NOWOŚCI

wtorek, 21 kwietnia 2015

SZORTy #15: Inna kobieta, Sąsiedzi, Straszny film 5

Oryginalny tytuł: The Other Woman | Reżyseria: Nick Cassavetes | Scenariusz: Melissa Stack | Obsada: Cameron Diaz, Leslie Mann, Kate Upton, Nicolaj Coster-Waldau, Don Johnson, Taylor Kinney, Nicki Minaj | Kraj: USA | Gatunek: Komedia

Premiera: 01 kwietnia 2014 (Świat) 25 kwietnia 2014 (Polska)
Ocena: 4/10


     Patrząc na filmografię Nicka Cassavetesa trudno jest nie zadać sobie pytania, jak to się stało, że przeniósł swoje zainteresowanie z takich wiekopomnych tytułów jak „John Q”, czy „Pamiętnik”, na coś takiego jak „Inna kobieta”. Film, co prawda, nie jest zły, ale z pewnością za szybko się o nim zapomina.
     Carly nareszcie poznaje mężczyznę swojego życia- Marka. Nie dość, że przystojny i dobrze ułożony, to w dodatku na wysokiej pozycji w społeczeństwie. Kobieta cieszy się każdą chwilą z nim do momentu, gdy dowiaduje się, że jest on żonaty. Jednakże jej problemy zaczynają się dopiero wtedy, gdy jego żona Kate chce stać się jej najlepszą przyjaciółką. Razem knują plan zemsty, który zaczyna się sypać, gdy okazuje się, że Mark ma nową, o wiele młodszą kochankę.
     Fabuła dość błaha i w dodatku wtórna. Nic nowego nie wnosi to do świata kina, a i widzowie nie będą mieli za bardzo nad czym pomyśleć. Film skupiony jest głównie na zabawie oraz prezentacji małżeństwa i związku międzyludzkich w najbardziej obłąkańczy sposób. Mocno szufladkuje się tutaj większość podobnych relacji i całkowicie pozbawia się nadziei na wierne związki. Przynajmniej z początku, bo gdzieś tam na horyzoncie coś się rodzi, mały promyczek, który odmienić może nasze postrzeganie. Ogólnie komedia jest całkiem ciekawa, jest kilka ciekawych gagów i dowcipów, ale na dłuższą metę nie wystarcza to, aby przykuć uwagi widza. W szczególności, że większa część humoru traktować można jako mocno wulgarną, a to nie każdemu musi się spodobać. Nie ma tutaj nawet jasnych punktów w aktorstwie, choć Cameron Diaz może zachwycać urodą- wciąż. Podsumowując, „Inna kobieta” jest filmem bardzo lekkim, aż za bardzo frywolnym. Przyjemnie się ogląda, ale w pewnym momencie zaczyna nużyć swoją monotematycznością.


Oryginalny tytuł: Neighbors | Reżyseria: Nicholas Stoller | Scenariusz: Andrew J. Cohen, Brendan O'Brien | Obsada: Seth Rogen, Zac Efron, Dave Franco, Rose Byrne, Lisa Kudrow, Christopher Mintz-Plasse, Craig Roberts | Kraj: USA | Gatunek: Komedia

Premiera: 08 marca 2014 (Świat) 09 maja 2014 (Polska)
Ocena: 5/10

     Kolejna komedia od twórcy kultowych komedii, chociażby „Chłopaki nie płaczą”. Stoller podejmuje się walki z amerykańską plagą jaką są studenckie bractwa. Po obejrzeniu tego filmu już nikt nie powie, że zazdrości zachodowi tych elit. O tym, jak wielkim utrapieniem są one dla społeczeństwa opowiada w filmie „Sąsiedzi”.
     Para małżeńska całkowicie zatraciła się w opiece nad swoją małą córeczką. Nie wychodzą na imprezy, nie potrafią się cieszyć życiem. Tymczasem, do domu obok nich wprowadza się bractwo studenckie, które bawi się niemalże każdego wieczoru. Pomimo wcześniejszych ustaleń nowi mieszkańcy wciąż nie mogą porozumieć się ze swoimi sąsiadami. Dlatego też Ci drudzy wzywają policję z powodu zakłóceń w porządku. Tym samym robią sobie wrogów tuż za ścianą, a to nigdy nie wróży nic dobrego.
     „Sąsiedzi” to kolejny film z niewykorzystanym potencjałem. Z początku zawiewa nudą, ale dość szybko akcja się nakręca. Wymienianie wzajemnych złośliwości i robienie sobie dowcipów wydaje się zabawne, aczkolwiek jest to humor na poziomie nastolatków, czyli niezbyt wyszukany. Ciekawie obrazuje się tutaj wizerunek długoletniego małżeństwa, które straciło ducha do zabawy, ale także i młodych ludzi obawiających się o swoją przyszłość. Z tego też powodu, gdzieś pomiędzy te przepychanki sąsiedzkie wkrada się drobna nauka, bo chyba każdy z nas był kiedyś świadkiem zakłócania porządku. Dużo jest tutaj zabawy, dużo gry światłami, bo ten film to właśnie jedna wielka rozrywka, która nie każdego przekonuje i nie każdego bawi. Szkoda, że w taki tytuł wciąż potrafią wkraść się dłużyzny i nużyzny. A zapowiadało się tak ciekawie... Jedyne co tutaj zachwyca to cudownej urody dzieciątko, które jest chyba najsłodszym i najpiękniejszym dzieckiem, jakie w życiu widziałam!


Oryginalny tytuł: Scary Movie 5 | Reżyseria: Malcolm D. Lee | Scenariusz: David Zucker, Pat Proft | Obsada: Ashley Tisdale, Simon Rex, Gracie Whitton, Ava Kolker, Lidia Porto | Kraj: USA | Gatunek: Komedia


Premiera: 11 kwietnia 2013 (Świat) 19 kwietnia 2013 (Polska)

Ocena: -1/10

     Niektóre filmy nigdy w życiu nie powinny powstawać. Nawet filmy, które są kolejnymi z kolei sequelami przebojowych obrazów. Przykładem jest tutaj „Straszny film”, który zrobił furorę na fundamencie „Krzyku”. To było w miarę dobre, lecz to co działo się później? Żenada! Bo oto mamy piątą odsłonę czteroczęściowej trylogii...
     Młode małżeństwo dostaje pod opiekę zaginione córki Charliego. Warunek jest jeden, muszą zamieszkać w domu pełnym kamer. Na miejscu okazuje się, że wraz z dziewczynkami do domu przybyło coś więcej. Teraz to owe coś terroryzować będzie nie tylko rodzinę, ale też i gosposię.
     Tak daremnego obrazu już dawno nie pokazywano światu. Z jednej strony bardzo zabawny, ale z drugiej szalenie głupi. Wpada ze skrajności w skrajność z każdą chwilą stając się coraz gorszym do zniesienia. O tym, jak beznadziejna jest przy nim zabawa świadczyć może to, że po tygodniu od seansu nie pamięta się ani przez chwilę o czym prawili bohaterowie. Tym razem naśmiewano się głównie z serii „Paranormal Activity”, czy „Mama”. Czy dowcipy były dobre? Momentami ciekawe, ale baaardzo bardzo niskich lotów. Jedna wielka kreatura bardziej przypominająca zlepek konkretnych gagów niżeli będąca jedną spójną fabularnie całością. Szkoda, bo w końcu zniknęła z obsady Anna Faris, więc można było się nacieszyć odpoczynkiem od jej głupoty. Zdecydowanie jest to film do obejrzenia na jeden raz i to w dodatku dający mocno w kość aż do końca. Średnio bawi, bardziej nuży i denerwuje. Trzeba żyć więc nadzieją, że ta seria zdechnie śmiercią naturalną przez bycie głupią, wtórną i banalną.

1 komentarz :

  1. Witaj :) Masz ciekawe opisy filmów na swoim blogu,dlatego dodałem Cię do mojej listy blogów pod adresem firkat.pl
    Zajrzyj jeżeli masz ochotę~!

    OdpowiedzUsuń