Reżyseria: Peter Ramsey
Scenariusz: David Lindsay-Abaire
Na podstawie: książki autorstwa Williama Joyce'a „The Guardians of Childhood”
Muzyka: Alexandre Desplat
Kraj: USA
Gatunek: Animacja,
Fantasy, Przygodowy
Premiera: 10 października 2012 (Świat) 04 stycznia 2013 (Polska)
Obsada: Paweł Ciołkosz, Piotr Bąk, Tomasz Borkowski, Barbara Kałużna, Przemysław Stippa, , Jakub Dobek
Premiera: 10 października 2012 (Świat) 04 stycznia 2013 (Polska)
Obsada: Paweł Ciołkosz, Piotr Bąk, Tomasz Borkowski, Barbara Kałużna, Przemysław Stippa, , Jakub Dobek
Święty
Mikołaj, Wielkanocny Zając, Piaskowy Ludek, Wróżka Zębuszka oraz
Jack Mróz, czyli wszystkie magiczne postaci, które dają szczęście
dzieciakom i w które każdy z nas kiedyś wierzył i być może
nadal wierzy. Teraz te najrozmaitsze charaktery łączą swoje siły,
odstawiając na bok rozważania, czy ważniejsza jest Gwiazdka, czy
Wielkanoc, aby w filmie „Strażnicy marzeń” w reżyserii Petera
Ramseya („Potwory kontra Obcy”)
pokazać swoją moc i uchronić dziecięcą niewinność.
Pewnej
nocy Księżyc dał początek nowemu życiu, stworzył Jacka Mroza
(Paweł Ciołkosz),
dając mu tajemniczą moc przenikliwego chłodu. Jednakże chłopiec
wciąż pozostaje niezauważalny dla nikogo i choć dzieci wierzą w
Świętego Mikołaja (Piotr
Bąk), Wielkanocnego
Zająca (Tomasz
Borkowski) czy Zębową
Wróżkę (Barbara
Kałużna) nie wiedzą,
że to właśnie Jack Mróz towarzyszy im każdej zimy napędzając
ich zabawy. Gdy pewnej nocy do snów dzieci całego świata zakradnie
się Mrok (Przemysław
Stippa), Strażnicy
Marzeń- grupa magicznych postaci wybranych przez Księżyc, będą
zmuszeni ratować nie tylko dziecięce marzenia, ale również i
samych siebie. Z pomocą przybywa im Mróz, który w końcu ma szansę
pokazać ile jest wart, a także jakie przeznaczenie wyznaczył mu
Księżyc.
Każdy
z nas w dzieciństwie w coś wierzył, bez względu na
pochodzenie, czy wiek. Jedni wierzyli, że to właśnie białobrody
facio w czerwonym wdzianku przynosił nam prezenty. Inni, byli pewni,
że podczas każdej Wielkanocy, kiedy to przychodzi do zabawy w
poszukiwaniu jajek, to właśnie Wielkanocny Zając podrzuca je w
najrozmaitsze miejsca. Dzieci z niektórych stron świata wciąż
wierzą, że za każdy stracony ząbek grosik przynosi im dobra
Zębowa Wróżka (nie ta zła, na którą nie wolno było patrzeć w
„Darkness Falls”).
Czasami wyobrażamy sobie jak Piaskowy Ludek sypie nad naszymi
głowami złotym pyłkiem, aby nasze sny były piękne i kolorowe.
No, ale do rzeczy, bo trochę się rozmarzyliśmy. O czym w ogóle
jest ta animacja? Można by powiedzieć, że w sumie o niczym. Każda
z postaci z klasycznych podań ma w sobie moc sprawiania, że
szczenięce lata każdego dziecka są radosne i przyjemne. Jednakże
według wizji zaprezentowanej w filmie, jedni nie mogą żyć bez
drugich. Dzieciaki są szczęśliwe dzięki obrońcom, takim jak
Wielkanocny Zając, a znowu ich energia łączy się bezpośrednio z
dziecięcą wiarom w nich. Zależność trochę zagmatwana, w
szczególności jeżeli chodzi o dalszy rozwój związany z tą tezą.
Z jednej strony bohaterowie walczą o to, aby ocalić dzieci, ale z
drugiej cała akcja, która ma tutaj miejsce w ogóle nie porywa. To
zaskakujące, o dziwo. Pewnie dlatego, że całą fabułę przytłacza
postać Jacka Mroza, a w zasadzie jego historia. Całe to ratowanie
dziecięcych marzeń to jedynie tło, dla prawdziwego sensu, jakim
staje się odzyskiwanie tożsamości przez tego chłodnego bohatera,
a także jego chęci przynależenia i bycia dostrzeganym. Typowy
nastolatek, jego burza hormonalna, a tym samym porywczość, która
rzutuje na cały film. Oczywiście, przez to film jest bardzo
rodzinny, bardzo taki dziecięcy, a przy tym dramatyczny. Jednakże z
drugiej strony powinno być tu zdecydowanie więcej humoru, bo
przecież jest to właśnie animacja kierowana do dzieciaków.
Okazuje
się jednak, że twórcy postanowili w inny sposób zachwycić
milusińskich. Oto zaprezentowali im całą gamę najrozmaitszych
postaci i ich efektowne zdolności. Mroźny dotyk Jacka, a także
złocisty proszek Ludka. Wszystko pełne magii i tak wspaniale
zmajstrowane przy pomocy animatorów. Jednakże chyba najbardziej
spektakularne są elementy powiązane z Mrokiem. Wspaniałe konie,
które przynoszą na myśl Nazgule z „Władcy
Pierścieni”. Napawają
grozą i fascynują. Nie jest to bowiem zwyczajna animacja. Nie jest
to styl Disneya, ale studio Dreamworksa, które nie raz już
udowodniło, że potrafi tworzyć przepiękne filmy.
Tutaj każdemu bohaterowi nadaje się inny charakter, a animatorzy
dali się ponieść fantazji i postarali się o elementy
odzwierciedlające tę różnorodność. Piaskowego Ludka przedstawia
się jako spokojnego gościa, a dzięki wyrażaniu swoich myśli
poprzez piaskowe obrazy, a nie słowa, czyni go bardzo ciekawą
postacią. Norda, czy jak kto woli- Świętemu Mikołajowi, nadaje
się bardzo rosyjski charakter. Gdyby obejrzeć film w oryginale
okazałoby się, że nie świadczy o tym jedynie strój tej postaci,
ale przede wszystkim jego akcent. W polskim dubbingu nie ma żadnego
nawiązania, ale w amerykańskim Alec Baldwin odwalił kawał
świetnej roboty genialnie bawiąc się swoim głosem i mówiąc
łamaną z ruska angielszczyzną. Efekt zdumiewający! Z
Wielkanocnego Zajączka robi się potężnego wojownika, w dodatku
barczystego. Choć twórcy nie bali się nadać mu na chwilę
maleńkiego rozmiaru. Oczywiście, nie wpłynęło to na jego
zawziętość, a i dubbing Tomasza Borkowskiego, czy to Hugh Jackmana
nadawał mu męskości. Pomimo tego, że o Jacku Mrozie jest to
opowieść, to jednak uwaga widza skupia się bardziej na Mroku,
postaci bardzo wyrazistej, jak to przystało na czarny charakter. W
oryginale mówiący gładkim i melodyjnym głosem Jude'a Lawa, a w
naszej rodzimej wersji Przemysława Stippy, który nie pozostawał
daleko w tyle za kolegą z wysp. Niestety, polski dubbing nie jest
tutaj żadnym urozmaiceniem. Nie ma także specjalnie zachwycających
dialogów, za które kochamy co niektóre animacje, a Bartosz
Wierzbięta po raz kolejny pokazuje, że wyczerpały mu się pomysły.
Przyznam
się szczerze, że nie tego oczekiwałam po „Strażnikach
marzeń”. Wiedziałam, że
będzie to animacja inna niż wszystkie, ale nie spodziewałam się
takiej płycizny. Choć historia wydaje się mieć siłę, a nawet i
morał, to samo sedno zatraca się gdzieś pomiędzy akcją. Wynika
to z tego, że twórcy zamydlili nam oczy opowieściami o sile
dziecięcych marzeń, co przypomina odrobinę jeden z sezonów
„Sailor Moon”,
nie skupiając się do końca na prawdziwym bohaterze tej produkcji.
Momentami odrobinę nuży, innym razem znów przeładowana jest
adrenaliną. W konsekwencji bardzo nierówna, ale i tak niesamowicie
piękna. Trudno jest się nie rozmarzyć nad nią i nie wrócić we
wspomnieniach do swoich własnych lat młodości. Kiedy to człowiek
był taki beztroski i radosny z byle powodu. Dlatego też warto
zapoznać się z tą animacją, aby obudzić w sobie dziecięcego
ducha.
Ocena:
6/10
Strażników dzieciństwa poznałam dzięki firmie FilmFreak!
Gdy zobaczyłam po raz pierwszy zwiastun tej bajki byłam oczarowana. Co prawda dialogi mnie nie porwały, ale wizualnie ,,Strażnicy..." wydali mi się fantastyczni. Później zaczęłam czytać pierwsze recenzje i niestety wszystkie ostudziły mój zapał. Scenariusz chyba nikogo nie zachwycił, każdy wypunktował zalety, ale wad nie omieszkał zauważyć. Szkoda, że twórcy bardziej skupiają się na dopracowywaniu grafiki, a nie przekazie. Większość nowych filmów animowanych jest piękna i najzwyczajniej w świecie nudna. Bajka bez licznych zabawnych scen? Bez sensu. Myślę, że to już nie tyle wina Wierzbięty, co tych, co wymyślają oryginalne dialogi.
OdpowiedzUsuńTak przy okazji: w pierwszej linijce trzeciego akapitu masz powtórzenie, które na pewno nie jest celowe. :)
Dziękuję, już poprawione.
UsuńOczywiście, może i nie jest to do końca wina Wierzbięty, ale prawda jest taka, że tak jak i w Shreku, tak też i tu dialogi miały moc sprawczą. W tym pierwszym oryginalne nie były zbyt fascynujące, ale już dubbing z dialogami polskimi całkiem fajny. Więc myślę, że pomysły się wypaliły, a szkoda.
Może ,,Shrek", nietuzinkowe postaci i cała historia bardziej go inspirowały? :)
UsuńMnie się ta animacja jako bajka bardzo podobała. Nie zgadzam się z zarzutami ;) Z kolei wspominany "Shrek" nie ma w sobie nic do zaoferowania poza różnorodnymi tekstami.
OdpowiedzUsuń