210. Pakt milczenia, reż. Renny Harlin

Oryginalny tytuł: The Covenant
Reżyseria: Renny Harlin
Scenariusz: J.S. Cardone
Zdjęcia: Pierre Gill
Muzyka: tomandandy
Kraj: USA
Gatunek: Horror, Akcja
Premiera światowa: 08 września 2006
Premiera polska: 10 listopada 2006
Obsada: Steven Strait, Taylor Kitsch, Chace Crawford, Toby Hemingway, Sebastian Stan, Laura Ramsey, Jessica Lucas

    Czworo studentów Spencer Academy Caleb, Pogue, Tyler i Reid są potomkami rodzin, które w XVII wieku osiedliły się w kolonii Ipswich. Ich rodziny podpisały w tamtych czasach pakt milczenia. Historia mówi, że piąta z rodzin, która również uczestniczyła w pakcie została wymordowana w Salem. Młodzi studenci mają nadprzyrodzone moce, które dały o sobie znać, gdy mieli 13 lat. Teraz, gdy zbliżają się ich 18- ste urodziny mają uzyskać oni pełną władzę nad swoimi mocami. Jako pierwszy swoje urodziny obchodzić będzie Caleb. Tuż przed jego urodzinami jeden ze studentów zostaje zamordowany. Caleb podejrzewa, że któryś z jego przyjaciół wykorzystał swoją moc, a jego podejrzenia padają na roztrzepanego Reida, który uwielbia ich nadużywać. Jednak wkrótce cała czwórka przekona się o tym, że w historii ich rodu znajdują się pewne luki, niedopowiedzenia i że do ich miasta przybył potomek piątej rodziny, który pragnie zemścić się na Calebie.

Dobre strony:

-    oczywiście klimat filmu, który dodatkowo jest podjudzany przez muzykę idealnie do tego filmu dopasowaną, czyli metal :P
-    ogólnie pomysł na film jest genialny. Pewnie już był kiedyś podobny film, ale ten jest po prostu rewelacyjny :)
-    wspaniały wstęp do filmu. Przerażająca wejściówka, na którą składały się niesamowite ujęcia i strony Księgi Potępionych oraz oczywiście muzyka. Sprawia to, że już od samego początku czujemy dreszczyk emocji i panuje ten stan przez cały film :)
-    już na samym początku filmu poznajemy, że Ci chłopcy mają niesamowitą moc, niesamowicie wyglądało to jak skoczyli ze skarpy, żeby znaleźć się na imprezie.
-    oczywiście trzeba również wspomnieć o efektach, które są jedną z mocnych stron filmu. Nie występują one w nadmiarze, ale gdy zostają zastosowane to film nabiera jeszcze głębszej magii i klimatu.
-    efektowne spojrzenie , gdy przyjaciele używali swoich mocny- oczy stawały się czarne, a ze środka źrenicy w stronę kącików oczu rozchodził się pojedynczy płomień.
-    efektowna walka między Calebem i potomkiem piątej rodziny.
-    dosyć efektowne było również zawieszenie Sarah nad płomieniami w stodole, a wokół niej latały zapalone lampy naftowe. Nie wiem czemu, ale jakoś bardzo mnie to urzekło, w szczególności, że sukienka i jej blond włosy tak niesamowicie powiewały a ogień dawał uroczy poblask.
-    wzruszające i pełne poświęcenia sceny, np. gdy Pogue dowiaduje się, że piąty rzucił urok na jego ukochaną Kate i może tego nie przeżyć, pognał motocyklem do szpitala, lub gdy Caleb poświęca się i walczy o uratowanie Sarah. Wzruszyło mnie również to co zrobił ojciec Caleba, ale tego zdradzić nie mogę bo to jest takie emocjonujące :D
-    obrzydliwe pająki we śnie Sarah. Były po prostu okropne i było ich strasznie dużo. Bleeeee.
-    prześmieszne teksty, w tym tekst Reida podczas ucieczki przed policją, gdy przelatują nad urwiskiem: "Harry Potter może mnie pocałować w dupę".

Gorsze strony:

-    momentami akcja zbyt się ciągła, a może to ja jestem niecierpliwa :P
-    właściwie to tak ostatecznie film się nie zakończył.
-    motyw finałowej walki między Calebem i jego rywalem był troszkę przerysowany, jak ktoś obejrzy lub już widział ten film to wie o czym mówię.

Ulubione sceny:

-    pomimo wszystko najbardziej podobała mi się walka. Muzyka dodatkowo przyprawiała mnie o dreszcze :)

Opinia:

    Film był naprawdę rewelacyjny. Nie jest to typowy horror, ale jeżeli ktoś lubi takie magiczne klimaty to zdecydowanie polecam :)