NOWOŚCI

wtorek, 22 sierpnia 2017

Książka #462: Słodkie kłopoty, aut. Susan Mallery


   Najgorszym jest kontynuowanie serii po kilku latach od lektury poprzedniej książki. Najwyraźniej jeszcze gorszym pomysłem jest pisanie o tej książce, po 3 miesiącach. Ostatnie moje spotkanie z siostrami Keyes odbyło się około 3 lat temu. W końcu jednak znalazłam chwilę czasu na zakończenie trylogii o wyjątkowych kobietach w biznesie cukierniczym, o tytule „Słodkie kłopoty”.

     Trzeci tom koncentruje się na losach najmłodszej z sióstr- Jesse. Po konflikcie z siostrą, a także z ukochanym odeszła z cukierni odziedziczonej wraz z pozostałymi siostrami po rodzicach, spakowała walizki i wyjechała z miasta. Słuch po niej zaginął, aż do teraz. Buntownicza siostrzyczka powraca pewna siebie, poukładana i z nowym pomysłem na życie, a także z małym kawalerem u boku- swoim synem. Chce, aby Gabe poznał swoją rodzinę, łącznie z ciotką oraz ojcem, którzy przed laty odwrócili się od Jesse.
     Każdy zna to cudowne, acz trochę niepokojące uczucie, gdy kończy się jedną ze swoich ulubionych serii. Dominuje wtedy uczucie przejęcia, spełnienia pomieszane z tęsknotą i żalem, że to już koniec. Nie mniej, „Słodkie kłopoty” oferują jeszcze szersze spektrum emocji, dając bohaterów bardzo porywczych i niekiedy totalnie niezrozumiałych dla zwykłego śmiertelnika zaczytanego w podobnych historiach. Pomimo lekkiej amnezji po lekturze „Słodkiej wolności” można było czerpać pełną przyjemność z lektury, w szczególności, że w trakcie czytania wspomnienia zdają się powracać. Świetne w tym tomie jest możliwość spojrzenia na nieprawdopodobne wydarzenia z tomu poprzedniego z punktu widzenia samej winowajczyni. Mamy szansę zrozumieć jej postępowanie, co nie znaczy, że koniecznie mamy to zrobić. Fabularnie jest to więc niezwykły rollercoaster. Bardzo szybko przejmujemy uczucia głównej bohaterki wraz z nią stresując się z powodu powrotu do domu, z którego ją wyrzucono. Wzgardzona i zhańbiona powraca jednak w pełni sił, wszystkich zaskakując- nawet czytelników. Musi jednak naprawić relację z siostrą- po tym jak odeszła z cukierni i zabrała ze sobą przepis na ciasto czekoladowe. Tak... sławetne ciasto czekoladowe rodu Keyes. Nie będzie to łatwe, w końcu na nowo musi zdobyć jej zaufanie, a tak naprawdę pokazać, że jest coś warta, a tym samym dać sposobność do tego, aby w końcu można było ją zrozumieć i uwierzyć jej słowom. Tym bardzo ciekawym próbom udowodnienia siostrze swoją wartość przeciwstawia się problematykę miłosną. Tutaj jest ona dwojaka, gdyż z jednej strony mamy bardzo pasjonującą relację Jesse z Matem, a z drugiej pokraczne postanowienie gościa na daniu w kość swojej byłej ukochanej. W pewnym momencie nieistotne staje się zdanie dziecka, nieistotna jest przeszłość, która łączyła tę dwójkę- wszystko przyćmiewa przeogromna chęć zemsty. To zaprawdę szokujące i dobija za każdym razem, gdy Mat w myślach, choć w zasadzie to na głos, snuje kolejne plany jak tu skrzywdzić Jesse. Wywołuje to cały pokład emocji, bo mamy ochotę wziąć laleczkę VooDoo przypominającą tego kolesia i wykręcać mu rączki we wszystkie strony, tudzież pozbawić męskości. Fajne jest jednak to, w jaki sposób prezentuje się tutaj tematykę rodzicielstwa- wyrzeczenia jakich ono wymaga, a także radości, które oddaje w zamian. Autorka rozbudowuje również stronę romantyczną, w końcu to także jest ważne w związku- nawet w takim gdzie żyje dziecko. Świetnie udaje się tu wkomponować również wątek odkupienia win, czego uosobieniem jest matka Mata- niegdyś patrząca z pogardą na Jesse, a teraz mogąca wydrapać oczy każdemu, kto chciałby ją skrzywdzić- nawet własnemu synowi. Potencjał tej historii i jej wątków pobocznych był przeogromny, i na szczęście został w pełni wykorzystany.
     Z prawdziwą przyjemnością przychodzi mi zaczytywać się w książkach typu „Słodkie kłopoty”. To nie są typowe powieści romantyczne, a powieści traktujące o szukaniu swojego miejsca w życiu i trudach jakie trzeba przejść, aby je odnaleźć. Susan Mallery udało się stworzyć wielopłaszczyznową opowieść z naprawdę wieloma postaciami, w których każdy odnajdzie uosobienie samego siebie. Mamy chwile na refleksje, na danie upust negatywnym emocjom, ale również i chwile prawdziwego relaksu, no i oczywiście rozrywki. Pewnym jest, że powieść gwarantuje wzruszenie, daje pewność emocjonującej lektury, która będzie stanowić genialne zakończenie trylogii. I nawet na finał zakręci się łezka w oku, gdy dotrze do nas zmierzch cukierniczych i miłosnych losów sióstr Keyes.

Ocena: 6/6

Tytuł oryginalny: Sweet Trouble / Tłumaczenie: Alicja Rosłan / Wydawca: Harlequin / Gatunek: romans / ISBN 978-83-238-6655-8 / Ilość stron: 384 / Format: -
Rok wydania: 2008 (Świat), 2010 (Polska) 

Prześlij komentarz