Kontynuacja bestsellerowej powieści amerykańskiej autorki. Książki, która rozpala najbardziej wycofane czytelniczki, która zabiera nas w podróż po niesamowitych doznaniach erotycznych. Co ją cechuje? Zdecydowanie pasja, wyobraźnia, no i lekki język. Przystojniaki powracają, aby znowu zawojować nasze serca, tym razem poznamy „Pięknego nieznajomego”.
Po
ciężkim związku Sara postanawia porzucić swoje dotychczasowe
życie w Chicago i wyjeżdża do Nowego Jorku, gdzie czeka na nią
stanowisko w firmie Bennetta Ryana. Jej dobra koleżanka Chloe nie
pozwala jej jednak długo nudzić się w nowym mieście i szybko
zabiera ją na podbój pobliskiego klubu. To właśnie tam Sara
poznaje niesamowicie przystojnego nieznajomego, przy którym odkrywa
swoje zupełnie odmienne oblicze... i wcale nie ma go dość.
Seria
„Piękny drań”
to jedna z najciekawszych propozycji dla kobiet od czasów Greya.
Młodzi, przystojni, odnoszący sukcesy, a do tego tak bardzo
intrygujący. Tak jak Bennett Ryan był uosobieniem gruboskórności
i całkowitego zdystansowania, tak nowy bohater- Max Stella, jest
jego zupełnym przeciwieństwem. Dwa różne podejścia do kobiet,
ale z równie pozytywnym skutkiem, a to wszystko dzięki
niekwestionowanej wyobraźni. Podczas gdy związek Bennetta i Chloe
odbywał się w dość spontaniczny sposób, a wszelkie ich igraszki
miały podobny charakter, tak Maxa i Sarę cechowało zupełnie coś
innego. Ich napędza pasja, tajemniczość, siła sugestii i
oczywiście... ściśle określone zasady. To właśnie te zasady
budzą najwięcej emocji, gdyż oczywistym staje się, że oboje mają
je głęboko w nosie. Spotkania w każdy piątek, zero uczuć, ale za
to baardzo dużo seksu. Bez twarzy, bez imion, niby na podglądzie, a
jednak wciąż w sekrecie. O co tutaj chodzi? Każdy piątek, to
zupełnie nowa miejscówka na upojne chwile. Niebywałe jest ile
pomysłów tłuc się może w tak pięknej główce. Aczkolwiek po
raz kolejny pokazane zostaje, że jak nie masz kasy, albo nie jesteś
kimś, to nie masz szans na podobną frajdę. Gratka dla miłośników
książek? Czytanie niemoralnych książek w bibliotece zamkniętej
dla odwiedzających!
Zabawy
są tutaj nieograniczone, pomysłowość nie zna granic. Z
zafascynowaniem zaczytujemy się w kolejnych stronicach i chcemy
więcej, spragnieni tego, co też może strzelić do głowy
przystojnemu Maxowi. Jednakże istotna jest tutaj również i
problematyka postaci. Chęć Sary do zatrzymania swojej prywatności
z zupełnie nieznanych powodów- choć początkowo można odnieść
błędne wrażenie, że stoi za tym onieśmielająca sława Maxa.
Problem tkwi o wiele głębiej i w sumie, gdy połączy się uważnie
fakty kolejno prezentowane w powieści to spokojnie można
rozszyfrować tę zagadkę. Nie mniej, sporo tutaj nieufności.
Kobieta raz zraniona za drugim może mieć już problem w pokładaniu
wiary w innych. Z drugiej strony zaś on, przytłoczony przez
tabloidy kreujące całkowicie odmienny wizerunek, który on sam
stara się przeforsować. Wydaje się, że ta dwójka to całkowite
przeciwieństwa, z problemami nie do pogodzenia, ale zawsze znajdzie
się wspólne podłoże do zawiązania współpracy. Tutaj jest nim
oczywiście seks i wzajemna sympatia. Tak... zaskakujące!
Christina
Lauren już wprowadzając „Pięknego
drania”
pokazała, że wie czego pragnie kobieta i co może kłębić się w
umysłach mężczyzn. Jednakże przy „Pięknym
nieznajomym”
poszła o krok dalej i uwolniła się z więzów, które mogły
jeszcze pętać jej nadgarstki. Bardzo zmysłowa, momentami szalenie
zabawna i przede wszystkim urocza opowieść o dojrzewaniu do
prawdziwych emocji, odkrywaniu swoich własnych pragnień,
definiowania siebie na nowo. Interesująca, momentami infantylna,
lekko napisana i naprawdę baaardzo, baaardzo przyjemna lektura,
która umili wakacyjne noce, dając więcej pewności siebie.
Ocena:
5/6
Recenzja dla portalu A-G-W.info!
Tytuł
oryginalny: Beautiful
Stranger / Tłumaczenie:
Katarzyna Krawczyk / Wydawca: Zysk i S-ka / Gatunek:
romans / ISBN
978-83-7785-695-6 / Ilość
stron: 364 / Format: 140x205mm
Rok
wydania: 2013 (Świat), 2015 (Polska)
Prześlij komentarz