
Tytuł oryginalny: Unravel Me
Seria: Dotyk Julii#2
Gatunek: fantastyka, dystopia, romans
Wydawca: Otwarte
Rok wydania: 2013 (Świat), 2013 (Polska)
Tłumaczenie: Małgorzata Kafel
ISBN 978-83-238-9074-4
Ilość stron: 440 Format: 135x205 mm
Zaledwie pół roku temu zachwycałam się niesamowitą stylistyką Tahereh Mafi, którą zaofiarowała mi swoją debiutancką powieścią „Dotyk Julii”. Historia wyjęta żywcem z „X-menów”całkowicie mnie pochłonęła, więc z utęsknieniem czekało się na drugi tom. I oto jest. Nadeszła kolejna odsłona historii dziewczyny zabijającej dotykiem. „Sekret Julii”już na półce, przeczytany, a wręcz wessany. Warto było czekać.
Po tym jak ruch oporu przyjął pod swoje skrzydła Julię, Adama oraz jego brata Jamesa, dziewczyna nie może się dostosować do nowych warunków. Tym samym ściąga na siebie zainteresowanie Castle'a, szefa ich grupy. Podczas gdy ona próbuje znaleźć swoje miejsce i przekonać do siebie innych, Adam poddawany jest wymyślnym testom, aby odkryć dlaczego jest odporny na dotyk swojej ukochanej. Żadne z nich nie spodziewa się, że szokująca prawda obróci ich życie do góry nogami. Jednakże kiedy kilkoro z nich zostaje porwanych przez Komitet Odnowy, Julia musi zapomnieć o bolączkach i stanąć twarzą w twarz z ojcem Warnera. Nieoczekiwany obrót spraw doprowadza do porwania chłopaka, co skutkuje narodzinom czegoś zaskakującego.
Nieoczekiwane odkrycia, niespodziewane decyzje i zaskakujące ich konsekwencje, czy wszystko to czego można byłoby się spodziewać po naprawdę fascynującej lekturze na trochę ponad czterystu stronicach „Sekretu Julii”. Nigdy nie sądziłam, że historia, którą opowie Tahereh Mafi i jej bohaterowie będzie tak wciągająca. Co więcej, uważałam, że po świetnym wprowadzeniu, kolejny tom zaliczy spory spadek formy. Gdzie tam! O dziwo utrzymuje się na poziomie swojego poprzednika i robi to w dość niecodziennym stylu. Fakt faktem, że akcji nie ma może zbyt przeładowanej. Nie jest tak naelektryzowana i tak trzymająca w napięciu, jak wcześniej, ale fabuła nadrabia w zupełnie innej sferze. Tym razem skupiono się o wiele bardziej na emocjach Julii i jej rozterkach emocjonalnych. Więcej uwagi poświęca się jej mocy i próbuje poddać analizie jej własne podejście do swoich zdolności. Porywa nas również i swoim poświęceniem, kiedy poznaje prawdę o Adamie i to jest powód do mega wzruszenia. Oczywiście, trochę jest to schematyczne w swojej budowie, bo przecież wiele serii zalicza emocjonalną zawieruchę w okolicach tomu drugiego. Nie inaczej jest tutaj, ale jest to zdecydowanie lepiej poprowadzone. Uczucia dziewczyny skoncentrują się więc na czymś innym, na kimś innym. Nie tylko pozna swoje nowe talenty, ale również odkryje zupełnie inne oblicze osób, których nie posądzałaby o posiadanie innej strony. Dzięki temu powieść staje się bardziej intymna, przeszywająca, a nawet i pociągająca. To jest bardzo zaskakujące, ponieważ dotyka wrażliwej struny każdej kobiety.
Tahereh Mafi nie obawia się mocno wstrząsnąć czytelnikiem, co udowadnia poprzez wstrząsający finał! Zupełnie, jakby dała sympatykom w twarz. Widać tym samym, że jest odważna co zwiastuje naprawdę dobrą kolejną odsłonę Julii. Niesamowita historia to nie jedyny plus tej lektury. Autorka sprawnie bawi się słowem pisanym, a jej epitety i porównania są tak barwne, że aż wręcz poetyckie. Uwodzi słowem na każdym etapie i nawet najstraszliwszą ze scen potrafi opisać w tak magiczny sposób, że nie trudno sobie wyobrazić jej piękno, ale też i zachwycić.
„Sekretem Julii” autorka udowadnia, że pomysłów jej nie brak. Po raz kolejny tworzy przekonującą lekturę, od której z trudem przychodzi nam się oderwać. Przy monotonniejszych fragmentach czaruje czytelnika swoją elokwencją i zabawą słowem. Potrafi rozbawić, a nawet i rozczulić. Spycha bohaterów w przepaść ich własnych emocji, a tym samym wstrząsa każdym kto sięgnie po tę lekturę. A warto, oj warto. Przede wszystkim dlatego, że poprzestawia się hierarchia naszych ulubieńców w powieści, a uczucia do Adama i Warnera już nigdy nie będą takie same. Świetna kontynuacja!
Ocena: 5/6
Recenzja dla wydawnictwa Otwarte!
Aż zacieram ręce na samą myśl o "Sekrecie Julii". Nie spodziewałam się, że "Dotyk Julii" tak mnie wciągnie, dlatego niecierpliwie czekam, aż w moje ręce wpadnie druga część.
OdpowiedzUsuńMnie pierwszy tom nie zachwycił, ale przekonałaś mnie do dania szansy kontynuacji
OdpowiedzUsuńAguś bardzo się ciesze, że książka Ci się spodobała! :)) Mi osobiście też, jest lekka i taka na jeden wieczór. :]
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę. Nie mogę się doczekać co autorka wymyśli w trzeciej części.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona ;) pierwsza część mną wstrząsnęła tak samo jak i druga
OdpowiedzUsuńTak ładnie zachwalasz i zachęcasz, że na pewno sięgnę po kontynuację;)
OdpowiedzUsuńSame pozytywne recenzje tej książki znajduję w sieci. A ja tymczasem jeszcze nie czytałam poprzedniego tomu ;)
OdpowiedzUsuń