Oryginalny tytuł: The
Other Woman | Reżyseria:
Nick Cassavetes | Scenariusz: Melissa Stack | Obsada: Cameron Diaz,
Leslie Mann, Kate Upton, Nicolaj Coster-Waldau, Don Johnson, Taylor
Kinney, Nicki Minaj | Kraj: USA | Gatunek: Komedia
Premiera: 01 kwietnia 2014 (Świat) 25 kwietnia 2014 (Polska)
Patrząc na filmografię
Nicka Cassavetesa trudno jest nie zadać sobie pytania, jak to się
stało, że przeniósł swoje zainteresowanie z takich wiekopomnych
tytułów jak „John Q”,
czy „Pamiętnik”,
na coś takiego jak „Inna kobieta”. Film,
co prawda, nie jest zły, ale z pewnością za szybko się o nim
zapomina.
Carly nareszcie poznaje mężczyznę swojego życia- Marka. Nie
dość, że przystojny i dobrze ułożony, to w dodatku na wysokiej
pozycji w społeczeństwie. Kobieta cieszy się każdą chwilą z nim
do momentu, gdy dowiaduje się, że jest on żonaty. Jednakże jej
problemy zaczynają się dopiero wtedy, gdy jego żona Kate chce stać
się jej najlepszą przyjaciółką. Razem knują plan zemsty, który
zaczyna się sypać, gdy okazuje się, że Mark ma nową, o wiele
młodszą kochankę.
Fabuła dość błaha i w dodatku
wtórna. Nic nowego nie wnosi to do świata kina, a i widzowie nie
będą mieli za bardzo nad czym pomyśleć. Film skupiony jest
głównie na zabawie oraz prezentacji małżeństwa i związku
międzyludzkich w najbardziej obłąkańczy sposób. Mocno
szufladkuje się tutaj większość podobnych relacji i całkowicie
pozbawia się nadziei na wierne związki. Przynajmniej z początku,
bo gdzieś tam na horyzoncie coś się rodzi, mały promyczek, który
odmienić może nasze postrzeganie. Ogólnie komedia jest całkiem
ciekawa, jest kilka ciekawych gagów i dowcipów, ale na dłuższą
metę nie wystarcza to, aby przykuć uwagi widza. W szczególności,
że większa część humoru traktować można jako mocno wulgarną,
a to nie każdemu musi się spodobać. Nie ma tutaj nawet jasnych
punktów w aktorstwie, choć Cameron Diaz może zachwycać urodą-
wciąż. Podsumowując, „Inna kobieta”
jest filmem bardzo lekkim, aż za bardzo frywolnym. Przyjemnie się
ogląda, ale w pewnym momencie zaczyna nużyć swoją
monotematycznością.
Oryginalny tytuł: Neighbors
| Reżyseria: Nicholas Stoller | Scenariusz: Andrew J. Cohen, Brendan
O'Brien | Obsada: Seth Rogen, Zac Efron, Dave Franco, Rose Byrne,
Lisa Kudrow, Christopher Mintz-Plasse, Craig Roberts | Kraj: USA |
Gatunek: Komedia
Premiera: 08 marca 2014 (Świat) 09 maja 2014 (Polska)
Ocena: 5/10
Kolejna komedia od twórcy
kultowych komedii, chociażby „Chłopaki nie
płaczą”. Stoller
podejmuje się walki z amerykańską plagą jaką są studenckie
bractwa. Po obejrzeniu tego filmu już nikt nie powie, że zazdrości
zachodowi tych elit. O tym, jak wielkim utrapieniem są one dla
społeczeństwa opowiada w filmie „Sąsiedzi”.
Para małżeńska całkowicie zatraciła się w opiece nad swoją
małą córeczką. Nie wychodzą na imprezy, nie potrafią się
cieszyć życiem. Tymczasem, do domu obok nich wprowadza się bractwo
studenckie, które bawi się niemalże każdego wieczoru. Pomimo
wcześniejszych ustaleń nowi mieszkańcy wciąż nie mogą
porozumieć się ze swoimi sąsiadami. Dlatego też Ci drudzy wzywają
policję z powodu zakłóceń w porządku. Tym samym robią sobie
wrogów tuż za ścianą, a to nigdy nie wróży nic dobrego.
„Sąsiedzi”
to kolejny film z niewykorzystanym potencjałem. Z początku zawiewa
nudą, ale dość szybko akcja się nakręca. Wymienianie wzajemnych
złośliwości i robienie sobie dowcipów wydaje się zabawne,
aczkolwiek jest to humor na poziomie nastolatków, czyli niezbyt
wyszukany. Ciekawie obrazuje się tutaj wizerunek długoletniego
małżeństwa, które straciło ducha do zabawy, ale także i młodych
ludzi obawiających się o swoją przyszłość. Z tego też powodu,
gdzieś pomiędzy te przepychanki sąsiedzkie wkrada się drobna
nauka, bo chyba każdy z nas był kiedyś świadkiem zakłócania
porządku. Dużo jest tutaj zabawy, dużo gry światłami, bo ten
film to właśnie jedna wielka rozrywka, która nie każdego
przekonuje i nie każdego bawi. Szkoda, że w taki tytuł wciąż
potrafią wkraść się dłużyzny i nużyzny. A zapowiadało się
tak ciekawie... Jedyne co tutaj zachwyca to cudownej urody
dzieciątko, które jest chyba najsłodszym i najpiękniejszym
dzieckiem, jakie w życiu widziałam!
Oryginalny tytuł: Scary
Movie 5 | Reżyseria:
Malcolm D. Lee | Scenariusz: David Zucker, Pat Proft | Obsada: Ashley
Tisdale, Simon Rex, Gracie Whitton, Ava Kolker, Lidia Porto | Kraj:
USA | Gatunek: Komedia
Premiera: 11 kwietnia 2013 (Świat) 19 kwietnia 2013 (Polska)
Ocena: -1/10
Niektóre filmy nigdy w życiu nie
powinny powstawać. Nawet filmy, które są kolejnymi z kolei
sequelami przebojowych obrazów. Przykładem jest tutaj
„Straszny film”, który
zrobił furorę na fundamencie „Krzyku”.
To było w miarę dobre, lecz to co działo się później? Żenada!
Bo oto mamy piątą odsłonę czteroczęściowej trylogii...
Młode małżeństwo dostaje pod opiekę zaginione córki Charliego.
Warunek jest jeden, muszą zamieszkać w domu pełnym kamer. Na
miejscu okazuje się, że wraz z dziewczynkami do domu przybyło coś
więcej. Teraz to owe coś terroryzować będzie nie tylko rodzinę,
ale też i gosposię.
Tak daremnego obrazu już dawno
nie pokazywano światu. Z jednej strony bardzo zabawny, ale z drugiej
szalenie głupi. Wpada ze skrajności w skrajność z każdą chwilą
stając się coraz gorszym do zniesienia. O tym, jak beznadziejna
jest przy nim zabawa świadczyć może to, że po tygodniu od seansu
nie pamięta się ani przez chwilę o czym prawili bohaterowie. Tym
razem naśmiewano się głównie z serii „Paranormal
Activity”, czy
„Mama”. Czy dowcipy
były dobre? Momentami ciekawe, ale baaardzo bardzo niskich lotów.
Jedna wielka kreatura bardziej przypominająca zlepek konkretnych
gagów niżeli będąca jedną spójną fabularnie całością.
Szkoda, bo w końcu zniknęła z obsady Anna Faris, więc można było
się nacieszyć odpoczynkiem od jej głupoty. Zdecydowanie jest to
film do obejrzenia na jeden raz i to w dodatku dający mocno w kość
aż do końca. Średnio bawi, bardziej nuży i denerwuje. Trzeba żyć
więc nadzieją, że ta seria zdechnie śmiercią naturalną przez
bycie głupią, wtórną i banalną.
Witaj :) Masz ciekawe opisy filmów na swoim blogu,dlatego dodałem Cię do mojej listy blogów pod adresem firkat.pl
OdpowiedzUsuńZajrzyj jeżeli masz ochotę~!