NOWOŚCI

poniedziałek, 28 lipca 2014

Książka #326. Wirusy, aut. Kathy Reichs, Brendan Reichs

Tytuł oryginalny: Virals
Seria:Wirusy #1
Gatunek: przygodowy
Wydawca: Dolnośląskie
Rok wydania: 2010 (Świat), 2014 (Polska)
Tłumaczenie: Łukasz Małecki
ISBN978-83-245-9178-7
Ilość stron: 384     Format: 135x205mm
 Kup teraz: Najlepszy prezent

     Kathy Reichs zyskała sławę dzięki swojej bestsellerowej serii o tytule „Kości”, do której to wprowadziła postać Temperance Brennan- odnoszącej sukcesy antropolog rozwiązującej kryminalne zagadki badając kości. Literatura skierowana głównie do dorosłych czytelników nie była jej jedynym celem, dlatego też wkrótce potem stworzyła nowy cykl, tym razem dla młodzieży, przy którym pomagał jej własny syn. A cóż może być lepszego na połączenie dwóch osobnych historii niż uczynienie główną bohaterką „Wirusów”siostrzenicę Brennan?
     Tory Brennan mieszka wraz ze swoim ojcem, naukowcem instytutu badawczego, na wyspie Loggerhead, a każdą swoją wolną chwilę spędza z trójką najlepszych przyjaciół. Zainteresowani kryminalnymi zagadkami wpadają na trop tajemniczego zniknięcia sprzed wielu lat. Prowadząc śledztwo odnajdują w lesie kości, a za zamkniętymi drzwiami instytutu ich ukochanego psa, na którym wcześniej przeprowadzano eksperymenty. Licząc na to, że zwierzak szybko dojdzie do siebie i nie zarazi ich psim wirusem ratują go przed straceniem i informują najbliższych o znalezisku. Nie wiedzą jednak, że sprowadzili na siebie coś więcej niżeli gniew właściciela placówki. Ich życiu zagraża niebezpieczeństwo, a odkryte sekrety znowu będą chciały zostać pochowane.
      „Wirusy”jest tytułem, który może zrewolucjonizować dzisiejszy rynek książki młodzieżowej. To coś z pogranicza mocnego thrillera i niesamowicie pasjonującej przygodówki rodem, jak „Przygody trzech detektywów”. Zaczyna się całkowicie banalnie i w pewnym momencie trudno oprzeć się wrażeniu, że lektura nie dostarczy nam mocnych wrażeń. Wszystko to takie niepozorne, choć bardzo szybko dochodzi do starcia, które zjeży włos na karku, a całość mocno otrze się o prawdziwy thriller, gdzie źli goście biegają z karabinami i bronią sekretów. Tytuł od razu zdradza czego można spodziewać się po tej pozycji, aczkolwiek nie tak prędko przyjdzie nam poznać prawdziwy smak tego co przygotowała Reichs wraz z synem. Czytelnikowi wydaje się, że zaraz zacznie się akcja z rodzaju totalnej pandemii, a tak naprawdę to cała ta medyczna otoczka przysporzy całkiem innych „problemów”. Tym także sposobem powieść niebezpiecznie zaczyna zbliżać się do kategorii rasowej fantastyki i wszystko stać się może bardzo przewidywalne. Groza gdzieś znika, a jej miejsce zajmuje niedowierzanie. Czy nie jest to wciąż porywające? Ależ oczywiście! Bowiem każdy chce wiedzieć, jak to wszystko się skończy.
     Autorce idealnie udał się manewr wprowadzenia swojego ulubionego wątku powieściowego do świata nastolatków. Pomimo młodych bohaterów udaje jej się uniknąć infantylnych dialogów, czy dziwnych reakcji, które przyczepiają się jedynie do młodzieży. Jest to kolejny element wyróżniający książkę spośród innych tekstów z gatunku, a grupa docelowa powinna być zadowolona. Dlaczego? Poprzez dobrze zbudowane postaci, zapowiadające jeszcze większy rozwój w kolejnych odsłonach powieści, ale przede wszystkim dzięki świetnym relacjom młodzieżowym i wykreowanie dorosłego obrazu ich samych oraz ich problemów. Mocno zaskakujący jest fakt, że bez względu na wszystko lektura potrafi zaintrygować, choć może nie jest szczególnie frapująca.
     Najnowsza powieść Kathy Reichs być może nie zachęca do głębokich rozmyślań, bowiem „Wirusy”to przede wszystkim literatura rozrywkowa, która ma za zadanie rozbudzić zaciekawienie czytelnika i sprawić, aby dobrze się bawił. Fabuła zachowuje stałe tempo i niestety nie serwuje wielkich fajerwerków. Trzeba jednak przyznać, że wątek, który się tutaj nakreśla a wynika z głupoty młodych bohaterów z pewnością będzie kontynuowany w przyszłych częściach serii. Obawiać się można jednak tego, czy nie zatraci gdzieś uroku powieści przygodowej z pazurem i nie stanie się czymś całkowicie surrealistycznym i nierealnym. Czas pokaże, a tymczasem zachęcam do lektury wszystkich tych, którym znudziło się konwencjonalne podejście do młodzieżówek.

Ocena: 4/6
http://publicat.pl/wydawnictwo-dolnoslaskie.html

2 komentarze :

  1. Reichs znam z serii Kości, której zresztą nie dokończyłam, jednakże fabuła tej książki intryguje

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawa fabuła tej książki, chociaż narazie stopuje sobie z książkami dla młodzieży ;)

    OdpowiedzUsuń