Szczęśliwie
nieudane kontynuacje to problem głównie filmowych tworów niżeli
tych książkowych. Dlatego też, tego samego roku, w którym
wydawnictwo Zysk i S-ka podarowało nam Callie i Kaydena, możemy
cieszyć oczy udaną kontynuacją rozpoczętych wątków. Najnowsza
na polskim rynku powieść Jessiki Sorensen o tytule „Ocalenie
Callie i Kaydena”,
to chyba jeszcze bardziej emocjonująca lektura niż ta, którą
mieliśmy okazję czytać poprzednim razem.
Po tragicznych wydarzeniach
Kayden trafia do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Jego ojciec
znika, a matka nie dopuszcza do niego nikogo, poza nią samą, w tym
także Callie. Dziewczyna jest oszołomiona tym, co widziała, a
dodatkowo nie ma żadnych wieści o swoim ukochanym. Kiedy chłopak
dobrzeje podejrzewa się go o to, że sam zadał sobie okropne rany.
Matka wysyła go więc do szpitala psychiatrycznego, gdzie rozpoczyna
terapię. Wkrótce jednak będzie musiał stawić czoła koszmarom, a
także rzeczywistości, a w tym pomocą służyć będą mu
przyjaciele, ale przede wszystkim ukochana Callie.
Chcieliście
godnego zakończenia historii? Będziecie musieli trochę poczekać,
bowiem „Ocalenie
Callie i Kaydena”
nie stanowi ostatecznego zamknięcia ich literackiej opowieści. To
dopiero półfinały rozgrywek, które popychają akcję mocno do
przodu, ale jeszcze pozostawiają wiele pracy przed naszymi młodymi
bohaterami. Do nich wrócimy za parę tomów, bowiem w następnej
kolejności poznamy losy innego związku, z bohaterem znanym nam już
z grona przyjaciół Kaydena. W drugim tomie nadal borykamy się z
problemami nastolatków. Nad Callie nadal wisi piękno gwałtu sprzed
6 lat natomiast nad Kaydenem wisi mordercza ręka jego ojca, a
przynajmniej wspomnienie o niej, bowiem sam mężczyzna znika. Zrzuca
się go na dalszy plan, bowiem bohaterowie postanawiają pomóc sobie
wzajemnie, więc na nich skupia się cała fabuła. Głównym ich
problemem jest oczywiście to, że chcą być razem, ale nie mogą-
taki swoisty teen drama. Jednemu wydaje się, że nie zasługuje na
drugie, że nie chce go krzywdzić, że nie chce obarczać swoim
bagażem traumatycznych i bolesnych doświadczeń. Co za brednie!
Historia młodzieżowa niczym w wampirzym romansie Belli i Edwarda.
Wiadomo, kwestia psychiki, której mocno zaszkodziły urazy z
dzieciństwa pielęgnowane przez prześladowcę przez wiele długich
lat. Zaskakujące jest tu jednak to, jak łatwo młodzi ludzie
potrafią rzucić wszystko w kąt- swoje dotychczasowe obowiązki i
życia, aby po prostu zaszaleć w odleglejszym, cieplejszym klimacie.
Kwestia terapeutyczna- ma się rozumieć, ale i tak mocno nagina się
tu rzeczywistość. Chociaż jak można wypowiadać się o
amerykańskich realiach studenckich, kiedy polskie tak dramatycznie
się różnią.
Tym razem fabuła zdecydowanie
za długo się rozkręca. Początki spędzane w szpitalu
niemiłosiernie się rozciągają, a osobiste dylematy Kaydena i jego
walka z samym sobą wydają się być co najmniej irracjonalne. Nie
dziwne więc, że wszyscy piejemy z radości, kiedy nasza ulubiona
para w końcu znowu się jednoczy i mogą razem przezwyciężać
swoje własne problemy. Fascynujące jest to, jak wielkim są dla
siebie wsparciem, jak bardzo pomocne wydaje się być dla nich
obecność tej drugiej osoby. To naprawdę porusza. Choć trzeba
przyznać, że najwięcej emocji wzbudza zamknięcie opowieści.
Kiedy oboje składają sobie przyrzeczenia, kiedy oboje je spełniają.
Zalewa nas wówczas fala emocji, fala łez, która dotyka również i
bohaterów. Niezapomniane przeżycie!
Na
pewnych płaszczyznach „Ocalenie
Callie i Kaydena”
jest odrobinę gorsze od początków ich historii. Jest mniej
dramatycznie, choć u finału o wiele bardziej emocjonująco. Ten tom
skupia się na swoistej walce z samym sobą, swoistymi słabościami,
z którymi borykają się jedynie osoby dotknięte podobnymi
problemami. Ciężko się patrzy na te próby ocalenia swojej własnej
duszy, kiedy patrzy się przez pryzmat sposobu w jaki traktowana jest
druga osoba. Jest to z pewnością porażające. Bohaterowie tak samo
starannie dopracowani jak ostatnim razem, choć teraz dowiadujemy się
jeszcze więcej o nich samych i o otoczeniu, w którym dotychczas
przeżywali. Bardzo odkrywcze i interesujące. Druga odsłona
przypadków Callie i Kaydena odkrywa zupełnie nowe pokłady
wrażliwości i zaskakuje reakcjami, jakie w nas wywołuje!
Ocena:
6/6
Recenzja
dla portalu A-G-W.info!
Tytuł
oryginalny: The
Redemption of Callie and Kayden / Tłumaczenie:
Ewa Helińska / Wydawca: Zysk i S-ka / Gatunek:
romans / ISBN
978-83-7785-760-1 / Ilość
stron: 384 / Format: 140x205mm
Rok
wydania: 2013 (Świat), 2015 (Polska)
Prześlij komentarz