biznesów. Fascynuje piękno z jakim
Johnowi Lindleyowi („Miasteczko Pleasantville”)
udało się przedstawić najromantyczniejsze zakamarki tej dzielnicy.
Muzyka skomponowana przez Sinead O'Connor we współpracy z Georgem
Fentonem pieści nasze zmysły. Dla podkręcenia emocji ścieżka
dźwiękowa wzbogacona została o utwory takich genialnych wykonawców
jak The Cranberries, Louisa Armstronga, czy też Steviego Wondera.
Wszystko ładnie ze sobą współgra wprawiając widza w błogi
nastrój.
Jest
to drugi film Nory Ephron, w którym spotykają się Meg Ryan i Tom
Hanks. Pierwszym była oczywiście kultowa „Bezsenność
w Seattle”.
Po pięciu latach ta idealnie dopasowana do siebie dwójka powróciła
w kolejnym przebojowym romansie. Choć osobiście nie przepadam za
Meg Ryan to wręcz uwielbiam filmy, w których gra. Do moich
ulubionych należy „Miasto aniołów”.
Trudno jest nie oprzeć się wrażeniu, że aktorka pozostaje
monotematyczna. Jej specjalnością są filmy romantyczne i chyba już
odpuściła sobie dalszy rozwój swojego aktorstwa. W rolach
zagubionych kobiet, którym przychodzi zakochać się w mężczyźnie
są stworzone dla niej. Bardzo dobrze sobie w nich radzi, ale przy
seansie kolejnego filmu z jej udziałem można doznać przedawkowania
jej uroku. Trzeba przyznać, że wraz z Tomem Hanksem potrafi
stworzyć zgrany i bardzo przekonujący duet, bowiem Hanks jest
niezwykle charyzmatycznym artystą. Nie skupia się na jednej
dziedzinie. Oglądać go możemy zarówno w komediach, jak i w
kryminałach, i w każdym temacie się sprawdza. W roli Joe był
dowcipny, udało mu się nawet zaimprowizować scenę z balonami, a
także i poważny kiedy wymagała tego sytuacja. Jednakże
prawdopodobnie o tej roli większość ludzi zapomni, a w pamięci
pozostaną tylko te większe i spektakularne kreacje.
Choć
„Masz wiadomość”
to film z końca XX wieku to jednak dotyka tematów bardzo
współczesnych. Internetowa znajomość pomiędzy ludźmi walczącymi
ze sobą w rzeczywistym świecie dostarcza widzowi rozrywki. Historia
miłości Kathleen i Joe opowiedziana została w sposób lekki i
zabawny. Pomimo problematyki poruszanej w fabule film wciąż
pozostaje beztroski. Daje nadzieję na prawdziwe szczęście i
udowadnia, że miłość swojego życia spotkać można tuż za
rogiem. Ze względu na dowcip wkraczający w życie wszystkich
zakochanych par, a także romans rozwijający się w świecie
problemów, polecić go można zarówno żeńskiej, jak i męskiej
części publiczności.
Film
obejrzałam dzięki uprzejmości firmy Galapagos. Dziękuję!
Prześlij komentarz