NOWOŚCI

środa, 2 grudnia 2015

Książka #379: Potrzebuję mojego potwora, aut. Amanda Noll

      Potwory spod łóżka, makabryczne istoty z szafy- innymi słowy wszystkie okropieństwa, które czają się w ciemnościach. Któż z nas za dziecka nie bał się tajemnic, które się tam skrywały, a może nawet boi się do dziś? I tak jak „Potwory i spółka” próbowały oswoić nam tych mrocznych i strasznych, tak też i Amanda Noll podąża tym śladem. We współpracy ze wspaniałym artystą- Howardem McWilliamem tworzy niesamowitą książeczkę dla dzieci o tytule „Potrzebuję mojego potwora”, w której oswaja nasze lęki.
      Mały Ignaś ma nie lada problem, nie może zasnąć jeżeli nie znajdzie pod swoim łóżkiem swojego ulubionego, ociekającego zieloną wydzieliną, okropnego potwora imieniem Gab. Pewnej nocy jego koszmar się ziszcza i pod łóżkiem zamiast przerażającego przyjaciela znajduje liścik z informacją, że jego koszmarek wybrał się na ryby. Ignaś potrzebuje więc zastępstwa.
      Urocze książeczki, ilustrowane, kolorowe, cudownie wydane, to coś co powinno mieć na swojej półce każde dziecko. Wszystkie te cechy zawiera w sobie propozycja wydawnictwa Czy-Tam, które na polski rynek sprowadziło niesamowitą pracę początkującej pisarki Amandy Noll. Tytuł dość kontrowersyjny, tak samo zresztą jak i cała opowieść, bo przecież opowieści o potworach spod łóżka przedstawiamy dzieciom, aby je postraszyć. „Potrzebuję mojego potwora” spełnia całkowicie odmienną funkcję. Dzięki niezwykłej więzi jaka łączy małego Ignasia z Gabem dziecko oswaja się ze wszystkimi potwornościami jakie może spotkać, rozpoczynając od okropnego potwora spod łóżka. Traktowanie z tak pozytywnymi emocjami odmienną istotę bardzo ciekawie kształtuje umysł dziecka, nie tylko ucząc stawiania czoła różnym problemom, ale również i tolerancji. Kto by pomyślał, że w takiej książce, w której aż roi się od potworów znaleźć można coś wartościowego. Kolejne odwiedziny potworów, ale przede wszystkim wybredność małego Ignasia postrzegać można w dwojaki sposób. Z jednej strony fakt, jest to obraz lekki rozkapryszonego dzieciaka, który jak się na coś uprze, to rodzic zastępstwa mu nie odnajdzie, ale z drugiej pokazuje prawdziwe przywiązanie i nieprzekupność ludzkich emocji. 


      Prawdziwą gratka dla każdego będą niesamowite ilustracje stworzone przez początkującego w książeczkach dziecięcych Howarda McWilliamsa. Ten nadzwyczajny artysta daje małym i dużym czytelnikom wspaniałe obrazki, które rewelacyjnie odzwierciedlają treść książeczki, ale przede wszystkim same w sobie stanowią nie lada atrakcję. Wymyślne potwory najrozmaitszej barwy, postury i wyglądu, raz bawią, innym razem przerażają. Po prostu zachwycają! Samo otoczenie jest tak bardzo starannie wyrysowane, że wygląda to tak jakby się spoglądało na prawdziwą animację rodem z Disneya. Wspaniała kreska i te barwy... Wydawnictwo postarało się również, aby jakość papieru była jak najlepsza. To oczywiście wpływa na wrażenia, bowiem ilustracje są jeszcze bardziej żywe. Dodatkowo twarda oprawa zapewni trwałość na długie lata, więc nasze pociechy będą mogły cieszyć się do woli tą książeczką.
      „Potrzebuję mojego potwora” to niebanalna książeczka do wspólnej zabawy rodzica z dzieckiem, jak i samego dziecka. Dzięki większej ilości postaci o różnych charakterach, możemy pobawić się w ciekawe inscenizacje i pograć scenki z innymi członkami rodziny. Przepiękne ilustracje pomogą nam wyobrazić sobie okoliczności, a także okropności potwornych bohaterów. W dodatku sama książka pełni świetne zadanie terapeutyczne oswajając dziecko z tym co złe i niedobre, prezentując w zupełnie innym, pozytywnym świetle. Super książka, która zachwyci każdego!

Ocena: 6/6
Recenzja dla wydawnictwa Czy-Tam!

https://czy-tam.pl

Tytuł oryginalny: I Need My Monster / Tłumaczenie: Tomasz Panas / Wydawca: Czy-Tam / Gatunek: dziecięce / ISBN 978-83-938731-11 / Ilość stron: 32 / Format: 260x260mm
Rok wydania: 2009 (Świat), 2014 (Polska)

Profil wydawnictwa na Facebooku [klik]

Prześlij komentarz