Po raz kolejny w niedzielę, po raz kolejny w środku
nocy, bo o 2:30 czasu polskiego, rozpocznie się jedna z
najważniejszych ceremonii świata kina. Całość ponownie obejrzeć
można jedynie na stacji telewizyjnej Canal +. Ja standardowo nie
będę oglądać, gdyż iż ponieważ nie posiadam takowego kanału w
moim super pakiecie UPC (Echh...). Tak, czy inaczej do tegorocznej
imprezy przygotowana jestem bardziej niż kiedykolwiek. Wszystkie
filmy z kandydujących do miana najlepszego zeszłego roku obejrzane-
w zasadzie obyło się bez jakichś większych rewelacji, no a łóżko
wraz z poduszką i kołderką chętnie utulają mnie do snu.
Od lat już wybory Akademii Filmowej nie są zbyt
zaskakujące- przynajmniej dla mnie, gdyż praktycznie nigdy nie
wygrywa film faktycznie najlepszy, ale ten, który powinien zdobyć
statuetkę. To samo tyczy się oczywiście aktorów, gdzie mam
wrażenie obdarowuje się nie za samą grę, ale rolę odtwarzaną.
Pewnie tym razem będę się znowu frustrować przy wyborach, co
nastąpiło już na etapie nominacji, gdy pomięto chociażby Emmę
Thompson, a zaszczyt kopnął Sandrę Bullock (nie wiem za co), czy
braku „Pacific Rim” przy okazji efektów specjalnych. Chyba w
końcu zbojkotuję całą tą ceremonię, więc jest wielce
prawdopodobne, że to mój ostatni wpis tej kategorii.
Pod tagiem [wyścigpo Oscary 2014]
odnajdziecie opinie o wszystkich tytułach stających do walki w
kategorii najlepszy film roku, a także w innych. Poniżej natomiast
lista nominowanych, a przy niektórych moje typy wraz z krótkim
uzasadnieniem.
Kategoria
najlepszy film
„Zniewolony”
„American
Hustle”
„Kapitan
Phillips”
„Witaj w
klubie”
„Grawitacja”
„Ona”
„Nebraska”
„Tajemnica
Filomeny”
„Wilk z
Wall Street”
Mój
faworyt: „Wilk z Wall Street”
Kiedy
przystąpiłam do nadrabiania filmów, miałam nadzieję, że jakiś
inny tytuł przebije „Wilka z Wall Street”. Okazało się, że
jest praktycznie jednym z nielicznych, który mnie nie wynudził, a
który zasługiwałby na miano najlepszego. Co prawda więcej
rozterek wzbudzały we mnie takie tytuły, jak „Witaj w klubie”,
czy „Tajemnica Filomeny”, ale to „Wilk” zdobył moje serce.
Humorem, bezpośredniością, a także sposobem prezentacji zdobył u
mnie największą notę, a zawdzięczać może to również grze
aktorskiej, w tym Leo DiCaprio. Świadoma jestem, że na Oscara nie
ma większych szans, bo konkurencja silna jest pod względem
dojrzałości i tematyki, ale kibicuję Scorsese.
Alfonso
Cuaron „Grawitacja”
Steve
McQueen „Zniewolony”
Alexander
Payne „Nebraska”
David O
Russell „American Hustle”
Martin
Scorsese „Wilk z Wall Street”
Mój
faworyt: Martin Scorsese
Tutaj
wybór nie należy do najłatwiejszych, jednakże jak już jestem z
„Wilkiem” to przy nim zostanę. Scorsese zachwyca przede
wszystkim tym, jak pracuje ze swoim zespołem. W tym filmie nie ma
kiepskiego aktorstwa, ani obłudy, reżyser wycisnął z tej historii
wszystko co się dało i jak widać, opłaciło się.
Kategoria
najlepszy aktor
Christian
Bale „American Hustle”
Bruce Dern
„Nebraska”
Leonardo
DiCaprio „Wilk z Wall Street”
Chiwetel
Ejiofor „Zniewolony”
Matthew
McConaughey „Witaj w klubie”
Mój
faworyt: Leonardo DiCaprio „Wilk z Wall Street”
Skromnym
moim zdaniem Leo w roli Jordana Belforta pokazał nie tylko wszystkie
twarze tego znienawidzonego człowieka, ale i różne odcienie
swojego aktorstwa. Mówi się jednak, że to właśnie z powodu
trudności z polubieniem odtwarzanej kreacji Leo nie dostanie Oscara.
Nie ważne, że zagrał perfekcyjnie, ważne, że nikt nie lubi
Belforta. Jeżeli więc patrzeć na to jakie kto odegrał role, to
obstawiam, że Oscara zgarnie Ejiofor- człowiek, którego imienia i
nazwiska nadal nie umiem wymówić.
Amy Adams
„American Hustle”
Cate
Blanchett „Blue Jasmine”
Sandra
Bullock „Grawitacja”
Judi Dench
„Tajemnica Filomeny”
Meryl
Streep „Sierpień w hrabstwie Osage"
Mój
faworyt: Cate Blanchett „Blue Jasmine”
Zeszły
rok pełen był wspaniałych ról kobiecych. Bez większych problemów
można było wytypować pięć nominacji. Nie jest więc zrozumiałe-
nie tylko przeze mnie, ale również i rzeszę krytyków, a nawet
Meryl Streep, że wśród nominowanych nie ma Emmy Thompson. Co za to
robi w tym zestawieniu Sandra Bullock? To wiedzą chyba jedynie
członkowie Akademii. Gdyby Thompson się tu pojawiła, to właśnie
jej oddałabym swoją cześć. Niestety, a może stety mój typ
biegnie w stronę świetnej Blanchett wcielającej się w zakręconą,
wybuchową i totalnie nieprzewidywalną bohaterkę „Blue Jasmine”.
Kategoria
najlepszy aktor drugoplanowy
Barkhad
Abdi „Kaptain Phillips”
Bradley
Cooper „American Hustle”
Michael
Fassbender „Zniewolony”
Jonah Hill
„Wilk z Wall Street"
Jared Leto
„Witaj w klubie”
Mój
faworyt: Jared Leto „Witaj w klubie”
W tej
kategorii miałam swój typ już od dłuższego czasu. Wszystko
jednak uległo diametralnej zmianie, gdy zaserwowałam sobie seans
„Witaj w klubie”. Wtedy właśnie zrozumiałam, że tak naprawdę
pragnę, aby to Jared Leto otrzymał statuetkę za swoją genialną,
kontrowersyjną kreację aktorską. Jako Rayona wzbudzał wiele
emocji i tylko z nim związane są jakiekolwiek uczucia, którymi
obdarzyć można ten film.
Kategoria
najlepsza aktorka drugoplanowa
Sally
Hawkins „Blue Jasmine”
Jennifer
Lawrence „American Hustle”
Lupita
Nyong'o „Zniewolony”
Julia
Roberts „Sierpień w hrabstwie Osage”
June
Squibb „Nebraska”
Mój
faworyt: June Squibb „Nebraska”
Odczuwam
nieodparte wrażenie, że ta kategoria będzie najbardziej
zaskakującą w tym roku, a może właśnie wręcz przeciwnie.
Wszystkie kandydatki są tu bowiem nie bez powodu, wszystkie
autentycznie zasługują na swoje nominacje. Jeszcze nie tak dawno
życzyłam sobie, aby to Julia Robert zyskała uznanie. Zagrała
chyba jedną ze swoich najbardziej dramatycznych i najbardziej
przejmujących ról. Jednakże nikt nie był tak wielką
niespodzianką na ekranie, jak June Squibb. Zabawna w swój
sarkastyczny sposób, a przy tym tak bardzo nieniszcząca swojego
wizerunku. Świetna.
Kategoria
najlepszy scenariusz adaptowany
„Zniewolony”
„Przed
północą”
„Kapitan
Phillips”
„Tajemnica
Filomeny”
„Wilk z
Wall Street”
Mój
faworyt: „Wilk z Wall Street”
Jak
„Wilk” to „Wilk”, więc... „Wilk”. Co tu dużo pisać.
Kategoria
najlepszy scenariusz oryginalny
„American
Hustle”
„Blue
Jasmine”
„Witaj w
klubie”
„Ona”
„Nebraska”
Mój
faworyt: „Ona”
„Ona”
przedstawia jeden z najbardziej przerażających, mega wygodnickich
wizji świata jutra. Porusza bardzo trudny temat ludzkiej samotności,
dając możliwość utożsamiania się z bohaterami, ale przede
wszystkim odczuwania wraz z nimi więc nie widzę powodów, aby to
właśnie tego scenariusza nie uznano za najlepszy.
Kategoria
najlepszy film animowany
„Krudowie”
„Minionki
rozrabiają”
„Ernest
i Celestyna”
„Kraina
lodu”
„Kaze
tachinu"
Mój
faworyt: „Kraina lodu”
W ogóle
nie powinnam się wypowiadać, gdyż od pierwszej chwili w jakiej
zobaczyłam tę animację na ekranie, uznałam ją za najlepszą,
jaka mogła mi się przydarzyć w ubiegłym roku. Zachwycająca w
swoim wyglądzie disneyowska produkcja, która urzeka opowieścią, a
także bohaterami. Przede wszystkim jednak pomimo swojej zimowej
aranżacji i premiery w zimowym okresie, daje więcej ciepła niż
którykolwiek z powyższych tytułów (nie, żebym wszystkie
oglądała).
„Wielki
mistrz”
„Grawitacja”
„Co jest
grane, Davis?”
„Nebraska”
„Labirynt”
Mój
faworyt: „Grawitacja”
Koniecznie
ten tytuł, gdyż wspaniałość i wszechobecność kosmosu musi
zostać nagrodzona. Pomimo wielkiej przestrzeni zdjęcia czynią ten
film bardzo klaustrofobicznym, co jest dość zaskakujące. Pięknie
to wszystko wyglądało na ekranie.
Kategoria
najlepsze kostiumy
„Zniewolony”
„American
Hustle”
„Wielki
mistrz”
„Wielki
Gatsby”
„The
Invisible Woman”
Mój
faworyt: „Wielki Gatsby"
Przy
okazji tej kategorii mogłabym się zastanowić. Nie jestem pewna,
czy chciałabym, aby nagrodę otrzymały kostiumy w krzykliwym
vintage lat 70tych, czy eleganckie kreacje XIX wieku. Nie mniej
uznaję, że poza wszelkimi kategoriami pozostaje urokliwy czar lat
dwudziestych, gdzie wszystkie kostiumy są jest błyszczące i
wymuskane, wręcz cudowne.
Kategoria
najlepszy montaż
12 Years a
Slave (Zniewolony)
American
Hustle
Captain
Phillips (Kapitan Phillips)
Dallas
Buyers Club (Witaj w klubie)
Gravity
(Grawitacja)
Mój
faworyt: „Grawitacja”
Uznaje
się, że pierwsze pół godziny jest najlepsze z całego filmu i
swoim wykrojem wybijającym się na tle innych produkcji zeszłego
roku. Pod tym względem tytuł jest niekwestionowanym zwycięzcą.
Kategoria
najlepszy film nieanglojęzyczny
The Broken
Circle Breakdown (Belgia) (W kręgu miłości)
The Great
Beauty (Włochy) (Wielkie piękno)
The Hunt
(Dania) (Polowanie)
The
Missing Picture (Kambodża)
Omar
(Palestyna)
Mój
faworyt: „Polowanie”
Niestety,
zbyt wielu kandydatów z tej kategorii nie poznałam. Szkoda. Mam
nadzieję jednak, że w przyszłości uda mi się nadrobić, gdyż
podobno stanowią miażdżącą konkurencję dla mojego ulubieńca.
Mowa tu o „W kręgu miłości” oraz „Wielkim pięknie”. Ja
natomiast pozostanę sercem przy „Polowaniu” prezentującym
równie poruszającą historię z dość mocnym zakończeniem,
surowym klimatem, ale przede wszystkim wspaniałym aktorstwem.
Kategoria
najlepsza charakteryzacja
Dallas
Buyers Club (Witaj w klubie)
Jackass
Presents: Bad Grandpa (Jackass: Bezwstydny dziadek)
The Lone
Ranger (Jeździec znikąd)
Mój
faworyt: „Jeździec znikąd”
Dziwi
mnie, że w ogóle ten tytuł pojawia się w jakichkolwiek
zestawieniach, ale trzeba przyznać, że ładnie jest zrobiony.
Charakteryzacja jest jedną z takich kategorii. Myślę jednak, że
choć bardziej podobało mi się to co zostało zrobione w „Jeźdźcu”
to nagrodę otrzyma „Dallas Buyers Club”.
Kategoria
najlepsza muzyka filmowa
The Book
Thief (Złodziejka książek)
Gravity
(Grawitacja)
Her (Ona)
Philomena
(Tajemnica Filomeny)
Saving Mr
Banks (Ratując pana Banksa)
Mój
faworyt: „Tajemnica Filomeny”
Chyba
najbardziej nastrojowa ścieżka muzyczna do filmu, jaką udało mi
się usłyszeć w tym roku. Nie uwzględniono tutaj innych motywów
muzycznych- szkoda, ale te nominacje przynajmniej dają jasność,
kto nagrodę powinien otrzymać. Choć przyznam szczerze, że dopóki
nie posłuchałam Filomeny stawiałam na „Grawitację”.
Kategoria
najlepsza scenografia
12 Years a
Slave (Zniewolony)
American
Hustle
Gravity
(Grawitacja)
The Great
Gatsby (Wielki Gatsby)
Her (Ona)
Mój
faworyt: „Wielki Gatsby”
Dla mnie
scenografia musi po prostu wyglądać i nie być efektem grafiki
komputerowej. Z tych i masy innych powodów, jak wspaniała
dekoratornia, czy niesamowita aranżacja ogrodów i klimatu lat
dwudziestych uważam, że to właśnie „Wielkiemu Gatsby'emu”
należy się nagroda.
Kategoria
najlepsza piosenka filmowa
'Happy',
Despicable Me 2 (Minionki rozrabiają)
'Let It
Go', Frozen (Kraina lodu)
'The Moon
Song', Her (Ona)
'Ordinary
Love', (Mandela: Long Walk to Freedom)
Mój
faworyt: „Let It Go”
Kategoria
ta jest dla mnie trochę zaskakująca, gdyż dwa z powyższych
tytułów królują w stacjach telewizyjnych, a „Happy” ostatnio
poprawia mi nastrój w pracy. Nie jestem w stanie wytypować
jednoznacznego zwycięzcy, gdyż każda z piosenek jest inna i każda
jest ciekawa. Jednakże, ze względu na swoje uwielbienie dla filmu
„Kraina lodu” i tego, że kawałek „Let It Go” puszczałam
sobie na okrągło, a teraz tylko po to, żeby poprawić sobie humor
uznaję, że to właśnie on jest moim numerem jeden.
Gravity
(Grawitacja)
The
Hobbit: The Desolation of Smaug (Hobbit: Pustkowie Smauga)
Iron Man 3
The Lone
Ranger (Jeździec znikąd)
Star Trek
Into Darkness (W ciemności Star Trek)
Mój
faworyt: „Grawitacja”
To jest
kategoria, która sprawiła mi największy zawód. Jako, że
uwielbiam efekciarskie filmy, należy do moich ulubionych i zazwyczaj
nie rozmijam się w typach, ale.. to, że nie ma tu moim zdaniem
najlepszego pod względem efektów filmu zeszłego roku „Pacific
Rim” zakrawa mi o mały skandal. Spokojnie mógłby zastąpić
„Jeźdźca znikąd” albo „Iron Mana 3”. Wielki szok... Jako,
że foch na ten stan rzeczy oddaję swój głos na „Grawitację”.
Pierwsze pół godziny było w porządku.
Najlepszy
krótkometrażowy film animowany
Feral
Get a
Horse!
Mr Hublot
Possessions
Room on
the Broom
Kategoria
najlepszy film dokumentalny
„20 Feet
from Stardom”
„Scena
zbrodni”
„Piekna
i bokser”
„Brudne
wojny”
„The
Square”
Kategoria
najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny
Cavedigger
Facing
Fear
Karama Has
No Walls
The Lady
in Number 6: Music Saved My Life
Prison
Terminal: The Last Days of Private Jack Hall
Kategoria
najlepszy film krótkometrażowy
Aquel No
Era Yo
Avant Que
de Tout Perdre
Helium
Pitaako
Mun Kaikki Hoitaa?
The
Voorman Problem
Kategoria
najlepszy montaż dźwięku
All is
Lost
Captain
Phillips (Kapitan Phillips)
Gravity
(Grawitacja)
The
Hobbit: The Desolation of Smaug (Hobbit: Pustkowie Smauga)
Lone
Survivor
Kategoria
najlepszy dźwięk
Captain
Phillips (Kapitan Phillips)
Gravity
(Grawitacja)
The
Hobbit: The Desolation of Smaug (Hobbit: Pustkowie Smauga)
Inside
Llewyn Davis (Co jest grane, Davis?)
Lone
Survivor
Ale będziemy wszyscy zdziwieni jak jednak Leo dostanie Oscara w tym roku ;-). Można mieć swoje typy. Ja najmniej rozumiem praktycznego pewniaka w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa dla Kate Blanchet. Pamiętam, że latem, kiedy nikt jeszcze nawet nie zaczynał na serio rozmyśleń o Oscarach ja po wyjściu z kina z "Blue Jasmine" jedynie pomyślałam : Rany Woody wciąż nie jest w swojej szczytowej formie, na pewno nie było to lepsze od "O północy w Paryżu", a ze Blanchet zagrała genialnie nawet mi przez myśl nie przeszło (takie myśli miałam po obejrzeniu Meryl w Sierpień w hrabstwie Osage)
OdpowiedzUsuńJa szczerze powiem, że większość filmów z tegorocznych nominowanych to jedynie świetne historie i genialne kreacje aktorskie. Takie same myśli miałam o Meryl. Osage to film dość nijaki, ale Streep i Roberts są świetne!
UsuńKurczę, nie wiem jak to się stało, ale umknął mi kompletnie ten film z Jaredem Leto! Muszę go zobaczyć, zwłaszcza, że chwalisz.
OdpowiedzUsuń