NOWOŚCI

czwartek, 25 kwietnia 2013

Książka #251. Wybrani, aut. C.J. Daugherty

Tytuł oryginalny: Night School
Gatunek: obyczajowa
Wydawca: Otwarte
Rok wydania: 2012 (Świat), 2013 (Polska)
Tłumaczenie: Martyna Bielik
ISBN 978-83-7515-220-3
Ilość stron: 437     Format: 136x205 mm
     Swoje pierwsze bliskie spotkanie z trupem zaliczyła w wieku 22 lat. Za jej śladem idą jej czytelnicy, którzy dostrzec mogą trupa w jej powieści „Wybrani”, pierwszym tomie najnowszej serii młodzieżowej od Wydawnictwa Otwarte. C.J. Daugherty, niegdyś reporter kryminalny, teraz próbuje swoich sił w szeroko pojętym powieściopisarstwie. Niestety, lektura okazuje się utrzymywać na dość niskim poziomie i choć słyszałam opinie o jej powierzchowności to nie sądziłam, że naprawdę okaże się być książką o niczym.
     Allie sprawia nie lada problemy swoim rodzicom. Kiedy jej brat znika z powierzchni ziemi, ona podpada swoim rodzicom w najgorszy z możliwych sposób. Nie mogąc sobie z nią poradzić odsyłają ją do szkoły z internatem, z dala od przyjaciół i chłopaka. W nowym miejscu dziewczyna szybko nawiązuje znajomości, staje się obiektem westchnień najprzystojniejszego chłopaka w szkole- Sylvaina, obiektem nienawiści dziewczyn wzdychających do niego, a także wrogie relacje z tymi, którzy nie znają jej prawdziwego pochodzenia. Elitarną szkołą rządzą surowe zasady wyznaczone przez dyrektorkę. Sekretem jest Nocna szkoła, której sens istnienia, a także członkowie pozostają poza zasięgiem zwykłych uczniów. Wszystko do czasu, gdy kilku osobom staje się krzywda.
     Ciężko jest sprecyzować swoje myśli dotyczące „Wybranych”, bowiem nie do końca jest o czym rozmyślać. Oryginalny tytuł sugeruje czytelnikowi pewną fantastyczność opowieści. Spodziewa się więc magii, problemów, wszystkiego co rządzi się dzisiejszym rynkiem literatury młodzieżowej. A tutaj C.J. Daugherty robi mały psikus i podąża w całkowicie inną stronę- sensacji dla nastolatków. Tajne organizacje, przynależność, a nawet kryminalna zagadka, to coś co włada podobnymi światami. Jednakże, tematyka Nocnej szkoły została bardzo powierzchownie potraktowana. Uwaga autorki, a tym samym i czytelników skupia się bardziej na relacjach, które nieudolnie próbują wytworzyć się pomiędzy bohaterami niż jakiejkolwiek akcji, czy ciągłości wydarzeń. Nakreśla się kilka istotnych, z pozoru, wątków, które szybko zacierają się pod stosem stron. Autorka już do nich nie wraca, choć z pewnością powróci w kolejnych tomach. Pomimo wszystko, czytelnik nie zostaje zawieszony pomiędzy motywami. Zakończenie może trochę nieprzewidywalne, może trochę zbyt spektakularne- w odniesieniu do całej lektury, ale jednak w jakiś sposób odmienne, bo nie dające potwierdzenia na konieczność powstania kontynuacji.
     Dobrym byłoby zaprzestanie zapoznawania się z serią właśnie na tym tytule. Nie rozbudzi naszego zainteresowania dalszymi losami Allie i jej pokręconych znajomych, a tym samym zaoszczędzimy sobie zawodu w przyszłości. Zdecydowanie zbyt mocno uzewnętrznia się emocje głównej bohaterki. Młoda buntowniczka, która próbuje odnaleźć się w całkowicie nowym świecie pełnym tajemnic i kłamstw. Osaczona przez ludzi, nieznająca przeszłości swojej rodziny. Nastolatka z problemami miłosnymi jak każda inna. Niewłaściwe ulokowanie uczuć, dramaty na imprezach szkolnych, pierwsze inicjacje, problemy w szkole, czyli to wokół czego toczy się życie młodych ludzi. Takie to wszystko banalne, a już totalnie zaskakujące, no i przede wszystkim wymuszone są dialogi pomiędzy młodymi. Oczywiście, podobne odzywki padają wśród tej grupy, aczkolwiek tutaj autorka dość sztywno wsadza je w usta bohaterów. Próbuje więc być na czasie z młodzieżowym slangiem, no i nawet nieźle to wypada- idealnie, ażeby trafić właśnie do nich. Inni będą raczej niezadowoleni, dyskusje uważać będą za mało porywające, a wręcz irytujące.
     Podpatrując zagraniczne okładki nie trudno jest nie zauważyć, że ta naszego, polskiego wydania, należy do tych najmniej udanych. Grupa dzieciaków, dziwne rozdwojenie dziewczyny zapewne prezentującej główną bohaterkę. Najprawdopodobniej symbolizujące pewną dwojakość jej natury- tej sprzed, jak i w trakcie pobytu w Akademii Cimmeria. Słabo przyciągająca uwagę, ale chyba najbardziej oddająca przyziemny charakter lektury. W pewien sposób intryguje, ale nie do końca zachęca.
     Choć C.J. Daugherty posługuje się mało skomplikowanym słownictwem, jej książka niekoniecznie musi każdemu się spodobać. „Wybrani”to taki swoisty misz masz najrozmaitszych filmów i książek o elitarnych szkołach. Momentami trąci „Sektą”, a nawet i serią „Dom Nocy”. Ciężko jest to przeżyć, w szczególności, kiedy odnajdziemy ją jako całkowicie przyziemną lekturę pozbawioną tej grozy i całego mistycyzmu. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Wiedziałam, że nie będzie to kolejna powieść fantasy, ale liczyłam na coś naprawdę porywającego, coś co zapamiętam na długo. A teraz, zaledwie po 24 godzinach od lektury większość szczegółów zdaje mi się zacierać. Powieść fajna na jeden raz, dla mnie banalna i nużąca, ale może inni polubią te klimaty. Jednak ta książka o czymś jest! Aczkolwiek mnie to nie przekonuje.

Ocena: 2/6
Recenzja dla portalu IRKA!

3 komentarze :

  1. Czytałam sporo zachwytów nad tą książkę i pomimo że nie miałam jej wcześniej w planach, zaczęłam się zastanawiać czy jej nie przeczytać. Brak paranormalnych wydarzeń wydawał mi się atutem. Może kiedyś przeczytam, ale na pewno nie stanie się to w najbliższej przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiuś tak jak Ci pisałam, mi się bardzo podobała. Przez swój klimat zbliżony do filmu "sekta". Wkurza mnie chwilami główna bohaterka to na bank. Ale fabuła dla mnie jest ok. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy pomysł na bloga .Życzę powodzenia w prowadzeniu.
    Pozdrawiam i obserwuję!

    OdpowiedzUsuń