Oryginalny
tytuł: Monsters
University | Reżyseria:
Dan
Scanlon
| Scenariusz: Dan
Scanlon, Robert L. Baird, Daniel Gerson
| Dubbing: Wojciech Paszkowski, Paweł Sanakiewicz, Sylwester
Maciejewski, Artur Barciś, Eryk Lubos, Danuta Stenka | Kraj: USA |
Gatunek: Animacja, Komedia, Przygodowy
Premiera: 08 czerwca 2013 (Świat) 03 lipca 2013 (Polska)
Ocena:
3/10
Po
premierze „Potworów
i spółka” cały
świat pokochał potwory prosto z szafy. Jednakże takie kontynuacje
pokroju „Uniwersytet potworny”
z niesamowitą skutecznością niszczą zbudowany przez klasykę
obraz postaci i dodatkowo plasują się na najniższych pozycjach
ulubionych bajek dla najmłodszych.
Po wizycie w firmie zamieniającą dziecięcy strach na energię
Mike ma tylko jedno marzenie- dostać się na potworny uniwersytet na
strachologię i zostać najstraszniejszym potworem na świecie.
Jednakże kiedy w końcu dorasta i przekracza próg uczelni jego
marzenia zostają zniszczone przez niesfornego Sully'ego.
Bajka
totalnie o niczym. Kiedy poprzedni film wzruszał i rozczulał
urokiem do granic możliwości, tak prequel opowieści pozwala się
zastanawiać nad tym jak bardzo nieogarnięci byli nasi ulubieni
bohaterowie. „Uniwersytet potworny”
jest jednym z tych tworów, który pozbawiony jest jakichkolwiek
emocji, a nawet i humoru- niestety. Wszystko co powinno bawić jest
na żenująco niskim poziomie i w dodatku tak wtórne, że aż żal
na to patrzeć. Nie zadbano nawet o jakąkolwiek dynamikę,
aczkolwiek trzeba przyznać, że idealnie reprezentuje schematy
filmów młodzieżowych. W końcu jest tutaj i nękanie słabszych, a
także i jakiś upierdliwy nauczyciel. A gdyby i tego było Wam mało,
to oto jesteśmy świadkami transformacji bohaterów! Zadbano o morał
dla młodych, którzy mają bardziej wierzyć w siebie, ot... takie
to niezwykłe w tych filmach dla najmłodszych. Szkoda tylko, że to
wszystko jest tak szalenie nudne.
Oryginalny
tytuł: Dzień dobry,
kocham Cię | Reżyseria:
Ryszard
Zatorski
| Scenariusz: Joanna
Wilczewska, Ryszard Zatorski
| Obsada: Aleksy Komorowski, Barbara Kurdej-Szatan, Paweł Domagała,
Olga Bołądź, Łukasz Garlicki, Weronika Książkiewicz, Maciej
Musiał, Anna Dereszowska | Kraj: Polska | Gatunek: Komedia romantyczna
Premiera: 07 listopada 2014 (Polska)
Ocena:
3/10
Jego
seriale uznawane są za jedne z najbardziej kultowych w polskiej
telewizji. Szkoda, że nie można tego samego powiedzieć o
produkcjach filmowych. Jego nowy film „Dzień dobry,
kocham Cię!” zdobył
całą rzeszę antyfanów, a także kilka nominacji do polskiego
odpowiednika Złotej Maliny.
Przystojny doktorek poznaje uroczą blondynkę i od razu się w niej
zakochuje, w dodatku z wzajemnością. Wymieniają się numerami
telefonów, ale pech chce, że nie mogą się do siebie dodzwonić-
jej numer rozmywa się na zapoconej dłoni, a jego jest błędny.
Próbują się odnaleźć, ale na tej drodze staje przystojny bogacz.
Trzeba podchodzić z wielkim dystansem do polskich komedii
romantycznych. Wydawałoby się, że już dawno zapomniano o tym
daremnym gatunku filmowym, który nic nie wnosi do polskiej
kinematografii. Wtem jednak zjawia się nowy film Zatorskiego,
udowadniający, że ten gatunek powinno się uznać za fakt dokonany
i nigdy do niego nie wracać. Scenariusz jest tak szalenie głupi, że
to aż boli. Całość fabuły opiera się na wzajemnym poszukiwaniem
się doktorka i blondynki. Luk tu cała masa, a durności jeszcze
więcej. Film przeczy wszelkim prawom logicznego myślenia, bo
przecież nikt normalny nie bierze ślubu z kimś skoro kocha kogoś
innego. Romantyczne, jak zwiedzanie grobowców. W dodatku to wszystko
jest potwornie nudne. Ileż razy można się mijać i w ogóle nie
wykazywać jakichkolwiek umiejętności kojarzenia. Szokujące to,
mdłe i totalnie gorszące. Jedyne co trzyma przy życiu przez cały
seans to postać Lucka, który próbuje wprowadzić choć trochę
komizmu. Na resztę obsady nie da się patrzeć, no może z wyjątkiem
Aleksa, bo przystojny to on jest mega! Wszyscy jednak zachowują się
jak niedoświadczeni aktorzy, którzy nie potrafią być ani trochę
naturalni. Smutek i żal mnie ogarnia!
Oryginalny
tytuł: Sex Tape
| Reżyseria: Jake Kasdan | Scenariusz: Kate Angelo, Jason Segel,
Nicholas Stoller | Obsada: Cameron Diaz, Jason Segel, Rob Corddry,
Ellie Kemper, Rob Lowe | Kraj: USA | Gatunek: Komedia
Premiera: 10 lipca 2014 (Świat) 01 sierpnia 2014 (Polska)
Ocena: 5/10
Twórca
przebojowego „Californication” oraz
„New Girl”
od pewnego czasu buszuje sobie po świecie filmowym. Swego czasu nie
najgorzej przyjęta „Zła Kobieta”
z Cameron Diaz pozwoliła mu uwierzyć w siłę swojego humoru i tak
powstała „Sekstaśma”.
Niegdyś nie mogący oderwać się od siebie, teraz przytłoczeni
codziennością i rodzicielstwem. Annie i Jay postanawiają na nowo
rozpalić ogień w swoim związku, podejmując decyzję o nagraniu
sekstaśmy. Być może obyło by się bez krzyku, gdyby nie fakt, że
film dostaje się do chmury sieciowej i tym samym trafia w wiele
niepowołanych rąk.
W
teorii komedia to całkiem nie najgorsza- ciekawy pomysł, może
nawet i nie takie kiepskie wykonanie. Poczucie humoru jakim emanuje
„Sekstaśma”
jest oczywiście kwestią sporną, bo ile osób tyle różnych
poglądów. Jednego będzie razić wulgarność dialogów, innego
bawić będą perypetie małżeństwa chcącego odzyskać swoją
prywatność. Historia jak wszystkie, nie wnosząca nic nowego do
naszego życia poza przeświadczeniem, że Amerykanie to bardzo lubią
nagrywać filmiki podczas seksu, który powinien ograniczać się
jedynie do naszej prywatnej sypialni. Z drugiej zaś strony jest to
dość ciekawie zaprezentowane zagrożeni ze strony nowoczesnych
technologii, a stwierdzenie, że nie da się usunąć niczego z
Chmury kładzie cień na synchronizację urządzeń bądź łączenie
się przez Wi-Fi w różnych miejscach. Intryguje wprowadzenie też
branży pornograficznej, innymi słowy ciekawą podróż przebywa
jeden mały filmik. Aktorsko jest mocno przeciętnie, ale czegoż
spodziewać się po tak niewymagającej fabule.
Prześlij komentarz