NOWOŚCI

piątek, 19 lipca 2013

Książka #269. Mariah Mundi i szkatuła Midasa, aut. C.P. Taylor

Tytuł oryginalny: Mariah Mundi. The Midas Box
Seria: Mariah Mundi #1
Gatunek: fantasy, przygoda, steampunk
Wydawca: Dolnośląskie
Rok wydania: 2007 (Świat), 2013 (Polska)
Tłumaczenie: Łukasz Witczak
ISBN 978-83-245-9067-4
Ilość stron: 344      Format: 135x205 mm
Kup książkę: Najlepszy Prezent

    Najmłodszemu pokoleniu wciąż brakuje bodźca do czytania. Mamy pokolenie Harry'ego Pottera, które od niego właśnie rozpoczynało swoje przygody z lekturą. Po nim przyszedł Percy Jackson, po którym nastał czas miłośniczek Belli i Edwarda. Te wszystkie powieści oferowały jedno- historię nadzwyczajną i świetne postaci. Tym razem sukces próbuje powtórzyć kolejny autor prosto z Wysp, w dodatku zafascynowany okultyzmem- Graham Peter Taylor, a czyni to wprowadzając do świata literatury postać Mariaha Mundiego.„Mariah Mundi i szkatuła Midasa”po raz pierwszy pojawiła się w 2007 roku, ale do Polski zawitała dopiero teraz. Nie mniej, już wkrótce, jego przygody będziemy mogli podziwiać na wielkim kinowym ekranie.

    Nastoletni Mariah Mundi, tak jak wcześniej inni, opuszcza Szkołę Kolonialną w Londynie i wyrusza do nadmorskiego hotelu Regent. Tam ma stać się asystentem jednego z najpotężniejszych iluzjonistów. Jednakże bardziej niż tajemnicze sztuczki interesują go zakamarki starego i tak znanego budynku. Podczas odkrywania kolejnych sekretów uroczą Saczę, a także historię jej przyjaźni z zaginionym Feliksem. W końcu oboje postanawiają go odnaleźć za wszelką cenę, nawet gdyby mieli podpaść właścicielowi. Wkrótce jednak okaże się, że bardzo mylili się w swoich ocenach i wrogowie zamieniają się miejscami z przyjaciółmi, a wszystko to z powodu pewnej szkatułki zamieniającej wszystko w złoto.
    Kolejna powieść w popularnym nurcie steampunku, gdzie oddech parowozów rozgrzewa atmosferę, a urok londyńskich uliczek za czasów wiktoriańskich przytłacza wrażeniami. W tym klimacie tworzy się historia zgoła banalna, ale oprawiona w nietuzinkową szatę. Klasyczna opowieść o przyjaźni oraz walce dobra ze złem. Tutaj dodatkowo o iście magicznym charakterze. Wydawałoby się, że to wystarczy, nie mniej okazuje się, że czegoś tutaj brakuje.
    Seria o Mariahu Mundi zdecydowanie daje gwarancję nieprzeciętnej zabawy, która bardzo okraszona jest grozą i zagadkami, niżeli swoistą przygodą. Tutaj bohaterowie nie walczą z tajemniczymi istotami, chodź z pewnością przyjdzie im się zmierzyć z bardziej cielesnymi, nadnaturalnymi postaciami. Nie czerpią większej radości z wydarzeń, które je spotykają, bo bardziej potrafią zmrozić krew w żyłach. W końcu muszą bronić zaginionych, a nad nimi wisi niebezpieczeństwo kiedy do akcji wkroczy tajemniczy Kraken dzieciożerca oraz banda detektywów Grendel i Grimm. Znane skądś? A i owszem. Postacie ze świata, które dotychczas wzbudzały grozę. Bardzo wiele ciekawych nawiązań, również i do współczesnej literatury. Jednakże na próżno szukać stricte iluzjonistycznych nowinek. Jeżeli ktoś tego się spodziewa, to z pewnością się zawiedzie. Książka rusza w zupełnie innym kierunku, a triki magiczne to jedynie tło, wątek stojący mocno na uboczu. Zupełnie jak sama Szkatuła Midasa, która nie stanowi jakby centrum wydarzeń, choć wydaje się napędzać poczynania bohaterów. Nie mniej, to zupełnie inna historia niżeli opowieść o kamieniu filozoficznym z serii o Harrym Potterze, a szkoda, bo mogłoby się podziać wokół tego wiele fascynujących wątków i przygód. Standardowo, największe skupisko wrażeń stanowi zakończenie. Aż dziwne, że na ostatnich piętnastu stronach może wydarzyć się więcej niż na trzystu wcześniejszych.
    „Mariah Mundi i szkatuła Midasa”ma spore zadatki na to, aby stać się idealną lekturą dla młodzieży. Sądząc jednak po charakterze opowieści, większość sięgnie po nią pewnie dopiero po premierze filmu (o ile nie będzie to klapa totalna). Nie mniej, niektórych z pewnością przyciągnie przepiękna oprawa. Czy poczują się zawiedzeni? To już inna kwestia. Jeżeli ktoś spodziewa się zostać zauroczony Mariahem, tak jak Potterem, to może się przeliczyć. Natomiast jeżeli otworzy się na całkiem inne doznania, gustuje w steampunku oraz niebanalnym klimacie to śmiało powinien zabrać się za czytanie. Fascynująca i wciągająca, choć odrobinę zaskakująca, czyli idealna propozycja na letnie wieczory.
Ocena: 4/6
Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu Dolnośląskiemu!


1 komentarz :

  1. zapraszam do siebie :) dopiero zaczynam recenzjować i to w formie youtubowej, może przypadnie Ci do gustu :)

    OdpowiedzUsuń