NOWOŚCI

niedziela, 6 kwietnia 2014

Książka #312. Żar nocy, aut. Sylvia Day


Tytuł oryginalny: Heat of the Night
Gatunek: erotyka, fantasy
Wydawca: Akurat
Rok wydania: 2008 (Świat), 2014 (Polska)
Tłumaczenie: Jakub Polkowski
ISBN 978-83-7758-594-8
Ilość stron: 320    Format: 130x200mm
Kup książkę: MUZA

+18
     Rozpoczęta w 2007 roku przygoda erotyczna trwa! Choć powieści Sylvii Day słyną ze sporej pikantności, to jednak seria „Strażnicy snów” skupia się na czymś zupełnie inny sprawiając, że nie jest to jedynie pusta historia skupiona na seksualnych przyjemnościach. To co zaczęło się za sprawą związku Aidana Crossa i Lyssy Bates teraz nabiera szerszego spektrum. Wraz z nowymi postaciami poszerza się zdolność naszego postrzegania oraz otwartość na przyjemność. Przed nami „Żar nocy”, który jeszcze bardziej rozpali, ale przede wszystkim wzruszy!
     Lyssa i Aidan wyruszyli na wakacje swojego życia, ciesząc się wzajemną miłością. Podczas ich nieobecności mieszkaniem zajmuje się przyjaciółka Lyssy z pracy, młoda matka o imieniu Stacey. W tym samym czasie w Zmierzchu zaczynają dziać się niepokojące rzeczy, dlatego też na Ziemię przybywa Connor Bruce – kolejny strażnik snów, przyjaciel Aidana. Zamiast Aidana w drzwiach zastaje właśnie Stacey i bez ceregieli dostaje się do mieszkania ku osłupieniu kobiety. Od razu widać, że ta dwójka przypadła sobie do gustu, oddziałując na siebie jak magnes, w szczególności seksualnie. Kiedy lądują razem w łóżku już nic nie jest takie samo. Nie tylko życie Stacey ulega diametralnej zmianie. Wówczas pojawiają się zakochani Lyssa i Aidan, a wraz z nimi kłopoty.
     Kiedy pierwszy tom powieści skupiony był zdecydowanie na sprawianiu przyjemności drugiej kobiecie, tak drugi nie ogranicza się jedynie do pikantnych opisówek. „Żar nocy” choć oczywiście ocieka seksem, rozbudza zmysły i podpala nasze ciała, to serwuje też coś zgoła odmiennego. Początek opowieści wprowadzał nas w świat snów, a tak naprawdę strażników i jego bardzo ważnego zadania- ochrony naszych umysłów. Natomiast ta historia posuwa się o krok dalej. Jest nie tylko bardziej dynamiczna, ale przede wszystkim o wiele bardziej złowieszcza. Koszmary nie zagrażają już tylko naszym snom, ale nabierają realnego kształtu pod postacią opętanych strażników. Dodatkowo rozpędu nabiera intryga uknuta przez Starszych, co jeszcze bardziej porywa, coraz bardziej interesuje. W szczególności, że odbija się ona odrobinę na relacjach naszych bohaterów. Po raz pierwszy potrafi zbudować porządną atmosferę napięcia, a także wykazać jakiekolwiek emocje związane z rodziną oraz miłość matki do dziecka. Jest to niebywałe, jak wiele można zaczerpnąć z takiej powieści, która z początku nastawiona ma być jedynie na seks.
     Ten z kolei wcale nie jest taki najgorszy. Dzięki postaciom hojnie obdarzonym inne odczuwać mogą prawdziwą rozkosz. Słownictwo staje się coraz bardziej rozbudowane, a autorka coraz bardziej nakręca swoje własne fantazje. Jest jeszcze bardziej pomysłowa- na tyle na ile pozwalają jej umiejętności, a polscy tłumacze również bez ogródek posługują się wulgaryzmami, co bardziej soczystymi epitetami. Poprzez wprowadzenie charakternych bohaterów opowieść ta dostaje rumieńców. Duet Stacey i Connora jest zdecydowanie bardziej pikantny niżeli Lyssy i Aidana, którzy zepchnięci zostali na dalszy plan. Może to i szkoda, ale przez to powieść nabiera zupełnie innej osobowości, a więc jest o wiele bardziej rozbudowana i fascynująca.
     Zaskakujące jest to, jak wiele oferuje sobą „Żar nocy”. Każdy spodziewać mógłby się jedynie bardzo rozbudzających, choć nie do końca naturalnie wypadających scen łóżkowych. Nikt tak naprawdę nie oczekuje niczego poza tym. Prawda jest jednak taka, że kolejny tom z serii „Strażnicy snów” to nie tylko dobra literatura erotyczna, ale również wzruszająca obyczajówka oraz mrożący krew w żyłach thriller w jednym. Jeżeli tak mają wyglądać przyszłe tomy, to ja chcę więcej! Przy tej serii nie tylko można się dobrze bawić, ale również i mocno rozemocjonować! Dlatego też wypada o wiele lepiej niżeli poprzednik.
Ocena: 4/6
Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu Akurat!
http://www.wydawnictwoakurat.pl/

2 komentarze :

  1. Zdaje mi się, czy ostatnio dość często sięgasz po takie pozycje? ;p Książka oczywiście nie dla mnie, zupełnie nie jestem przekonana do tego typu pozycji, mimo że "+18" nieco kusi swą czerwienią w Twej recenzji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdaje Ci się :P :P :P wcale nie tak często ;) Ciebie nie musi t pociągać ;)

      Usuń