NOWOŚCI

poniedziałek, 30 września 2013

Książka #281. Ciemniejsza strona Greya, aut. E.L. James

Tytuł oryginalny: Fifty Shades Darker
Gatunek: romans, erotyk
Wydawca: Sonia Draga
Rok wydania: 2012 (Świat), 2012 (Polska)
Tłumaczenie: Monika Wiśniewska
ISBN 978-83-7508-639-3
Ilość stron: 624     Format: e-book
+18
    Drugi tom bestsellerowej powieści brytyjskiej autorki E.L. James to kontynuacja niesamowitych doznań seksualnych. „Ciemniejsza strona Greya” odkrywa zupełnie nowe pokłady emocji, jakie może dostarczać podobna lektura. Autorka daje nam „więcej”. Możliwe nawet, że ta część jest odrobinę lepsza od wcześniejszej, ale i tak pojawił się mur przeciwników mówiący, że zła, że niedobra, że tragiczna.
    Po wydarzeniach w sekretnym pokoju Christiana, Ana stara się dojść do siebie rzucając się w wir pracy w wydawnictwie. Jednakże przeznaczenie znów popycha ją w ramiona Greya i tym samym ich przygoda jest kontynuowana. Coś się jednak zmienia. Dziewczyna ma w końcu możliwość wyrażania siebie i swojego zdania, ma szansę dostać „więcej”. Jej dotychczasowy spokój szybko jednak zostaje zaburzony, gdy na horyzoncie pojawia się tajemnicza dziewczyna, łudząco do niej podobna. Wkrótce okazuje się, że jest to była Uległa Christiana, która prawdopodobnie stanowi zagrożenie dla niego i Any. Grey robi więc wszystko, aby zapewnić swojej partnerce bezpieczeństwo.
    Sięgając po drugą już odsłonę seksualnych wojaży Anastasi i Christiana spodziewać można się, że znowuż zdecydowana jej większość przesiąknięta będzie seksem. Owszem, gdy już dochodzi do zbliżeń głównych bohaterów, to robi się o wiele bardziej perwersyjnie niż w pierwszym tomie. „Ciemniejsza strona Greya”gwarantuje, że w końcu faktycznie coś zaczyna się dziać w kierunku tej drugiej strony Christiana. Trzeba przyznać, że E.L. James nie lubi powtórzeń przynajmniej w sferze seksu. Jej wyobraźnia jest tak bardzo rozbudowana, że z pewnością bohaterowie nie nudzą się ze sobą w łóżku. W dodatku nadal pozostaje to bardzo pobudzające, choć o dziwo nie stanowi to zdecydowanie mniejszą część opowieści. Dla wszystkich tych, którzy uważają, że ciągła monotematyczność zaczyna ich denerwować autorka przygotowuje niespodziankę, bowiem wprowadza zupełnie inny element napięcia. Tym razem nie skupia się już tylko na napięciu seksualnym, ale rozbudowuje je o dodatkowe niebezpieczeństwo związane z osobą z zewnątrz. Czytelnik więc zawzięcie wyczekuje co to ciekawego podzieje się tym razem, czy tajemnicza kobieta zjawa znów nie będzie czekała na Anę, czy może teraz zrobi jej krzywdę. Bardzo ciekawie się to rozwija, bowiem pokazuje zupełnie inną stronę bohaterów niż dotychczas. Przestają być tak beznadziejnie beztroscy, a w końcu zaczynają mieć poważniejsze problemy niżeli to, że Ana sprzeciwia się swojemu partnerowi. Dodatkowo dochodzą tutaj również aspekty napastowania seksualnego w pracy, więc o dziwo dzieje się tu bardzo dużo sytuacji odbiegających od początkowych założeń.
    Oczywiście, Ana wciąż pozostaje irytująca i niesamowicie dziecinna. Jej zmienność nastrojów jest tak powalająca, że nawet Christian jest już od niej lepszy- jemu humor zmienia się przynajmniej z klasą. Jej teksty nadal zaskakują bardzo niskim poziomem inteligencji, aczkolwiek w pewnych chwilach potrafi nas zaskoczyć. Grey przechodzi niebywałą przemianę, chociaż pierwsze jej oznaki można było dostrzec już w pierwszym tomie. Teraz jednak zmiana się pogłębia ze względu na sytuacje z końca „Pięćdziesięciu twarzy Greya”. Otwiera się na „więcej”, otwiera się na zupełnie nowe wrażenia i emocje. Zaskakuje tym. Robi chyba największy progres ze wszystkim postaci i to właśnie ta część opowieści najbardziej się do tego przyczynia.
    Tom „Ciemniejsza strona Greya” jest odrobinę lepszy od pierwszego, ale tylko odrobinę. Wszystko zależy od tego, kto w czym gustuje. Klimat i kiepski styl pozostaje ten sam, ale zmieniają się zupełnie nasze odczucia, a także i bohaterowie. Zabawy stają się śmielsze, a cała historia nabiera większego tempa. Romans rozkwita, zamiast się cofać, a dodatkowe zagrożenie ze strony byłej Uległej ma dodatkowy wpływ na relacje dwójki o nietypowych upodobaniach. Jednakże książkę nadal bardzo przyjemnie się czyta, wręcz chłonie, więc wciąż będę powtarzać, że jest to idealny tytuł, aby się odprężyć i dobrze bawić.
Ocena: 5/6

2 komentarze :

  1. cóż mnie jakoś nie złapał "szał" tej serii, może kiedyś się skusze, ale nie teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też uważam, że jest lepsza od pierwszej części :)

    OdpowiedzUsuń