NOWOŚCI

niedziela, 2 marca 2014

O szale Oscarów słów kilka, czyli Agniecha o swoich typach!


     Po raz kolejny w niedzielę, po raz kolejny w środku nocy, bo o 2:30 czasu polskiego, rozpocznie się jedna z najważniejszych ceremonii świata kina. Całość ponownie obejrzeć można jedynie na stacji telewizyjnej Canal +. Ja standardowo nie będę oglądać, gdyż iż ponieważ nie posiadam takowego kanału w moim super pakiecie UPC (Echh...). Tak, czy inaczej do tegorocznej imprezy przygotowana jestem bardziej niż kiedykolwiek. Wszystkie filmy z kandydujących do miana najlepszego zeszłego roku obejrzane- w zasadzie obyło się bez jakichś większych rewelacji, no a łóżko wraz z poduszką i kołderką chętnie utulają mnie do snu.


      Od lat już wybory Akademii Filmowej nie są zbyt zaskakujące- przynajmniej dla mnie, gdyż praktycznie nigdy nie wygrywa film faktycznie najlepszy, ale ten, który powinien zdobyć statuetkę. To samo tyczy się oczywiście aktorów, gdzie mam wrażenie obdarowuje się nie za samą grę, ale rolę odtwarzaną. Pewnie tym razem będę się znowu frustrować przy wyborach, co nastąpiło już na etapie nominacji, gdy pomięto chociażby Emmę Thompson, a zaszczyt kopnął Sandrę Bullock (nie wiem za co), czy braku „Pacific Rim” przy okazji efektów specjalnych. Chyba w końcu zbojkotuję całą tą ceremonię, więc jest wielce prawdopodobne, że to mój ostatni wpis tej kategorii.
   Pod tagiem [wyścigpo Oscary 2014] odnajdziecie opinie o wszystkich tytułach stających do walki w kategorii najlepszy film roku, a także w innych. Poniżej natomiast lista nominowanych, a przy niektórych moje typy wraz z krótkim uzasadnieniem.

Kategoria najlepszy film
„Zniewolony”
„American Hustle”
„Kapitan Phillips”
„Witaj w klubie”
„Grawitacja”
„Ona”
„Nebraska”
„Tajemnica Filomeny”
„Wilk z Wall Street”
Mój faworyt: „Wilk z Wall Street”
Kiedy przystąpiłam do nadrabiania filmów, miałam nadzieję, że jakiś inny tytuł przebije „Wilka z Wall Street”. Okazało się, że jest praktycznie jednym z nielicznych, który mnie nie wynudził, a który zasługiwałby na miano najlepszego. Co prawda więcej rozterek wzbudzały we mnie takie tytuły, jak „Witaj w klubie”, czy „Tajemnica Filomeny”, ale to „Wilk” zdobył moje serce. Humorem, bezpośredniością, a także sposobem prezentacji zdobył u mnie największą notę, a zawdzięczać może to również grze aktorskiej, w tym Leo DiCaprio. Świadoma jestem, że na Oscara nie ma większych szans, bo konkurencja silna jest pod względem dojrzałości i tematyki, ale kibicuję Scorsese.


Kategoria najlepszy reżyser
Alfonso Cuaron „Grawitacja”
Steve McQueen „Zniewolony”
Alexander Payne „Nebraska”
David O Russell „American Hustle”
Martin Scorsese „Wilk z Wall Street”
Mój faworyt: Martin Scorsese
Tutaj wybór nie należy do najłatwiejszych, jednakże jak już jestem z „Wilkiem” to przy nim zostanę. Scorsese zachwyca przede wszystkim tym, jak pracuje ze swoim zespołem. W tym filmie nie ma kiepskiego aktorstwa, ani obłudy, reżyser wycisnął z tej historii wszystko co się dało i jak widać, opłaciło się.
Kategoria najlepszy aktor
Christian Bale „American Hustle”
Bruce Dern „Nebraska”
Leonardo DiCaprio „Wilk z Wall Street”
Chiwetel Ejiofor „Zniewolony”
Matthew McConaughey „Witaj w klubie”
Mój faworyt: Leonardo DiCaprio „Wilk z Wall Street”
Skromnym moim zdaniem Leo w roli Jordana Belforta pokazał nie tylko wszystkie twarze tego znienawidzonego człowieka, ale i różne odcienie swojego aktorstwa. Mówi się jednak, że to właśnie z powodu trudności z polubieniem odtwarzanej kreacji Leo nie dostanie Oscara. Nie ważne, że zagrał perfekcyjnie, ważne, że nikt nie lubi Belforta. Jeżeli więc patrzeć na to jakie kto odegrał role, to obstawiam, że Oscara zgarnie Ejiofor- człowiek, którego imienia i nazwiska nadal nie umiem wymówić.
Kategoria najlepsza aktorka
Amy Adams „American Hustle”
Cate Blanchett „Blue Jasmine”
Sandra Bullock „Grawitacja”
Judi Dench „Tajemnica Filomeny”
Meryl Streep „Sierpień w hrabstwie Osage"
Mój faworyt: Cate Blanchett „Blue Jasmine”
Zeszły rok pełen był wspaniałych ról kobiecych. Bez większych problemów można było wytypować pięć nominacji. Nie jest więc zrozumiałe- nie tylko przeze mnie, ale również i rzeszę krytyków, a nawet Meryl Streep, że wśród nominowanych nie ma Emmy Thompson. Co za to robi w tym zestawieniu Sandra Bullock? To wiedzą chyba jedynie członkowie Akademii. Gdyby Thompson się tu pojawiła, to właśnie jej oddałabym swoją cześć. Niestety, a może stety mój typ biegnie w stronę świetnej Blanchett wcielającej się w zakręconą, wybuchową i totalnie nieprzewidywalną bohaterkę „Blue Jasmine”.
Kategoria najlepszy aktor drugoplanowy
Barkhad Abdi „Kaptain Phillips”
Bradley Cooper „American Hustle”
Michael Fassbender „Zniewolony”
Jonah Hill „Wilk z Wall Street"
Jared Leto „Witaj w klubie”
Mój faworyt: Jared Leto „Witaj w klubie”
W tej kategorii miałam swój typ już od dłuższego czasu. Wszystko jednak uległo diametralnej zmianie, gdy zaserwowałam sobie seans „Witaj w klubie”. Wtedy właśnie zrozumiałam, że tak naprawdę pragnę, aby to Jared Leto otrzymał statuetkę za swoją genialną, kontrowersyjną kreację aktorską. Jako Rayona wzbudzał wiele emocji i tylko z nim związane są jakiekolwiek uczucia, którymi obdarzyć można ten film.


Kategoria najlepsza aktorka drugoplanowa
Sally Hawkins „Blue Jasmine”
Jennifer Lawrence „American Hustle”
Lupita Nyong'o „Zniewolony”
Julia Roberts „Sierpień w hrabstwie Osage”
June Squibb „Nebraska”
Mój faworyt: June Squibb „Nebraska”
Odczuwam nieodparte wrażenie, że ta kategoria będzie najbardziej zaskakującą w tym roku, a może właśnie wręcz przeciwnie. Wszystkie kandydatki są tu bowiem nie bez powodu, wszystkie autentycznie zasługują na swoje nominacje. Jeszcze nie tak dawno życzyłam sobie, aby to Julia Robert zyskała uznanie. Zagrała chyba jedną ze swoich najbardziej dramatycznych i najbardziej przejmujących ról. Jednakże nikt nie był tak wielką niespodzianką na ekranie, jak June Squibb. Zabawna w swój sarkastyczny sposób, a przy tym tak bardzo nieniszcząca swojego wizerunku. Świetna.
Kategoria najlepszy scenariusz adaptowany
„Zniewolony”
„Przed północą”
„Kapitan Phillips”
„Tajemnica Filomeny”
„Wilk z Wall Street”
Mój faworyt: „Wilk z Wall Street”
Jak „Wilk” to „Wilk”, więc... „Wilk”. Co tu dużo pisać.
Kategoria najlepszy scenariusz oryginalny
„American Hustle”
„Blue Jasmine”
„Witaj w klubie”
„Ona”
„Nebraska”
Mój faworyt: „Ona”
„Ona” przedstawia jeden z najbardziej przerażających, mega wygodnickich wizji świata jutra. Porusza bardzo trudny temat ludzkiej samotności, dając możliwość utożsamiania się z bohaterami, ale przede wszystkim odczuwania wraz z nimi więc nie widzę powodów, aby to właśnie tego scenariusza nie uznano za najlepszy.
Kategoria najlepszy film animowany
„Krudowie”
„Minionki rozrabiają”
„Ernest i Celestyna”
„Kraina lodu”
„Kaze tachinu"
Mój faworyt: „Kraina lodu”
W ogóle nie powinnam się wypowiadać, gdyż od pierwszej chwili w jakiej zobaczyłam tę animację na ekranie, uznałam ją za najlepszą, jaka mogła mi się przydarzyć w ubiegłym roku. Zachwycająca w swoim wyglądzie disneyowska produkcja, która urzeka opowieścią, a także bohaterami. Przede wszystkim jednak pomimo swojej zimowej aranżacji i premiery w zimowym okresie, daje więcej ciepła niż którykolwiek z powyższych tytułów (nie, żebym wszystkie oglądała).


Kategoria najlepsze zdjęcia
„Wielki mistrz”
„Grawitacja”
„Co jest grane, Davis?”
„Nebraska”
„Labirynt”
Mój faworyt: „Grawitacja”
Koniecznie ten tytuł, gdyż wspaniałość i wszechobecność kosmosu musi zostać nagrodzona. Pomimo wielkiej przestrzeni zdjęcia czynią ten film bardzo klaustrofobicznym, co jest dość zaskakujące. Pięknie to wszystko wyglądało na ekranie.
Kategoria najlepsze kostiumy
„Zniewolony”
„American Hustle”
„Wielki mistrz”
„Wielki Gatsby”
„The Invisible Woman”
Mój faworyt: „Wielki Gatsby"
Przy okazji tej kategorii mogłabym się zastanowić. Nie jestem pewna, czy chciałabym, aby nagrodę otrzymały kostiumy w krzykliwym vintage lat 70tych, czy eleganckie kreacje XIX wieku. Nie mniej uznaję, że poza wszelkimi kategoriami pozostaje urokliwy czar lat dwudziestych, gdzie wszystkie kostiumy są jest błyszczące i wymuskane, wręcz cudowne.
Kategoria najlepszy montaż
12 Years a Slave (Zniewolony)
American Hustle
Captain Phillips (Kapitan Phillips)
Dallas Buyers Club (Witaj w klubie)
Gravity (Grawitacja)
Mój faworyt: „Grawitacja”
Uznaje się, że pierwsze pół godziny jest najlepsze z całego filmu i swoim wykrojem wybijającym się na tle innych produkcji zeszłego roku. Pod tym względem tytuł jest niekwestionowanym zwycięzcą.
Kategoria najlepszy film nieanglojęzyczny
The Broken Circle Breakdown (Belgia) (W kręgu miłości)
The Great Beauty (Włochy) (Wielkie piękno)
The Hunt (Dania) (Polowanie)
The Missing Picture (Kambodża)
Omar (Palestyna)
Mój faworyt: „Polowanie”
Niestety, zbyt wielu kandydatów z tej kategorii nie poznałam. Szkoda. Mam nadzieję jednak, że w przyszłości uda mi się nadrobić, gdyż podobno stanowią miażdżącą konkurencję dla mojego ulubieńca. Mowa tu o „W kręgu miłości” oraz „Wielkim pięknie”. Ja natomiast pozostanę sercem przy „Polowaniu” prezentującym równie poruszającą historię z dość mocnym zakończeniem, surowym klimatem, ale przede wszystkim wspaniałym aktorstwem.
Kategoria najlepsza charakteryzacja
Dallas Buyers Club (Witaj w klubie)
Jackass Presents: Bad Grandpa (Jackass: Bezwstydny dziadek)
The Lone Ranger (Jeździec znikąd)
Mój faworyt: „Jeździec znikąd”
Dziwi mnie, że w ogóle ten tytuł pojawia się w jakichkolwiek zestawieniach, ale trzeba przyznać, że ładnie jest zrobiony. Charakteryzacja jest jedną z takich kategorii. Myślę jednak, że choć bardziej podobało mi się to co zostało zrobione w „Jeźdźcu” to nagrodę otrzyma „Dallas Buyers Club”.
Kategoria najlepsza muzyka filmowa
The Book Thief (Złodziejka książek)
Gravity (Grawitacja)
Her (Ona)
Philomena (Tajemnica Filomeny)
Saving Mr Banks (Ratując pana Banksa)
Mój faworyt: „Tajemnica Filomeny”
Chyba najbardziej nastrojowa ścieżka muzyczna do filmu, jaką udało mi się usłyszeć w tym roku. Nie uwzględniono tutaj innych motywów muzycznych- szkoda, ale te nominacje przynajmniej dają jasność, kto nagrodę powinien otrzymać. Choć przyznam szczerze, że dopóki nie posłuchałam Filomeny stawiałam na „Grawitację”.
Kategoria najlepsza scenografia
12 Years a Slave (Zniewolony)
American Hustle
Gravity (Grawitacja)
The Great Gatsby (Wielki Gatsby)
Her (Ona)
Mój faworyt: „Wielki Gatsby”
Dla mnie scenografia musi po prostu wyglądać i nie być efektem grafiki komputerowej. Z tych i masy innych powodów, jak wspaniała dekoratornia, czy niesamowita aranżacja ogrodów i klimatu lat dwudziestych uważam, że to właśnie „Wielkiemu Gatsby'emu” należy się nagroda.
Kategoria najlepsza piosenka filmowa
'Happy', Despicable Me 2 (Minionki rozrabiają)
'Let It Go', Frozen (Kraina lodu)
'The Moon Song', Her (Ona)
'Ordinary Love', (Mandela: Long Walk to Freedom)
Mój faworyt: „Let It Go”
Kategoria ta jest dla mnie trochę zaskakująca, gdyż dwa z powyższych tytułów królują w stacjach telewizyjnych, a „Happy” ostatnio poprawia mi nastrój w pracy. Nie jestem w stanie wytypować jednoznacznego zwycięzcy, gdyż każda z piosenek jest inna i każda jest ciekawa. Jednakże, ze względu na swoje uwielbienie dla filmu „Kraina lodu” i tego, że kawałek „Let It Go” puszczałam sobie na okrągło, a teraz tylko po to, żeby poprawić sobie humor uznaję, że to właśnie on jest moim numerem jeden.
Kategoria najlepsze efekty specjalne
Gravity (Grawitacja)
The Hobbit: The Desolation of Smaug (Hobbit: Pustkowie Smauga)
Iron Man 3
The Lone Ranger (Jeździec znikąd)
Star Trek Into Darkness (W ciemności Star Trek)
Mój faworyt: „Grawitacja”
To jest kategoria, która sprawiła mi największy zawód. Jako, że uwielbiam efekciarskie filmy, należy do moich ulubionych i zazwyczaj nie rozmijam się w typach, ale.. to, że nie ma tu moim zdaniem najlepszego pod względem efektów filmu zeszłego roku „Pacific Rim” zakrawa mi o mały skandal. Spokojnie mógłby zastąpić „Jeźdźca znikąd” albo „Iron Mana 3”. Wielki szok... Jako, że foch na ten stan rzeczy oddaję swój głos na „Grawitację”. Pierwsze pół godziny było w porządku.
Najlepszy krótkometrażowy film animowany
Feral
Get a Horse!
Mr Hublot
Possessions
Room on the Broom
Kategoria najlepszy film dokumentalny
„20 Feet from Stardom”
„Scena zbrodni”
„Piekna i bokser”
„Brudne wojny”
„The Square”
Kategoria najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny
Cavedigger
Facing Fear
Karama Has No Walls
The Lady in Number 6: Music Saved My Life
Prison Terminal: The Last Days of Private Jack Hall
Kategoria najlepszy film krótkometrażowy
Aquel No Era Yo
Avant Que de Tout Perdre
Helium
Pitaako Mun Kaikki Hoitaa?
The Voorman Problem
Kategoria najlepszy montaż dźwięku
All is Lost
Captain Phillips (Kapitan Phillips)
Gravity (Grawitacja)
The Hobbit: The Desolation of Smaug (Hobbit: Pustkowie Smauga)
Lone Survivor
Kategoria najlepszy dźwięk
Captain Phillips (Kapitan Phillips)
Gravity (Grawitacja)
The Hobbit: The Desolation of Smaug (Hobbit: Pustkowie Smauga)
Inside Llewyn Davis (Co jest grane, Davis?)
Lone Survivor

3 komentarze :

  1. Ale będziemy wszyscy zdziwieni jak jednak Leo dostanie Oscara w tym roku ;-). Można mieć swoje typy. Ja najmniej rozumiem praktycznego pewniaka w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa dla Kate Blanchet. Pamiętam, że latem, kiedy nikt jeszcze nawet nie zaczynał na serio rozmyśleń o Oscarach ja po wyjściu z kina z "Blue Jasmine" jedynie pomyślałam : Rany Woody wciąż nie jest w swojej szczytowej formie, na pewno nie było to lepsze od "O północy w Paryżu", a ze Blanchet zagrała genialnie nawet mi przez myśl nie przeszło (takie myśli miałam po obejrzeniu Meryl w Sierpień w hrabstwie Osage)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szczerze powiem, że większość filmów z tegorocznych nominowanych to jedynie świetne historie i genialne kreacje aktorskie. Takie same myśli miałam o Meryl. Osage to film dość nijaki, ale Streep i Roberts są świetne!

      Usuń
  2. Kurczę, nie wiem jak to się stało, ale umknął mi kompletnie ten film z Jaredem Leto! Muszę go zobaczyć, zwłaszcza, że chwalisz.

    OdpowiedzUsuń