NOWOŚCI

środa, 22 lutego 2017

Książka #431: Czerwony Kapturek, aut. Gabriela Mistral

     Klasyczną historię Czerwonego Kapturka utworzoną przed latami przez braci Grimm zna dziś chyba każdy. Jednakże to, co przed stu laty zrobiła z nią chilijska noblistka Gabriela Mistral z pewnością zaskoczy każdego. Dzięki polskiej poetce Krystynie Rodowskiej także i polscy czytelnicy mają możliwość zapoznania się z najlepszymi tekstami chilijskiej pisarki, a jednym z nich jest właśnie „Czerwony Kapturek”.
     Mała, blondwłosa dziewczynka w czerwonym płaszczyku wyrusza w samotną podróż przez mroczny las, aby dotrzeć do schorowanej babci, która czeka w swoim domu w wiosce nieopodal. Na dziewczynkę czyha wiele niebezpieczeństw, w tym także straszny Pan Wilk, który jest głodny jak nigdy dotąd.
     Opowieści tej nie trzeba nikomu przedstawiać. Każdy zna ją chociażby ze szkoły podstawowej, gdzie wspólnie z nauczycielem i kolegami z klasy czytało się klasyczne bajki. Te oczywiście unowocześnione i zawsze ze szczęśliwymi zakończeniami, bo przecież nie należy straszyć małych dzieci scenami niczym z najgorszych koszmarów. W przypadku „Czerwonego Kapturka” w wersji Gabrieli Mistral jest zupełnie odwrotnie. Nie uległa ona naciskom społeczeństwa i zainspirowana pierwotną wersją tej klasycznej opowieści, wprowadziła brutalność, ale przede wszystkim realizm. Ponadto zachowała jej wierszowany charakter, gdzie utrzymuje rym zwany aleksandrynem, czyli opierającego się na czternastu sylabach. Jednakże to co najbardziej intryguje to stosowanego porównania, bardzo kwieciste- „serduszko miękkie niczym miodu plaster”, i momentami dość makabryczne- „drobne ciało tak miękkie jak runo owieczki”. W oryginalnej wersji Mistral aż roi się od archaizmów. W polskim przekładzie tego nie ma, co z jednej strony jest zrozumiałe, ale z drugiej dość zaskakujące.
     Czy taka lektura ma szansę spodobać się najmłodszym? Z jednej strony dobrze, że zachowano jej pierwotny charakter- rymy i tragiczny finał, ale z drugiej nie wydaje się być to odpowiednie dla dziecka, które dopiero zapoznaje się ze światem i literaturą. Najbardziej zaskakujące jest tutaj to, że całą wierszowaną opowieść nie czuć żadnej większej grozy- oczywiście, o ile nie patrzy się na rysunki. I wtedy ni stąd ni zowąd pojawia się przerażająca scena końcowa, która okazuje się być faktycznie końcem. Nie ma reszty historii stworzonej przez Grimmów, to jest już koniec kropka. Można tutaj chwalić za odwagę, za prezentowanie świata takim jaki jest, bez zbędnego słodzenia. Pokazuje się tutaj wilka jako zwierzę groźne, na widok którego powinno się uciekać jak najdalej, a nie wdawać w zbędne pogaduszki (o ile faktycznie wilki mogłoby mówić). Uczy to pewnej przezorności, ale z drugiej strony szufladkuje postaci mroczne, co do końca nie jest też najlepszym pomysłem.


Źródło: Nasza Księgarnia
     Można rozprawiać również i nad pracami Palomy Valdivia. Są to ilustracje naprawdę niesamowite. Talentu odmówić nie można tej artystce. Kolory są wyraziste, a kreska równie przerażająca, jak cała opowieść. Idealnie więc komponuje się z rymami poetki, może nawet za bardzo! Nie jest to chyba najlepszy wybór dla najmłodszych czytelników, choć z pewnością rysunki zaintrygują każdego.
     „Czerwony Kapturek”, w wizji Gabrieli Mistral, jest zdecydowanie za bardzo kontrowersyjny. Z pewnością podzieli czytelników na tych chcących chronić swoje dzieci przed makabrą rysunkową i słowną w tej wersji historii, oraz tych zachwycających się nad stylistyką każdego użytego koloru oraz postaci i pragnących czegoś więcej dla swoich pociech, pragnących pokazać im prawdziwy świat i literaturę. Ta opowieść zdecydowanie jest niepowtarzalna, z pewnością dostarcza wielu emocji, a także zachwyca swoim wyglądem. Jednakże strach pomyśleć jakie maluchy będą mieć koszmary senne po takiej lekturze.

Ocena: 4/6
Recenzja dla wydawnictwa Nasza Księgarnia!

nk.com.pl


Tytuł oryginalny: Caperucita Roja / Tłumaczenie: Krystyna Rodowska / Ilustracje: Paloma Valdivia / Wydawca: Nasza Księgarnia / Gatunek: dziecięce / ISBN 978-83-10-13179-9 / Ilość stron: 32 / Format: 205x260mm
Rok wydania: 2012 (Świat) 2017 (Polska)

Prześlij komentarz