Tytuł oryginalny: Divine by Choice
Seria: W kręgu mocy Parthalonu #2
Gatunek: fantasy
Wydawca: Mira Harlequin
Rok wydania: 2009 (Świat), 2013 (Polska)
Tłumaczenie: Hanna Hessenmüller
ISBN 978-83-238-9054-6
Ilość stron: 366 Format: 130x200 mm
Rok temu, uwaga każdej czytelniczki lubująca się w klimatach mitologicznych skupiała się na przepięknej krainie Parthalon oraz szokującej zamianie miejscami wybranki Bogini i zwyczajnej amerykańskiej nauczycielki. Znana z tworzenia serii „Dom Nocy”P. C. Cast, stworzyła nowy cykl powieści z mitycznymi krainami i stworzeniami w tle. „Powrót Bogini. Część 1” to pierwsza księga z drugiego tomu o przygodach Shannon Parker, który podzielony został na dwoje, idąc za przykładem pierwszego tomu.
Po wygranej bitwie i utracie swojego ojca, życie Shannon Parker powoli ulega stabilizacji w mitycznym Parthalonie. Jej radość nie zna granic, kiedy jej mąż- centaur, ClanFintan, powraca z misji, pomimo tego iż ostatnio podupadła na zdrowiu. Pomimo wszelkich zmartwień okazuje się, że Shannon jest przy nadziei, co raduje serca wszystkich jej najbliższych, w tym także jej małżonka. Nikt nie spodziewa się jednak, że kiedy odwiedzi pobliskie lasy, jej przeszłość da o sobie znać i być może na zawsze straci swoich ukochanych. Trudno jej uwierzyć, gdy jej osoba ponownie ląduje w jej własnym świecie, ale musi wziąć się w garść, bowiem tuż za nią, do Oklahomy, przybywa prawdziwe zło.
Cóż to było za przeżycie! Trudno jest zapomnieć o tym, jak nieograniczoną wyobraźnią dysponuje P. C. Cast. Ponownie zabiera nas w magiczny świat przepełniony najrozmaitszymi wierzeniami oraz pięknymi stworzeniami. Na tym poziomie niewiele różni się ona od indiańskich odniesień z serii „Dom Nocy”. Nie jest to jednakże typowo mitologiczna wycieczka, bowiem nie spotkamy tutaj bogów Olimpu, czy innych, którzy są nam lepiej znani. Nie mniej, sam klimat odpowiada charakterem temu co działo się w starożytności, więc jak najbardziej nasze odczucia są usprawiedliwione.
W kolejnym tomie, a w zasadzie „podtomie” akcja kręci się typowo wokół odczuć głównej bohaterki. Dostosowała się już do nowego świata, ale od kilku tygodniu doskwierają jej mdłości. Autorka na chwilę odbiera rozum Shannon, kiedy ta rozmyśla nad to jaka to straszliwa choroba ja dopadła, co sprawia, że jedzenie jej nie smakuje, a wino smakuje dziwacznie. Najwyraźniej żyła w innych świecie, a może i nawet w totalnym odizolowaniu i nie słyszała nigdy o czymś takim jak ciąża. Czytelnik nie ma więc problemu z postawieniem jej diagnozy nawet i bez udziału Carolana. Szybko jednak okaże się, że jest to najmniejsza niedogodność jej najbliższych dni. Rhiannon znowu daje o sobie znać, a w zasadzie jej poczynania po drugiej stronie lustra, czyli we współczesnym świecie, jaki zna każdy z nas. Przed Shannon ciężka decyzja i to jaka ona będzie zadecyduje o losie dwóch światów. Będzie musiała walczyć o życie swoich najbliższych i czyni to z wielką odwagą, choć niekiedy bitwa ta zadaje raty boleśniejsze niż te zadana strzałą.
Cała pierwsza część jest z pewnością przeogromnym wstępem do tego, co będzie dziać się w następnej książce. Akcja rozwija się tu bardzo powoli, skupia się bardziej na uczuciach i tym całym zawirowaniem wewnątrz Shannon. Jednakże im bliżej końca tym wydarzenia bardziej dynamiczne, bardziej przejmujące. Pełno tutaj zwrotów akcji, które całkowicie zbijają nas z tropu, wprowadzają trochę zamieszania, bo gdy wydaje nam się, że już wszystko jest w porządku i tak już będzie, nagle napatoczy się coś niespodziewanego i od razu zamęt w głowie gotowy. A nawet gorzej! Łzy popłyną strumieniami i nie będzie żadnego koła ratunkowego, aby wybawić nas z tej opresji. Przynajmniej na chwilę, przynajmniej dopóki nie sięgniemy po część drugą.
Nie spodziewałam się, że po moich mieszanych uczuciach względem drugiej części „Wybranki bogów” kolejnej książce uda się tak pozytywnie mnie zaskoczyć. „Powrót bogini”ma w sobie wszystko to co powinna mieć dobra kontynuacja. Widać, że P. C. Cast nie brakuje pomysłów na rozbujanie fabuły. Choć nie posługuje się przy tym elokwentnym językiem- chwilami była to prawdziwa męka, w szczególności przy ciągłych powtórzeniach, to i tak lektura szybko wciąga, zaskakuje i porusza, a niekiedy nawet i bawi. W dodatku pozostawia czytelnika w takim miejscu, że ma on ochotę pobiec od razu do księgarni i kupić kolejną część. A to chyba najlepsza opinia z możliwych.
Ocena: 5/6
Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu Mira!
Agnieszka powiem Ci jeszcze raz: Hejcę Cię :D Ale dorwę ją i ja! :D
OdpowiedzUsuńSąsiadka uwielbia tą serię i namawia mnie do jej lektury, a ja cały czas się opieram... Z drugiej strony - zastanawiam się czy Twoje pozytywne zaskoczenie w drugiej części mogłoby udzielić się i mi z przeczytaniem wychwalanego cyklu pozycji przez wspominaną już sąsiadkę...
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłoby, ale to trzeba lubić takie klimaty :)
UsuńCieszę się, że ta część Ci się spodobała. Drugi tom jest wg mnie lepszy :)
OdpowiedzUsuńZraziłam się do autorki i jakoś nie mam ochoty na tę serię:)
OdpowiedzUsuńZ ciekawością zapoznam się z tym tomem serii. Jednak nie mam wobec niej żadnych wygórowanych wymagań :D
OdpowiedzUsuń