NOWOŚCI

piątek, 26 listopada 2010

188. Transamerica, reż. Duncan Tucker



Reżyseria: Duncan Tucker
Scenariusz: Duncan Tucker
Zdjęcia: Stephen Kazmierski 
Muzyka: David Mansfield
Kraj: USA
Gatunek: Dramat
Premiera światowa: 02 grudnia 2005
Premiera polska na DVD: 19 października 2006
Obsada: Felicity Huffman, Kevin Zegers, Elizabeth Peńa, Fionnula Flanagan, Burt Young, Carrie Preston, Graham Greene

    Bree jest transseksualistą, który za niedługo ma przejść ostatnią operację zmiany płci. Stanie się prawdziwą kobietą. Pewnego dnia dostaje telefon z informacją o jego synu, Tobym, który trafił właśnie do aresztu. Bree jest w szoku, że w ogóle ma syna. Postanawia mu pomóc. Jednak nie podaje mu swojej prawdziwej tożsamości. Bree pragnie jak najszybciej wrócić do domu, żeby móc przeprowadzić operację. Z każdym dniem coraz bardziej zbliża się do Tobiego, jednak wszystko się komplikuje, gdy dowiaduje się kim tak naprawdę jest Bree.
    Już wiele było filmów o transseksualistach, tzn. tak mi się wydaje, bo żadnego do tej pory nie oglądałam, ale chyba żaden nie dotykał aż tak szczegółowo sfery uczuciowej, bo w tym pojawia się dziecko. Ciekawy pomysł, bo wzbudza pewne kontrowersje, mieszane uczucia i pobudza nas do myślenia co to dziecko może czuć i jak w ogóle zareaguje na tą wiadomość.
    W tym filmie wszystko jest pokręcone od samego początku. Poznajemy głównego bohatera, który chce zmieć swoją płeć. Później poznajemy jego syna, który nie wie, ze kobieta jest tak naprawdę jego ojcem. Potem poznajemy rodzinę Bree, która do tej pory nie akceptuje jej decyzji. Potem wszystko się komplikuje i poplątanie z pomieszaniem. Na szczęście jednak wszystko dobrze się kończy, to znaczy obiecująco, bo tak naprawdę to nie wiadomo jak do końca to będzie.
    Film jest ciekawy i w pewnym momencie zastanawiałam się czy Bree podda się końcowej operacji zmiany płci. Myślałam, że się zawaha po tym wszystkim, ale jednak widać, że bardzo zależało jej na tym, aby być w pełni kobietą. To jest właśnie dążenie do swoich najskrytszych marzeń. Chcieć to móc. Jak dla mnie to w tym filmie było o kilka scen za dużo. Okropność... Za dużo nagich facetów, a już motyw , w którym Toby przespał się z facetem dla pieniędzy, żeby mieli za co wrócić do LA, to było totalnie odrażające. Najbardziej  jednak rozbroiła mnie scena, gdy Toby niby zakochał się w Bree wiedząc już, że ta jest facetem. Gy zaczął się rozbierać i ją pocałował. To było żenujące i szokujące, nie dlatego, że to było dwóch facetów, ale Bree była jego ojcem, więc ta scena zbiła mnie z nóg. No i oczywiście zakończyła się tak jak się spodziewałam, czyli wyjawieniem prawdy.
    Niezwykła była więź między Bree a Tobym. Można powiedzieć, że zaczęli od tej właściwie strony, czyli od poznawania siebie, poprzez przyjaźń.
    W głównej roli występuje Felicia Huffman, znana nam z serialu "Gotowe na wszystko", która za rolę Bree, w tym filmie, została nominowana do Oscara w tym roku. Zagrała naprawdę świetnie, zupełnie inna postać niż w "Gotowych na wszystko" i to nie tylko ze względu na postać, ale również głos i przede wszystkim wygląd. Naprawdę wyglądała jak facet starający się, żeby zostać kobietą. Bardzo świetnie zagrana postać i bardzo przekonująco.
    Film mi się podobał, ale tak jak mówiłam, niektóre sceny były przesadne i jak dla mnie zbędne, wolałabym, aby ich nie było, ale rozumiem, że miało to jakiś cel, którego nie zrozumiałam. 

11 komentarzy :

  1. nie slyszalem o tym filmie a i temat jakis taki nieciekawy, raczej go nie obejrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Z chęcią zobaczę film:) Pozdrawiam filmy-aktorzy-naj

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słysze o tym filmie :/ ale raczej go nie obejrze bo nie zabardzo wydaje sie dla mnie ciekawy :/ Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. cinemax-films13 marca 2012 00:34

    Jeszcze nie oglądałam tego filmu, ale od dawna planuje (tylko czasu jakoś brak). Świetnie się zapowiada. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie widziałam filmu i jakoś nie zamierzam zobaczyć... dziwny jakiś :/ Szczerze to myślałam, że jednak jest o wiele lepszy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego filmu, ale fajna notka ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojj Felicity musiała fajnie zagrać ;) Zapraszam na film-kino-aktorzy oraz brad-anglina

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie oglądałam film, ani nie słyszałam o nim, ale po opisie to chętnie bym sobie go obejrzała:), lubię takie hmmm.. tolerancyjne filmy i widzę, że tobie też on się podobał więc sie postaram go akoś zdobyć:)), buziak:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeden z najlepszych filmów jakie w życiu miałam akazję zobaczyć.Znakomita rola Huffman,powiedziałabym ,że nawet oskarowa.Polecam wszytskim wrażliwym na los bliźniego .

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogladalem i naprawde polecam. Film bardzo ciekawy i bardzo szokujacy w niektorych scenach co bardzo mi sie podobalo. W pewien sposob moze nauczyc chociaz troche tolerancji, tak przynajmniej zadzialal na moja osobe. Gratuluje aktorom grajacych dwie glowne postacie uwazam sze sie spisali bardzo dobrze bo role do zagrania mialy bardoz trudne. Takze ogolnie film swietny i polecam

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaje... bardzo fajny film:) Jak go oglądałam to namolnie takie emocje we mnie wzbudził, że nie wiem:) a Kevina Zegersa widziałam w tym filmie pierwszy raz i od razu się w nim zakochałam:P nie no żartuje ale film jest the Best!!! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń