NOWOŚCI

czwartek, 25 listopada 2010

141. X-Men: Ostatni bastion, reż. Brett Ratner

Oryginalny tytuł: X-Men: The Last Stand
Seria: X-Men #3
Reżyseria: Brett Ratner
Scenariusz: Simon Kinberg, Zak Penn
Zdjęcia: Newton Thomas Sigel,  Philippe Rousselot
Muzyka: John Powell
Kraj: USA
Gatunek: Akcja, Sci-Fi
Premiera światowa: 22 maja 2006
Premiera polska: 26 maja 2006
Obsada: Patrick Stewart, Hugh Jackman, Halle Berry, Kesley Grammer, Anna Paquin, Shawn Ashmore, Ellen Page, Ben Foster, James Mardsen, Famke Janssen, Ian McKellen, Rebecca Romijn, Aaron Stanford, Vinnie Jones

     Prezydent dowiedział się, że zostało wynalezione lekarstwo, które uzdrowi mutantów. Lekiem tym jest Leech, który przebywa w dawnym więzieniu na wyspie, Alcatraz. Każdy kto znajduje się przy tym dzieciaku traci swoją moc. Oczywiście społeczeństwo mutantów dzieli się na dwie grupy. Na tych co chcą się wyleczyć i na tych, którzy uważają, że nie są chorzy. Ci drudzy dzielą się z kolei na kolejne dwie grupy. Tych, którzy chcą zniszczyć lekarstwo i tych, którzy chcą temu zapobiec. Na czele tych pierwszy stoi oczywiście Magneto, który skolekcjonował sobie nową potężną armię mutantów. Na przeciw wyjdą im Xmeni, których nie zostało już wielu. Na domiar złego w rękach Magneto znajduje się Jean, a właściwie jej nowe oblicze, Feniks, która jest potężniejsza niż jakikolwiek inny mutant na ziemi.
    Moim skromnym zdaniem film był rewelacyjny, ale to jestem oczywiście ja. Fascynacja wymyślnymi postaciami, fascynacja efektami, fascynacja wszystkim co związane z Hugh i Ianem :)
    Przypominam, że to co tu napiszę jest moją opinią i moimi odczuciami. Przepraszam jak wypsnie mi się coś ważnego o czym lepiej byłoby gdybyście dowiedzieli się oglądając film :P
    Mogłabym tutaj opisać kilka postaci kurcze :D może napiszę tylko o tych, które pojawiają się pierwszy raz. No więc Hank McCoy zwany inaczej bestią, jest niebieskim futrzakiem (tak go nazywa Wolverine :P). W związku z tym jest zwinny i dosyć silny. Colossus zmienia się w stalowego faceta :) Kitty przechodzi przez ściany. Leech sprawia, że mutanci tracą przy nim moc. Angel ma anielskie skrzydła. Juggernaut jest strasznie umięśniony i ma na głowie ogromny hełm. Jest silny, a gdy biegnie to cała ziemia się trzęsie :P Quill potrafi dobrowolnie wystawić swojej kiełki na całym ciele, zupełnie jak jeż :P Callisto jest superszybka i ma niesamowite zdolności wyczuwania innych mutantów :) Multiple Man jako można się domyśleć sprawia, że jest go kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt razy więcej :P a Stacy X potrafi stworzyć wypasioną falę uderzeniową :) To był taki telegraficzny skrócik :P mnie się osobiście podobał jeden mutant... nie wiem jak się zwał, z którego wychodziły takie ostre świderki :D hihi :D fajne :)
No więc dalej. Było już o mutantach, teraz przydałoby się cosik o samym wątku. Więc mnie tam film nie nudził. Bardzo mnie ciekawiło co się dalej będzie działo, w szczególności jeżeli chodziło o Feniksa :D i tą całą złą grupę mutantów. Jednak rzeczywiście czegoś mi brakowało w tym filmie i nie mówię tutaj o Kurcie ;P Czułam lekki niedosyt po obejrzeniu tego filmu, może to dlatego, że tak się to badziewnie skończyło i w ogóle przez to co się działo... ojejej. Widać, że film wyszedł spod ręki kogoś innego :P
    Najbardziej fascynowały mnie efekty. Sam efekt tego jak wyglądał Feniks był piorunujący. Cały film czekałam na ten motyw z mostem. Potem oczywiście się kapnęłam jaki ten most będzie miał wpływ na akcję. I tym razem miał :P Mutanci musieli dostać się na Alcatraz a przecież Juggernaut nie umie pływać :D ale miałam z tego polew buhaha :D nie, że pływać nie umie tylko ten tekst mnie osłabił, taka akcja a on, że on pływać nie umie :D Najbardziej jednak rozwaliła mnie scena, gdy Magneto już wylądował tym mostem na wyspie i obejrzał się a za nim stał samochodzik, w którego środku siedziała rodzina. I inteligentna mama tak bardzo się wystraszyła, że zamknęła drzwi od środka. Jaka ona głupia, jakby nie zauważyła to Magneto właśnie zmienił lokalizację mostu i gdyby tylko chciał to mógłby ich zmiażdżyć w tym samochodzie. No ale oczywiście nie doczekałam się owego rozwoju sytuacji :P
No, ale spokój. Koniec śmiechu bo film wcale nie był śmieszny. I tutaj muszę powiedzieć i zdradzić, że dwa mutanty, te dobre oczywiście, zginęły. I zabiła ich niestety Jean. A takie to miało być piękne i w ogóle. No mówię wam, płakałam przez 10 minut filmu.
    Ale kurde zgubiłam się w wątku :D:P no więc co tam dalej z tymi efektami :D fajne było to jak Bobby zrobił dla Kitty lodowisko z fontanny :) to było takie romantyczne hih :) W ogóle te wszystkie pokazy mocy były niezłe. Trochę naciągane było to jak Jean zabijała ludzi i mutantów, no ale cóż. Coś a la "Anioł Ciemności" i rozsypywanie się wampirków :)
    Podobało mi się zakończenie filmu :) zakończenie, które jednak dało nadzieję. Zakończenie, które mogłoby zapowiadać następną część. Czy taka będzie? Chciałabym, ale to raczej wątpliwe, ale jak już wiemy twórcy uwielbiają nas zaskakiwać :)
    A teraz cosik o obsadzie i moich ulubionych bohaterach. Obsada ogólnie spisała się nieźle. Wszyscy znakomicie poradzili sobie ze swoimi rolami. Do nikogo nie mam zastrzeżeń. Oczywiście Hugh - Wolverine ani Ian- Magneto mnie nie zawiedli, byli znakomici, uwielbiam ich obu. Dużym zaskoczeniem była dla mnie Famke w roli Feniksa. Zagrała go po prostu rewelacyjnie. Nie mówiła za wiele, ale była po prostu świetna. To jak ją wykreowali, to naprawdę, aż ciary przechodziły po plecach. Według mnie była jedną z najlepszych postaci w tym filmie :)
    Film bardzo mi się podobał i patrzcie jak dużo napisałam hihi :P ale naprawdę i był tam wątek miłosny i było tam trochę humoru i przede wszystkim to co Aga lubi najbardziej czyli akcja, Hugh i Ian :P

7 komentarzy :

  1. Ja nie przepadam za filmami na podstawie komiksów. Ale widziałam w reklamie że efakty są fajne. www.best-films.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie jakoś ten film nie kręci :P ale z pewnością Halle wyszła ładnie jak na ikonce ;) widzę ze teraz jest co raz wiecej zdjęc ;) fajniutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ide na to w przyszłym tygodniu ;] Fajnie się zapowiada, a po Twojej recenzji jeszcze bardziej mnie ciekawi. Jeej jak ja teraz przetrzymam ten tydzień? www.cinemax-films.blog.onet.pl i www.cinemax-stars.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. No widze że bardzo ci się podobał, jak to widać kiedy komu jaki film naprawdę pasuje. X mena zadnegonie widziałam ale sądze że by mi się podobał zwłaszcza po przeczytaniu twojej zachęty. Pozdrawiam z horrorka :*

    OdpowiedzUsuń
  5. 1 była średnia, 2 rewelacyjna, na 3 czekam na dvd, bo pewnie nie pojde do kina, a recenzje sa ogolnie pochlebne, wiec czekam niecierpliwie

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm w przyszlym tygodniu ide do kina ale sama jeszcze nie wiem na co się wybrac :( Zastanawałm sie własnie, czy nie pójść na ten film po przeczytaniu twojej recenzji wydaje się bardzo ciekawy :] No ale cóz pożyjemy, zobaczymy :] u mnie nowa nocia na blogu:]
    beata-filmy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z tobą całkowicie, ten film jest ekstra:))

    OdpowiedzUsuń