Najnowszy
film mistrza polskiego kina Wojciecha Smarzowskiego, który w szczery
i niezwykle brutalny sposób przedstawia prawdziwe oblicze rzeźni
dokonanej na wołyńskiej społeczności. Tworząc scenariusz filmu
Wojciech Smarzowski wielokrotnie konsultował się z autorem zbioru
opowiadań „Nienawiść”, w którym to Stanisław
Srokowski zawarł relacje świadków krwawej masakry. Tym sposobem
powstał jeden z najbardziej wstrząsających i okrutnych filmów w
karierze reżysera- „Wołyń”.
Źródło: Galapagos Films |
Na
przynależnej do Polski w roku 1943 krainie wołyńskiej młoda Zosia
(Michalina Łabacz) zakochuje się do szaleństwa w ukraińskim
młodzieńcu- Petrze (Vasili Vasylyk). Ich los zostaje jednak
rozdzielony, gdy rodzice dziewczyny oddają jej rękę dużo
starszemu, acz bogatemu wdowcowi z dwójką dzieci (Arkadiusz
Jakubik). Gdy nadchodzi wojna dziewczyna musi stawiać czoło
samotnemu rodzicielstwu, ale również okrucieństwu, które czyha
tuż za drzwiami. Nikt się bowiem nie spodziewa, że fanatycznie
podążający za wolnością ukraińscy nacjonaliści doprowadzą do
jednej z największych i najbardziej krwawych masakr na Polakach w
historii.
Najdroższy,
największy i zdecydowanie najbardziej wstrząsający film
wyreżyserowany przez Wojciecha Smarzowskiego, wyreżyserowany przez
jakiegokolwiek Polaka w historii. „Wołyń”
przełamuje wszelkie granice i choć słysząc wcześniejsze opinie
podchodzimy do seansu, w żaden sposób nie można się przygotować
na to, co zobaczymy na ekranie. Dość długi film wypełniony
zostaje po brzegi, wykorzystując każdą jedną chwilę na
wprowadzenie widza w świat w jakim przyszło żyć niewinnym ludziom
na ziemi wołyńskiej. Przechodząca z rąk do rąk, od Polaków
przez ręce władz ZSRR, aż do III Rzeszy, próbuje odzyskać swoje
miejsce w świecie i w świadomości ukraińskich obywateli. Trwa to
przez większość seansu, gdzie widz próbuje zrozumieć na co
właściwie patrzy. Istota ukryta w bardzo niewielu detalach, które
dla nie znających historii mogą zdecydowanie utrudnić odbiór
przekazu całego filmu. Przez cały czas spoglądamy na względnie
sielankowe życie, gdzie największym problemem zdają się być
rozczarowania miłosne, żal o wszystko i o nic, jak to w
tradycyjnych polskich rodzinach i związkach. Bardzo trudno dostrzec
tu można próby gnębienia polskiej mniejszości, ciężko jest też
zorientować się przeskokach czasowych i zmianach własności
Wołynia. Tylko dobrze zorientowani w historii będą kojarzyli co,
kto, gdzie i komu. Jednakże to co następuje u finału... czytelne
jest dla każdego! Stworzone ugrupowanie nacjonalistów ukraińskich
przestępuje do działania, wydziera z ziemi wołyńskiej to co
rodzime, zabierając jej niewinność. Nie szczędzą nikogo, a
konsekwencja i brutalność ich czynów nie tylko wyrywa łzy
zaskoczenia i przerażenia w naszych oczach, ale również i nasze,
silnie bijące serca. Zaledwie tych kilka minut wystarcza, abyśmy
mieli dość patrzenia na to, a jednak... ci ludzie cierpieli
godzinami, torturowani przez swoich sąsiadów, z którymi żyli i
pracowali dzień w dzień.
Źródło: Galapagos Films |
Całej
tej brutalności towarzyszy surowość w całej oprawie filmu.
Cudowne zdjęcia ukazujące prostotę wiejskiego życia na Wołyniu,
na które nieśmiało wkrada się słońce rozświetlając urocze i
jakże niewinne oblicze Michaliny Łabacz. Szybko przechodzą w
przepełnione nędzą i rozpaczą szarocienie wojennych ujęć. Nic
jednak nie przebija tych, gdzie w ciemność siłą wdziera się
ogień ukazując ludzkie bestialstwo. Czerwień krwi, wilgotność
strumyków, zieleń drzew dających schronienie. Drobne elementy
budujące cały klimat, całą realność tego filmu. Do tego
dochodzi muzyka genialnego Mikołaja Trzaski... pełna zgrzytów,
krzyków, mocnych uderzeń, która zadaje silne ciosy naszym zmysłom,
wywołując drżenie każdej komórki naszego ciała.
Młoda
obsada aktorska filmu zachwyciła krytyków całego świata.
Najwięcej pochwał zbiera Michalina Łabacz, która przechodzi
niesamowitą przemianę w ciągu całego obrazu. Z niewinnej i
uroczej dziewczyny zamienia się w starganą życiem i ludzkim
okrucieństwem kobietę, która musi chronić nie tylko siebie, ale
przede wszystkim swoje dzieci. Patrząc na nią ubrudzoną błotem i
krwią, z wielką siłą trzymającą swoje dziecko przy piersi,
każda matka dostrzeże siebie. Michalina Łabacz świetnie poradziła
sobie z tą kreacją. Największym wyzwaniem w takich filmach zawsze
jest zaangażowanie do produkcji dzieci. Niestety, historia ich nie
oszczędza więc musiały pojawić się na planie. Nawet w tak
okrutnych scenach. Reżyser zagwarantował jednak opiekę psychologa,
aby najmłodsi mogli przepracować problem. Szkoda tylko, że nie ma
takiej gwarancji dla widza, któremu sceny z dziećmi będą
towarzyszyć już zawsze.
Tak
jak Polacy i Ukraińcy chcieliby zapomnieć o tych wydarzeniach, tak
i ja chciałabym wyprzeć z głowy sceny, które zobaczyłam. „Wołyń”
będzie mnie prześladował jeszcze wiele dni, za każdym razem gdy
spoglądać będę na swojego synka otwierać będzie się ta rana w
sercu, która zostanie na długo. Z pozoru niewinna produkcja, której
punkt kulminacyjny przychodzi dopiero na pół godziny przed
zakończeniem filmu, całkowicie szarga ludzkie nerwy. Wojciech
Smarzowski stworzył chyba najważniejszy w swojej karierze film i
zrobił to bez zbędnych melodramatów i bez cukru. Świetnie buduje
napięcie przy wykorzystaniu surowych i brutalnych ujęć, które
łączy z niezwykle przejmującą, zgrzytliwą muzyką, która działa
na wyobraźnię i zmysły. Kończy tę masakrę bez fajerwerków, w
zaciszu własnego serca i umysłu, pozostawiając widza z wielkim
szokiem na twarzy i z problemem... jak teraz funkcjonować dalej.
Ocena:
8/10
Recenzja
filmu DVD „Wołyń” - dystrybucja Galapagos Films
Film
dostępny na DVD oraz Blu-Ray.
Oryginalny
tytuł: Wołyń
/
Reżyseria:
Wojciech
Smarzowski
/ Scenariusz: Wojciech
Smarzowski
/
Zdjęcia: Piotr Sobociński Jr. / Muzyka: Mikołaj Trzaska / Obsada:
Michalina Łabacz, Arkadiusz Jakubik, Vasili Vasylyk, Adrian Zaremba,
Izabela Kuna, Jacek Braciak, Maria Sobocińska, Oleksandr Zbarazkyi,
Lech Dyblik, Roman Skorovskiy / Kraj:
Polska / Gatunek: Dramat
wojenny
Premiera
kinowa: 23 września 2016 (Świat) 07 października 2016 (Polska)
Premiera
DVD: 29 marca 2017
Prześlij komentarz