Reżyseria: Wes Craven
Scenariusz: Kevin Williamson
Zdjęcia: Mark Irwin
Muzyka: Marco Beltrami
Kraj: USA
Gatunek: Horror, Thriller
Premiera światowa: 20 grudnia 1996
Premiera polska: 22 sierpnia 1997
Obsada: Neve Campbell, David Arquette, Courteney Cox, Matthew Lillard, Skeet Ulrich, Rose McGowan, Drew Barrymore
Sidney Prescott mieszka w małym miasteczku Woodsboro i uczęszcza do
tamtejszej szkoły. Dziewczyna wciąż nie może pozbierać się po śmierci
swojej matki, która została zamordowana przed rokiem. Pewnej nocy do
jednej z uczennic dzwoni telefon. Rozmowa zaczyna się dość niepozornie,
jednak dość szybko przeradza się w prawdziwą rzeźnię. Dziewczyna i jej
chłopak zostają zamordowani. Następnego dnia w szkole przesłuchiwani są
wszyscy uczniowie i nauczyciele. Całe miasteczko ogarnia strach.
Film jest jednym z moich ulubionych filmów grozy i jednym z pierwszych jakie miałam okazję obejrzeć.
Filmy z takim pomysłem zawsze się sprawdzają. Morderca, który dopada jakieś dzieciaki. Wiele jest podobnych pomysłów, ale oczywiście każdy morderca jest inny. Tutejszy przywdziewa czarny zakapturzony płaszcz i białą maskę ducha :) Podobno ta maska jest równie popularna jak maska Jasona z "Piątku trzynastego" oraz Myersa z "Halloween". Podobno sama maska owego ducha była wzorowana na obrazie "Krzyk" Edvarda Muncha. Można aby powiedzieć, że właśnie tytuł obrazu stał się inspiracją dla tytułu tego filmu.
Już od samego początku film przeraża i trzyma w napięciu. Dzwoni do telefon.. zupełnie jak w "Kiedy dzwoni nieznajomy". Chodzą słuchy, że podobno ten motyw został zaczerpnięty właśnie ze starej wersji tego filmu :) Mnie osobiście bardzo to przeraziło. Nie lubię takich motywów, bo najbardziej mnie przerażają i właśnie to sprawia, że tak bardzo mi się podobają.
Film jest bardzo ciekawy. Ja osobiście bardzo chciałam wiedzieć już na samym początku czy główna aktorka przeżyje i kto tak naprawdę jest mordercą. Chociaż oczywiście to było prawie logiczne ale i tak się nie domyśliłam hehe :D ale to dobrze, bo właśnie na tym polega urok takich filmów, nigdy do końca nie wiemy kto zabija :)
Mój ulubiony fragment to oczywiście początek filmu. Nie wiem dlaczego. Tak po prostu mi się spodobał :P Scena, która według mnie była najgłupsza, ale nie od punktu widzenia mojego zainteresowania nią, ale w ogóle chodzi mi o głupotę tych bohaterów to była oczywiście scena, w której Stuart i Billy zaczęli się dźgać. W ogóle co za bezsens :|
Podobał mi się wątek miłosny między Gale a Deweyem :) to było takie romantyczne :D szczególnie ta scena w zaroślach :) mmm... oczywiście w kolejnych częściach ten wątek ulega dalszemu rozszerzeniu, ale wszyscy chyba o tym wiedzą :P
Co do obsady to jest ona bez zarzutu. Neve grała bardzo przekonywująco, naprawdę mnie poruszyła ta dziewczyna, a to się rzadko zdarza. Podobała mi się postać grana przez Matthew. Kurde czy on zawsze musi grać takie pokręcone role? Jak nie Shaggy totalna ciapa w Scooby Doo to jakiś psycholog lub jakieś zakręcone medium w 13 duchach. No po prostu zachwyca mnie to jak wspaniale sobie radzi w takich rolach. Ma genialną mimikę idealnie pasującą do takiego typu postaci.
Film podobał mi się bardzo. Tak jak już pisałam wyżej jest jednym z moich ulubionych horrorów. Oczywiście ja lubię prawie wszystkie horrory Wesa Cravena oczywiście te, które oglądałam :P bo za wiele to ich nie było. Moim zdaniem jest świetny jeżeli chodzi o kręcenie horrorów naprawdę przerażających :P
Od siebie chciałabym przeprosić za to, że taki chaotyczny jest ten opis, ale w ogóle się nie mogę skupić... przeżywam teraz ogromny stres i w ogóle nie mogę się pozbierać, więc sorki, pozdrawiam was wszystkich. Cmok :*
Film jest jednym z moich ulubionych filmów grozy i jednym z pierwszych jakie miałam okazję obejrzeć.
Filmy z takim pomysłem zawsze się sprawdzają. Morderca, który dopada jakieś dzieciaki. Wiele jest podobnych pomysłów, ale oczywiście każdy morderca jest inny. Tutejszy przywdziewa czarny zakapturzony płaszcz i białą maskę ducha :) Podobno ta maska jest równie popularna jak maska Jasona z "Piątku trzynastego" oraz Myersa z "Halloween". Podobno sama maska owego ducha była wzorowana na obrazie "Krzyk" Edvarda Muncha. Można aby powiedzieć, że właśnie tytuł obrazu stał się inspiracją dla tytułu tego filmu.
Już od samego początku film przeraża i trzyma w napięciu. Dzwoni do telefon.. zupełnie jak w "Kiedy dzwoni nieznajomy". Chodzą słuchy, że podobno ten motyw został zaczerpnięty właśnie ze starej wersji tego filmu :) Mnie osobiście bardzo to przeraziło. Nie lubię takich motywów, bo najbardziej mnie przerażają i właśnie to sprawia, że tak bardzo mi się podobają.
Film jest bardzo ciekawy. Ja osobiście bardzo chciałam wiedzieć już na samym początku czy główna aktorka przeżyje i kto tak naprawdę jest mordercą. Chociaż oczywiście to było prawie logiczne ale i tak się nie domyśliłam hehe :D ale to dobrze, bo właśnie na tym polega urok takich filmów, nigdy do końca nie wiemy kto zabija :)
Mój ulubiony fragment to oczywiście początek filmu. Nie wiem dlaczego. Tak po prostu mi się spodobał :P Scena, która według mnie była najgłupsza, ale nie od punktu widzenia mojego zainteresowania nią, ale w ogóle chodzi mi o głupotę tych bohaterów to była oczywiście scena, w której Stuart i Billy zaczęli się dźgać. W ogóle co za bezsens :|
Podobał mi się wątek miłosny między Gale a Deweyem :) to było takie romantyczne :D szczególnie ta scena w zaroślach :) mmm... oczywiście w kolejnych częściach ten wątek ulega dalszemu rozszerzeniu, ale wszyscy chyba o tym wiedzą :P
Co do obsady to jest ona bez zarzutu. Neve grała bardzo przekonywująco, naprawdę mnie poruszyła ta dziewczyna, a to się rzadko zdarza. Podobała mi się postać grana przez Matthew. Kurde czy on zawsze musi grać takie pokręcone role? Jak nie Shaggy totalna ciapa w Scooby Doo to jakiś psycholog lub jakieś zakręcone medium w 13 duchach. No po prostu zachwyca mnie to jak wspaniale sobie radzi w takich rolach. Ma genialną mimikę idealnie pasującą do takiego typu postaci.
Film podobał mi się bardzo. Tak jak już pisałam wyżej jest jednym z moich ulubionych horrorów. Oczywiście ja lubię prawie wszystkie horrory Wesa Cravena oczywiście te, które oglądałam :P bo za wiele to ich nie było. Moim zdaniem jest świetny jeżeli chodzi o kręcenie horrorów naprawdę przerażających :P
Od siebie chciałabym przeprosić za to, że taki chaotyczny jest ten opis, ale w ogóle się nie mogę skupić... przeżywam teraz ogromny stres i w ogóle nie mogę się pozbierać, więc sorki, pozdrawiam was wszystkich. Cmok :*
No niesety ale tego filmu nie oglądałm:[ ale słyszałam że jest super :] mam nadzieje, ze go kiedyś obejrze :] u mni new na blogu beata-filmy.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńWidziałam wczoraj film, ale nie cały bo chyba usłam ;] jakos tak nie wiem no mało kiedy mi sie zdarza abym na filmie spałam, ale tu znow mi sie to zdarzyło chyba z tego zmeczenia tyle pracy wczoraj było :/ ale miałam o filmie pisac :) niby nic jakis gosciu z nozem lata po ludziach i ich morduje, ale jednak jak mowi do tego telefonu te napiecie jakie tam było gdy ta dziewczyna odebrała słuchawke :)) Hehe nawet znam wiecej z parodii Strasznego filmu jaką zaprezentowali :P hehe to było dobre
OdpowiedzUsuńJa ten film uważam za klasyke. Coś pięknego mój pierwszy obejrzany horror po którym rok nie mogłam zasąć ale coż jak go oglądnełam miałam 9 lat to trudno mi się dziwić. Na podstawie tego filmu robią dużo podobnych produkcji, ale ten jest wyjątkowy. I czytałam że myślą nad stworzeniem 4 części ;)
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych horrorow, a tez go sobie opisalem u siebie, pozdro "DO YOU LIKE SCARY MOVIES?"
OdpowiedzUsuńNooo jakiś porządny horror! Wprawdzie widziałam tylko końcówkę ale świetny:) Buziaki:*
OdpowiedzUsuńNiestety nie oglądałam tego filmu, jedynie Straszny flm :D Ale sądze że może być naprawde fajny
OdpowiedzUsuńNom Krzyk to jest jeden z moich ulubionych horrorów:D, tak jak tobie podoba mi się początek filmu, ale końcówka jest też fajna(mnie podobało się jak Billy i Stuart zaczeli się dźgć, bo to było takie nienormalne i nieprzewidywalne, ale pasowało do tego filmu:P. Powiem Ci, że jak patrze na Matthew'a to odnoszę nieodparte wrażenie, że jest świrem:) i zapewne dlatego grywa TAKIE postacie:P Jeszcze powiem, że z wszystkich 3 części to ta jest najlepsza:D Buziak:*
OdpowiedzUsuńNiedawno oglądałam jak leciał w TV. Strasznie podobał mi się początek, reszta też całkiem ciekawa, jednak po obejrzeniu Scary Movie, cały film mnie bawił, gdyż przypominały mi się odpowiedniki momentów lecących w Krzyku. To lekko zepsuło wrażenie.
OdpowiedzUsuń