Tytuł oryginalny: 52 Reasons to Hate My Father
Gatunek: obyczajowa
Wydawca: Fabryka Słów
Rok wydania: 2013 (Świat), 2013 (Polska)
Tłumaczenie: Joanna Kamrowska
ISBN 978-83-7574-894-9
Ilość stron: 416 Format: 125x195 mm
Premiera: 19 lipca 2013
Świat pięknych, bogatych i rozpuszczonych zaprezentowany w tomie najnowszej powieści Jessiki Brody, młodej pisarki o wielkim potencjale twórczym. Arcyzabawana historia młodej dziewczyny przechodzącej program rehabilitacyjny wykonującej zajęcia, które niegdyś przyczyniły się do sukcesów wielkich gwiazd. „52 sposoby dla których nienawidzę mojego ojca” to książka, która na wiele różnych sposobów wywoła w czytelniku pełną gamę emocji.
Lexington Larrabee jest córką wielkiego biznesmena, o którym rozpisują się największe magazyny. Jednakże nikt nie zdaje sobie sprawy, że jego sukces przypłacony został zaniedbaniem swojej nastoletniej córki. Dziewczyna używa życia w najlepsze, nie stroni od hucznych imprez oraz wydawania pieniędzy swojego tatusia. Gdy pewnego dnia jej powrót z kolejnej zabawy kończy się rozbiciem drogiego samochodu ojciec postanawia ukrócić poczynania swojej rozpuszczonej córeczki i nauczyć ją życia. W dniu osiągnięcia przez nią pełnoletności, zamiast wręczyć jej czek na 25 milionów z jej funduszu powierniczego, dostarcza jej listę 52 zawodów, które ma wykonywać każdego tygodnia przez najbliższy rok. Jeżeli Lex ukończy je z sukcesem, otrzyma swoje pieniądze, w inny wypadku ojciec zostawi ją bez niczego. Aby nadzorować jej poczynania przypisuje jej niańkę pod postacią młodego i przystojnego stażysty- Luke'a.
Lektura z początku wydaje się być dość niepozorna, a może nawet i z lekka irytująca z powodu głównej bohaterki, której głupota i rozpuszczenie potrafią dość mocno zniechęcić do dalszego czytania. Lex poznajemy w najbardziej niekorzystnych warunkach, wobec czego spodziewać można się jakiejś zmiany, która będzie miała w niej nadejść. Z początku nielubiana, z czasem zyskuje sympatię każdego. Zaskakująca w swoich decyzjach, ale przede wszystkim przezabawna w slangu przez nią używanym. Daje więc każdemu sporo radości, ale nie ma się co dziwić, w końcu jest bardzo wyrazistą postacią, z charakterem, a nie jakąś mdłą bohaterką. To ona skupia na sobie całą uwagę, przez co bardzo trudno jest nam zauważyć postaci wspierające, a szkoda, bo gdyby poświęcić odrobinę więcej uwagi innym to mogłaby wyjść z tego wspaniała paleta bohaterów.
Sam pomysł wręcz przegenialny! W szczególności jeżeli mowa o sposobie rozbudowania fabuły. 52 prace, prawie jak u Heraklesa, choć nie do końca podobne, to materiał na napisanie nawet i kilku książek. Jednakże Jessica Brody nie idzie w tym kierunku i może nawet to i lepiej, bo w pewnym momencie czytelnik mógłby się poczuć znudzony przewidywalnością i schematycznością tej opowieści. Dlatego też bardzo dobrze rozbudowane są tutaj zajęcia, które mają znaczący wpływ na bohaterkę, innym razem podkreśla się ich bezużyteczność. Nie mniej, jest to zaledwie początek wyprawy Lexington. Jak każda dziedziczka ma swoje wzloty i upadki. Te tutaj są wręcz spektakularne i mocne. Jednakże nie tylko pracowitość i sumienność dziewczyny stanowi sedno sprawy. Autorka porusza bardzo ważny temat, jakim jest zaniedbanie dziecka przez bogatego rodzica. W pewnym momencie zapominamy o całym chaosie towarzyszącym pracom dziewczyny, a skupiamy się na jej relacjach z ojcem, a właściwie jej bólu spowodowanym ich brakiem. Jessica Brody stara się uwrażliwić człowieka na nieszczęście tej nastolatki, na chęć akceptacji, zrozumienia, próby zwrócenia na siebie czyjejś uwagi. To drugie dno nieźle się kamufluje pod stertą zabawnych komentarzy i sytuacji, ale nie pozostaje niezauważone.
W czym tkwi sekret najnowszej powieści Jessiki Brody? Myślę, że w swobodnym stylu i tak niecodziennej tematyce. Autorka wzięła pod lupę życie pięknych i bogatych uwydatniając największe ich defekty, które tak bardzo upodabniają ich do zwykłych ludzi.„52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca” to wspaniała opowieść o dorastaniu i odkrywaniu swojej prawdziwej tożsamości oraz drogi życiowej. Zabawna historia o dziewczynie, o fortunie, a także więzach rodzinnych. Momentami zaskakująca, niekiedy straszliwie wzruszająca, a innym razem rozbrajająca. Innymi słowy idealna lektura na letnie dni, dla każdej dziewczyny.
Ocena: 5/6
Recenzja dla portalu A-G-W.info!
Wczoraj skończyłam czytać tę książkę. Dziś zamieściłam jej recenzję na swojej stronie (oczywiście zapraszam). Mam podobne odczucia po lekturze. Świetna, po prostu świetna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Poddaje się, przekonałaś mnie! W ogóle nie miałam tej książki w swoich planach, ale potem obejrzałam zapowiedź i dodałam do długiej listy lektur do przeczytania. Teraz jest zdecydowanie jednym z pilniejszych nabytków ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się. Z początku też tak podchodziłam, ale cieszę się, że zostałam bardzo mile zaskoczona :)
UsuńŚwietna książka! Pomysł rzeczywiście jest przegenialny. Najbardziej się cieszę, że pewne obyczajowe elementy nie przysłoniły komediowego charakteru powieści :-)
OdpowiedzUsuńW piątek będę miała w łapach i liczę na rozrywkową lekturę:)
OdpowiedzUsuńNie umiem się przekonać do tej powieści. Dlatego po prostu ją sobie daruję :)
OdpowiedzUsuńStrasznie chce przeczytać tą książkę!
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę na konkurs książkowy to zapraszam:
http://recenzje-ksiazek-patricia.bloog.pl/id,337592181,title,Konkurs-W-kajdankach-namietnosci,index.html