Cykl: Mini Seria
Rok wydania: 2004 (Indie), 2011 (Polska)
Projekt graficzny serii: Magdalena Stefańczuk
Tłumaczenie: Agata Staszewska
ISBN 978-83-61883-17-3
Ilość stron: 120 | Format: 105x150 mm
Projekt graficzny serii: Magdalena Stefańczuk
Tłumaczenie: Agata Staszewska
ISBN 978-83-61883-17-3
Ilość stron: 120 | Format: 105x150 mm
Seks jest nieodzownym elementem każdego związku. Dlatego też znany przewodnik duchowy- OSHO, także i tę tematykę poddaje szerokiej refleksji w odpowiedziach dla swoich słuchaczy, które zebrane zostały w poradnik „Wejdź głębiej, bądź naturalny, sięgnij wyżej”. Jest to kolejna pozycja, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Nowy Horyzont, starającego się przekazać Polakom trochę z myśli tego kontrowersyjnego nauczyciela.
Kolejnym elementem rozważań OSHO jest ludzkie umiłowanie do seksu, a także jego zwierzęca natura. Przy pomocy pytań i odpowiedzi próbuje pomóc zrozumieć czytelnikom i słuchaczom, że my sami stanowimy dla siebie barierę, a właściwie to co wpaja nam nasza religia.
Tym razem OSHO już od pierwszych stron swojej publikacji atakuje wiarę, nie tylko chrześcijańską, ale każdą inną, która narzuca wierzącemu cały szereg zasad i zakazów. Śmiało wypowiada swoje poglądy uważając, że to właśnie wiara zaszczepiła w nas sumienie, niczym nasiono, które w nas kiełkuje, hamując nas przed otwartością na nowe doznania, w tym także te seksualne. W tym momencie przytacza historię eksperymentu na byku, który przeprowadził niejaki Delago. Pobudzanie za pomocą guzika jego ośrodków zdenerwowania, czy też ośrodków seksualnych u szczurów. To właśnie do tego przyrównuje ludzkie podejście do seksu, bo przecież seks wyzwala w człowieku najbardziej zwierzęce instynkty. Choć jak sam twierdzi, i potwierdza to kolejną historyjką, sex nie jest zdolnością wrodzoną, a nabytą. Nie mamy takiego instynktu w tych sprawach, jak zwierzęta, które od razu wiedzą jak się do tego zabrać. Radzi nam, abyśmy otworzyli się na nowe doznania i poszukali tego czym naprawdę jest dla nas seks wewnątrz nas samych. Dzięki temu i dzięki naturalnym instynktem będziemy mogli osiągać spełnienie i przy okazji stać się lepszymi. OSHO uważa, że na pewnym etapie życia zaczniemy oddalać się od spraw seksu, przestaniemy go tak pragnąć, zaczniemy się od niego odsuwać, ponieważ przestanie nam być potrzebny. Pokazuje nam także różnicę pomiędzy pragnieniem a potrzebą, gdyż jest ona zasadnicza. I tutaj dostrzegamy prawdziwość jego słów. Jednakże choć autor stawia trafne tezy i nawet sprawnie stara się je udowadniać to nie do końca nas do tego przekonuje. Słuchając i czytając jego wypowiedzi należy mieć otwarty umysł, ponieważ przeczy on wszystkiemu co do tej pory było nam znane. Dość dobitnie neguje związki homo i biseksualne uważając, że nie jest to rzecz naturalna, a przecież o takową naturalność chodzi w życiu seksualnym. Tutaj zadaje śmiertelny cios, który osoby tolerancyjne, także co do wolności seksualnej, postawi po drugiej stronie barykady, po której nie będzie OSHO i jego refleksji.
Tym razem OSHO już od pierwszych stron swojej publikacji atakuje wiarę, nie tylko chrześcijańską, ale każdą inną, która narzuca wierzącemu cały szereg zasad i zakazów. Śmiało wypowiada swoje poglądy uważając, że to właśnie wiara zaszczepiła w nas sumienie, niczym nasiono, które w nas kiełkuje, hamując nas przed otwartością na nowe doznania, w tym także te seksualne. W tym momencie przytacza historię eksperymentu na byku, który przeprowadził niejaki Delago. Pobudzanie za pomocą guzika jego ośrodków zdenerwowania, czy też ośrodków seksualnych u szczurów. To właśnie do tego przyrównuje ludzkie podejście do seksu, bo przecież seks wyzwala w człowieku najbardziej zwierzęce instynkty. Choć jak sam twierdzi, i potwierdza to kolejną historyjką, sex nie jest zdolnością wrodzoną, a nabytą. Nie mamy takiego instynktu w tych sprawach, jak zwierzęta, które od razu wiedzą jak się do tego zabrać. Radzi nam, abyśmy otworzyli się na nowe doznania i poszukali tego czym naprawdę jest dla nas seks wewnątrz nas samych. Dzięki temu i dzięki naturalnym instynktem będziemy mogli osiągać spełnienie i przy okazji stać się lepszymi. OSHO uważa, że na pewnym etapie życia zaczniemy oddalać się od spraw seksu, przestaniemy go tak pragnąć, zaczniemy się od niego odsuwać, ponieważ przestanie nam być potrzebny. Pokazuje nam także różnicę pomiędzy pragnieniem a potrzebą, gdyż jest ona zasadnicza. I tutaj dostrzegamy prawdziwość jego słów. Jednakże choć autor stawia trafne tezy i nawet sprawnie stara się je udowadniać to nie do końca nas do tego przekonuje. Słuchając i czytając jego wypowiedzi należy mieć otwarty umysł, ponieważ przeczy on wszystkiemu co do tej pory było nam znane. Dość dobitnie neguje związki homo i biseksualne uważając, że nie jest to rzecz naturalna, a przecież o takową naturalność chodzi w życiu seksualnym. Tutaj zadaje śmiertelny cios, który osoby tolerancyjne, także co do wolności seksualnej, postawi po drugiej stronie barykady, po której nie będzie OSHO i jego refleksji.
OSHO wciąż pozostaje kontrowersyjny. Porusza tematy, które w jednych znajdą zrozumienie a u innych będą budziły grozę. Jednakże, czy nie na tym właśnie opiera się jego sukces. Ciekawe jest to, że nie boi się publicznie wyrażać swoich opinii, choć niekiedy może obrazić niejednego. Można jednakże zastanawiać się nad tym czy jest to po prostu odwaga, czy zwykła arogancja. Prawdopodobnie obu po trochu. Dowcipkuje na każdym kroku, aby jeszcze bardziej trafić do swojego odbiorcy i to się chwali, ponieważ bardzo dobrze kamufluje tym docieranie do naszej podświadomości.
Zaletą tej mini serii OSHO jest to, że utrzymują one spójny wygląd. Magdalena Stefańczuk wykonała bardzo dobrą pracę w doborze najdrobniejszych elementów, w tym także kolorystyki. Jako, że „Wejdź głębiej, bądź naturalny, sięgnij wyżej”dotyka problemów seksualnych, czerwień symbolizująca namiętność, a będąca tłem tej oprawy okazuje się być idealna. Wypukłość tekstu na froncie, a także ozdobnika przywołuje na myśl interaktywną grę, oddziałującą na nasz umysł i to się sprawdza.
Nie jestem zwolenniczką poglądów OSHO, choć oczywiście znajduję w nich odrobinę prawdy. Z pewnością „Wejdź głębiej, bądź naturalny, sięgnij wyżej”nie jest typowym poradnikiem, w którym znajdziemy konkretne punkty jak postępować. Jest to w zasadzie zbiór rad, poglądów na temat pożycia seksualnego ludzi. Szkoda, że nie dowiemy się z tego co zrobić, aby bardziej się otworzyć, bowiem medytacja nie wydaje się idealnym i pomocnym rozwiązaniem. Urozmaiceniem są tutaj historyjki, które w pewien sposób obrazują cały problem, ale stanowią także idealny przerywnik w męczących i wzbudzających sprzeczne emocje rozważaniach autora.
Ocena: 4/6
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Nowy Horyzont i portalowi Sztukater.pl, który mi ją udostępnił.
hmmm, jakby to ująć, chyba nie jestem na odpowiednim etapie życia, by brać się za takie poradniki :)
OdpowiedzUsuń