Każdy
z nas w dzieciństwie spędzał czas nad kolorowankami. Nie zawsze
trzymaliśmy się wyznaczonych linii, czy chociażby przyjętej
kolorystyki. Nikt chyba jednak nie spodziewał się, że w naszym
dorosłym życiu powstanie coś, co ponownie przywoła nam lata
wczesnej młodości, a już na pewno nie, że odniesie to tak wielki
sukces! Teraz każdego roku wychodzi cała masa różnych publikacji
dla dorosłych oferujących najrozmaitsze wzory do uzupełniania
kolorami. Powstało nawet coś dla fanatyków filmów i książek o
Harrym Potterze. Wśród nich, w naszym kraju dzięki uprzejmości i
zaangażowaniu wydawnictwa Moondrive, pojawiły się
takie tytuły dla potteromaniaków, jak „Harry Potter.
Książka do kolorowania”
oraz „Harry Potter. Magiczne stworzenia do
kolorowania”. Jednakże...
w czym tkwi sukces kolorowanek i dlaczego je pokochaliśmy?
Aktualnie
na rynku wydawniczym mamy tak bardzo zróżnicowaną ofertę książek
do kolorowania, że praktycznie każdy znajdzie coś dla
siebie. Dla młodszych mamy
gigantyczne plakaty z Avengersami, dla delikatnych kobiet arabeski i
kwiaty, dla podróżników stylowe miejsca, a dla poterromaniaków...
świat Harry'ego Pottera. Znaki hogwarckich domów, najrozmaitsze
sceny z filmu, magiczne istoty, ale przede wszystkim bohaterowie- całe spektrum ze wszystkich siedmiu tytułów z czarodziejskiego
świata, które możemy pokolorować kredkami, pisakami, farbami, czy
cienkopisami.
(kliknij, aby powiększyć)
Najważniejszym
z powodów, dla których sięgamy po tego rodzaju publikacje jest
łatwość z jaką pozwalają nam poczuć się jak dzieci.
Oczywiście, wówczas kontury do wypełniania zapełniały całe
strony i ograniczały się do jednego bądź kilku elementów na
stronie. Teraz, kiedy jesteśmy już dorośli, możemy sięgać po
wydania dla naszej grupy wiekowej, a co za tym idzie poszaleć z
nawet najdrobniejszymi składowymi obrazków. W zależności od tego,
na które wydanie się zdecydujemy możemy się bardziej namęczyć z
kolorowaniem, bądź mniej. W tym aspekcie kolorowanki ze świata
Harry'ego Pottera wybiegają przed linię, bowiem oferują zarówno
coś dla miłośników naostrzonych kredek, ale również zadowolą
sympatyków szybszego wykończenia obrazka. Wynika z tego kolejna
zaleta kolorowania potterowego świata- najpierw myśleliśmy, że
pożegnaliśmy się z czarodziejami na etapie książek, potem
płakaliśmy na myśl o zamknięciu serii filmów. Teraz daje nam się
kolejną rzecz, dzięki której nie rozstaniemy się zbyt szybko z
przeszłością i z naszym dzieciństwem. Ach... ten sentymentalizm.
Kolejny
powód uwielbienia wobec kolorowanek dla dorosłych mocno łączy się
z poprzednim. Dzieciństwo kojarzy nam się z beztroską, kiedy to
nie musieliśmy przejmować się stosem pieluch, zamartwianiem się
co ugotować na obiad, czy też jak pogodzić pracę z życiem
codziennym. Brakuje nam chwil na relaks, a przede wszystkim sposobów,
aby go osiągnąć. I tym właśnie sposobem sięgamy po kolorowanki,
które działają odstresowująco.
W szczególności, jak przyjdzie nam pokolorować nosek Zgredka, czy
zawodników Quidditcha. Pochłonięci kolorowaniem przestajemy myśleć
o naszych problemach i wszystkim co nas otacza.
(kliknij, aby powiększyć)
Ponadto...
zajęcie to wyzwala w nas nowe talenty. Stajemy
się bardziej dokładnie i kreatywni,
odnajdujemy w sobie ukrytego artystę, który precyzyjnie dobiera
kolory- niekiedy w ogóle niezwiązane z naturalnym stanem rzeczy, a
także stosuje różnorakie sposoby wypełnienia- począwszy od
cieniowania, przez nakrapianie, czy blendowanie kolorów. Dzięki
kolorowankom mamy możliwość rozwoju naszego talentu, w
szczególności, gdy przekopujemy internety w poszukiwaniu
inspiracji, dzięki którym chcemy być jeszcze lepsi i tworzyć
jeszcze piękniejsze prace. Łączy się z tym zupełnie inna zaleta
kolorowania- możemy tworzyć znane nam światy na nowo!
Bo kto powiedział, że Hermiona nie może być brunetką, a Harry
ciemnoskórym blondynem? Dementory zawsze mogą stać się różowe
w groszki i promienieć blaskiem zamiast siać grozę i mrok. Z
każdej nocy możemy zrobić dzień, a na Hogwartem mogą zabłysnąć
gwiazdy. Natomiast strasznym „Magicznym stworzeniom”
możemy dorobić kwiatki i kokardki. Wszystko czego dusza zapragnie!
I przez to, że będzie to nasz świat, inny świat- nie oznacza, że
będzie gorszy- wręcz przeciwnie.
(kliknij, aby powiększyć)
Skoro
już zabieramy się za uzupełnianie takich prac jak „Harry
Potter. Książka do kolorowania”,
to znaczy, że dysponujemy jakimś poczuciem estetyki. Wielu z nas
nie stać, niestety, na powieszenie sobie na ścianie krajobrazu
znanego malarza, czy portretu Picasso. Fajnym jest to, że wiele
kolorowanek daje możliwości wyrwania sobie własnych prac i
oprawienia w ramki, żeby potem móc chwalić się przyjaciołom.
Niestety, te dla potteromaniaków zazwyczaj zapełniają dwie kartki
papieru więc albo sobie je powyrywamy i poskładamy w całość w
jakiejś pięknej antyramie, albo po prostu cała książka
służyć nam będzie jako osobiste portfolio.
Kolorowanki
ze świata magicznego, czyli „Harry Potter. Książka
do kolorowania” oraz
„Harry Potter. Magiczne stworzenia do kolorowania”
dają nam dodatkowo kolejny powód dla których możemy je pokochać.
Poza tym, że mamy możliwość powrotu do naszego
ukochanego magicznego świata
poprzez wybór barw, to dodatkowo publikacje oferują nam coś, czego
nie mają inne tytuły na rynku (przynajmniej te, które ja znam!).
Na samym końcu każdej z książek mamy mały załącznik,
który może stanowić dla nas inspirację przy wyborze kolorów do
poszczególnych rysunków, ale będzie też stanowić nie lada gratkę
dla każdego fana. Liczne rysunki, ale też i zdjęcia sprawiają, że
świat książek, a także i filmów, które pokochaliśmy całym
sercem- odżywa na nowo!
(kliknij, aby powiększyć)
Prześlij komentarz