NOWOŚCI

poniedziałek, 29 listopada 2010

212. Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek, reż. Jonathan Liebesman

Oryginalny tytuł: The Texas Chainsaw Massacre: The Beginning
Reżyseria: Jonathan Liebesman
Scenariusz: Sheldon Turner, David J. Schow
Zdjęcia: Lukas Ettlin
Muzyka: Steve Jablonsky
Kraj: USA
Gatunek: Horror
Premiera światowa: 06 października 2006
Premiera polska: 10 listopada 2006
Obsada: Jordana Brewster, Diora Baird, Taylor Handley,  Matthew Bomer, Andrew Bryniarski, Terrence Evans, R. Lee Ermey

    Eric wraca z wojny w Wietnamie, żeby zabrać tam swojego brata Deana. Wraz ze swoimi dziewczynami Chrissie i Bailey, które chcą ich odwieźć, jadą na drugi koniec stanu, żeby jechać na wojnę. Dean za namową Bailey postanawia sprzeciwić się bratu. Po jednym z postojów za podróżnikami jedzie pewna motocyklistka, która ma zamiar ich obrabować. Niestety dochodzi do wypadku i z samochodu znika Chrissie. Na miejscu stawia się "szeryf", który morduje motocyklistkę. Szeryf zabiera Deana, Erica i Bailey na przejażdżkę. Dopiero, gdy szeryf zabiera ich do wielkiego domu i ciało motocyklistki zabiera jakiś przerośnięty silny facet, zdają sobie sprawę, że są w poważnych tarapatach.
    Nie powiem, żebym jakoś specjalnie czekała na ten film, jednak chciałam go obejrzeć, gdyż oglądałam część pierwszą. Oczywiście złym pomysłem było zobaczenie tego filmu w kinie. Zdałam sobie sprawę, że moja psychika jest już na takie horrory za słaba, a może to film był zbyt mocny?
    Jak dla mnie to film był chory. Nie rozumiem w ogóle całego rozwoju akcji, tzn. akcję jako akcję to rozumiem, ale nie mogę pojąć jak mogło dojść do tego wszystkiego. To jak człowiek ze zdeformowaną twarzą stał się mordercą. Może i da się to wyjaśnić, ale to raczej przyczyna mogła tkwić w wychowaniu, a właściwie w tym, że jego przybrana rodzina pozwalała mu robić to co robił.
    Sam początek filmu był dla mnie już obłąkany. To jak jego prawdziwa matka pracowała w ubojni, czy tam ubojni. To jak urodziła go przy stanowisku pracy. To jak potem wyrzucili go do śmieci, bo miał zdeformowaną twarzyczkę. To jak wzięła go ta babka i jak wychowała go na jak własne dziecko. Jednak im był dzieciak starszy tym bardziej postępowała deformacja jego twarzy więc zaczął... bleee... samokaleczył się. Nie rozumiem jak to się mogło tak dziać.
    No i już wracając do samej akcji, jako już dorosły człowiek pracujący w ubojni. Dlaczego zabił swojego szefa? Tylko dlatego, że go zwyzywał? bez sensu! Może miał kompleksy na punkcie swojej twarzy, ale... no nie rozumiem tego. Może to już po prostu było takie skrzywienie zawodowe. Za dużo pozabijał tych zwierząt i chciał sobie sprawdzić jak to będzie zabić człowieka? Według mnie było to bardzo... brutalne. Powiem tylko, że zarąbał go takim dużym... hmmm młotem. To musiało boleć. To było takie okrutne.
    W ogóle z tego co zauważyłam to cała ta rodzina była jakaś nienormalna i może jakby Thomas trafił do innej, zdecydowanie normalnej rodziny, to może nie zachowywałby się taki sposób.
    Dalszy rozwój akcji z tymi dzieciakami całymi. No proszę was, to było momentami trochę dziwne i przesadzone. To jak walnęli w tą krowę, przedachowali sobie trochę i jakimś cudem wszyscy przeżyli. No, ale ok. Potem kurde jak ten cały szeryf maltretował Deana. Kazał mu robić pompki, a potem okładał go palką. W pewnym momencie wydawało mi się, że złamał mu kilka razy kręgosłup, ale luuuuzik. Ten za chwilę sobie wstał i może trochę nie wyraźnie, ale jednak sobie szedł. Później jak wpadł we wnyki to też kurde jak go uwolnili to normalnie biegł jakby nic mu nie było. No co za ludzie! Film science fiction.
    Niby wiadomo kto przeżyje a kto nie, właściwie to tak mi się wydawało, że tak łatwo powinno być, bo starałam się powiązać jakoś tą część z pierwszą częścią. Niestety udało mi się powiązać tylko jeden szczegół, wujka Montiego na wózku w pierwszej części. Tak w połowie filmu zdałam sobie sprawę z tego dlaczego nie mogę odgadnąć kto przeżyje.
    Sceny śmierci były jak dla mnie bardzo brutalne. Jak na przykład śmierć Erica, chłopaka Chrissie. Na domiar złego ona wszystko słyszała i sama o mało nie zginęła. No bo kto się chowa pod stołem, na którym leży chłopak, który zaraz będzie miał bliskie spotkanie z rzeźnią? Właściwie to starałam się chować za ramieniem mojego chłopaka i właściwie to już zbierało mi się na płacz.
    Przyznam, że trochę się niecierpliwiłam i chciałam, żeby się to skończyło jak najszybciej, bo to było ponad moje nerwy. Najlepsze było to, że jak szeryf zabił tego prawdziwego szeryfa to normalnie... potem sobie go zjedli na obiad. Nie rozumiem w ogóle tej całej matki. Wydawała się przerażona całą tą sytuacją, to że zjadali szeryfa, to że jej mąż, czy tam syn (bo już z tego nic nie łapię) złapał tych młodych i chciał ich pozabijać. Wydawało się, że jest temu przeciwna, ale jakoś nic nie zrobiła. Mogła przecież pomóc im, albo coż zrobić, żeby Thomas przestał słuchać tego głąba i nie mordował ludzi. No przecież czy to tak wiele? ale jak widać, to była wada rodzinna. Masakra dosłownie.
    Widziałam, że jakoś 20 minut przed końcem pewna para na sali zrezygnowała z dalszego oglądania tego filmu, a mój Misiek po seansie wyskoczył do mnie z tekstem: "Kochanie, czy Ty zawsze musisz wybierać takie chore filmy?" Ja nie wybieram chorych filmów. Ten film nie był chory, był po prostu nienormalny i zbyt brutalny. Teraz już wiem, że nie pójdę do kina na "Piłę 3", bo tego to już psychicznie na pewno nie zniosę.
Ja osobiście nie mogę uwierzyć, że takie zdarzenia mogły mieć miejsce. Pod koniec filmu zostało powiedziane, że rodzina Hewittów zabiła 33 osoby. Okropność! Niewiarygodne, że ludzie mogą zachowywać się gorzej niż zwierzęta.
    Ogólnie rzecz ujmując to film nie był taki zły. Trzymał w napięciu i był dość paskudny, ale chodzi o to, że prawdziwy horror nie powinien się składać tylko z krwawych i obrzydliwych scen, ale powinien mieć także to coś. Czy ten film to miał? Myślę, że tak. Nasuwały się również myśli, co ja bym zrobił. W momencie, gdy już umarł Eric i Chrissie uciekła z piwnicy. Miała okazję uciec z domu, stała na progu, przed nią była pusta polana i nagle... usłyszała wołanie swojej przyjaciółki. Zostało to fajnie pokazane. Przed nią malowała się wolność, jednak... wybrała ratowanie przyjaciółki.
    Nie jestem pewna czy mogę ten film polecić. Ja byłam zbyt obrzydzona wszystkim. Ludzie na filmwebie nie wypowiadają się zbyt pochlebnie na temat tego filmu. Ja natomiast nie mam mu za wiele do zarzucenia i jeżeli ktoś lubi horrory typu takiej rzeźni to nie powinien go ominąć.

9 komentarzy :

  1. oo czyżby pierwsza?! miałam na to isc do kina.... myslalam, ze nie warto, ale po twojej recenzji zmieniałam zdanie. :) zapraszam na http://movie-filmy.blog.onet.pl i pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  2. No to fajnie że widziałaś ten film :D Plakat jest zniewalający :D Nowa notka na film-kino-aktorzy ;) Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze po przeczytaniu Twojej recenzji to się własnie tak zastanawiam czy wogóle oglądac ten film :/ Ostatnio coś nie mam ochoty na horrorki :/ pierwszą część oglądłam i bardzo ale to bardzo mi się podobała :) ta również zapowiada sie suuper :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że film znów nie był taki zły jak mi mowili inni, chętnie bym sie na niego wybrała do cinema, ale jeszcze nie wiem mój brat chce jechać oby mnie wziął ze sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jejku w poniedziałek nagrałam sobie Natural a tutaj wczoraj oglądam płytkę i patrzę, a tu mi się nagrało Bez swiadków, leciał w ogóle Supernatural? ale jestem wkurzona :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Siemanko! Dziękuje za komentarzyk na moim blogasku www.filmy-seriale.blog.onet.pl. Twój blogasek jest bardzo śliczny! Ja na swoim od czasu do czasu daje notkę, na temat filmu którego obejrzałam, ponieważ mam jeszcze kilka blogów którymi musze się zajmować i je prowadzić :D Widze, że bardzo lubisz horrory ja lubie różne tzn zależy od chumoru :) Bardzo podobają mi się seriale pt. Nash Bridges, Miami Vice, Bez śladu, Bez pardonu itp. A zato z filmów najlepiej mi się oglądało Fan, Dochodzenie, Gra, Prawo Bronxu i wiele wiele innych z udziałem Dona Johnsona i Roberta De Niro. Jak tylko się zaloguje na moim blogasku odrazu dodam Cię do linków! O hoho troszke sie rozpisałam :) Jak będziesz kiedyś miała ochote to napisz do mnie na gg : 8550051 Pozdrowionka i Buziaczki :*:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej Załuje, ale jeszcze nie widziałam Pozdrawiam filmy-aktorzy-naj

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurcze... chciałabym oglądnąć ten film, wiesz ja również zauważyłam, że moja psychika słabnie :P, ale chyba go kiedyś oglądnę, bo pierwsza część mi sie bardzo podobała, ta chora atmosfera i klimat... A ja tam się nie dziwię, że on był zły już sam początek który opiałaś poród matki its. wskazywało na to, że nie będzie to ktoś normalny, a i jego późniejsze środowsko.... buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  9. heh a jednak nie było to takie złe jak mówili :P bardzo mi sie podobał film, ale najochydniejsze było to kiedy wyrywał tą twarz z tego chłopaka to był straszne... blee o mało nie wymiotowałam :P ale jakoś przezyłam ten film ;) i jak zawsze uznawali ze to prawda jest, ale moze dlatego tyle ludzi chce właśnie oglądać horrory :P

    OdpowiedzUsuń