NOWOŚCI

wtorek, 4 czerwca 2013

Książka #258. Pułapka na martwego, aut. Charlaine Harris

Tytuł oryginalny: Deadlocked
Seria: Sookie Stackhouse #12
Gatunek: romans paranormalny
Wydawca: MAG
Rok wydania: 2012 (USA), 2013 (Polska)
Tłumaczenie: Ewa Wojtczak
ISBN 978-83-7480-299-4
Ilość stron: 448      Format: 125x195 mm
     Po tak wielu latach, w których towarzyszyliśmy pięknej luizjańskiej telepatce- Sookie Stackhouse, powoli, ale skutecznie, autorka zbliża się ku końcowi przygód o wampirach z południa. Cykl powieści Charlaine Harris to już pewna machina, która była z nami tak długo, która przeniosła się na ekrany telewizorów i z którą tak ciężko będzie nam się rozstać. Wszystko jednak wskazuje na to, że „Pułapka na martwego” to przedostatni tom tej niezwykłej wampirzo-wilkołako-wróżkowej opowieści.


    Do miasta przybywa król wampirzej części Luizjany- Felipe de Castro. Tymczasem Sookie przyłapuje Erica na wysysaniu krwi z żył innej kobiety, w dodatku na łóżku, w którym dziewczyna spędza noce u swojego męża. Jednakże prawdziwy problem zaczyna się w chwili, gdy ta sama kobieta zostaje znaleziona martwa przed Fangtasią. Kiedy cała wina spada na Northmana, oczywiste jest, że Sookie robi wszystko, aby znaleźć prawdziwego winnego. Tym sposobem znowu znajduje się na celowniku wilkołaków, a przy okazji odkrywa tajemnice swoich wróżkowych gości.
    Takiego tematycznego misz-maszu już dawno nie widziałam w cyklu o Sookie. Dzieje się tutaj niemalże wszystko, a w połączeniu z nadmierną ilością bohaterów całość wydaje się być bardzo przytłaczająca. Jednakże wielowątkowość nie jest tutaj wielką wadą, bowiem Harris tak sprawnie wprowadza kolejne tematy, że nie tylko nakładają się na siebie, ale również wzajemnie się uzupełniają doprowadzając do wspólnego finału. Mamy tu więc problemy Sookie z wróżami i pewną szczeliną pomiędzy światami, która pozostała niedomknięta, a także konflikty ze stadem Alcide'a. Jednakże to mały pikuś w porównaniu do problemów, które wystawią miłość Sookie i Erica na wielką próbę.
     Wszystkie wydarzenia, które się tutaj rozgrywają owiane są wielką tajemnicą. W sumie, nie jest to nic dziwnego w tej serii o wampirach. Nie mniej, jest to kolejny tom, w którym autorka nie powołuje się na magiczne zdolności naszej uroczej bohaterki. I całe szczęście, bo zaczynało być to odrobinę schematyczne. Teraz widać, że ewidentnie stara się poukładać życie wszystkich bohaterów, a także szykuje fanów serii na drastyczne zakończenia, które nie do końca mogą się wszystkim spodobać (no i podobno się nie spodobały po zamknięciu serii). Zapowiada się całkowity zwrot w akcji i w emocjach naszej bohaterki. Wielki finał tego tomu jest tak zaskakujący, tak dziwny, że aż nieprawdopodobny. Z jednej strony dość oczywisty, gdyby brać pod uwagę wcześniejsze tomy, ale z drugiej tak straszliwie niesprawiedliwy dla innych relacji. Szkoda, że autorka chce obrać akurat ten kierunek w emocjach Sookie, no ale może moje przewidywania niekoniecznie się sprawdzą.
    Bez względu na wszystko Charlaine Harris postarała się o książkę pełną najrozmaitszych uczuć. Wraz z bohaterami odczuwamy smak zdrady i ból porażki. Stajemy przed ciężkimi wyborami, a przy okazji rozwiązujemy zagadki. Jest tu także i miejsce dla szczęśliwych wydarzeń, które tym razem dotyczyć będzie przyjaciółki Sookie- Tary. Czymże jednak byłaby seria o magicznych istotach z Luizjany, gdyby nie pełne napięcia i intryg wydarzenia, które rozruszają nawet najnudniejszą fabułę.
    Innymi słowy, „Pułapka na martwego” to kalejdoskop wrażeń. Począwszy od powstania nowego życia, poprzez okrutne sceny walk, aż po prawdziwe poświęcenia. Najnowszy tom okazuje się być bardzo dynamiczny i przykuwający uwagę. Są tu chwile na wzruszenia, a także prawdziwe momenty grozy. Nie zabraknie nawet i inteligentnych dyskusji, które o dziwo coraz bardziej cechują blond telepatkę. Tęskniłam za Sookie i jej przygodami, a przedostatnia ich odsłona całkowicie spełnia oczekiwania. Jednakże z pewną trwogą wyczekuję finału serii, który zawiódł tak wiele fanek, że aż groziły autorce śmiercią jej i ich własną. Obawiam się trochę, że także i moje nadzieje nie zostaną spełnione. Czas pokaże, bowiem z pewnością będę trwać przy pannie Stackhouse u kresu jej literackiej podróży!
Ocena: 4/6
Recenzja dla portalu Anime-Games-World!

2 komentarze :

  1. Mam już za długą listę książek, które chce przeczytać, więc tą sobie podaruje :) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam zaledwie dwa tomy tejże serii, ale w zupełności mi wystarczą :/

    OdpowiedzUsuń