NOWOŚCI

wtorek, 6 listopada 2012

Książka #216. Pomiędzy, aut. Tara Hudson

Tytuł oryginalny: Hereafter
Seria: Pomiędzy #1
Gatunek: romans paranormalny
Wydawca: Jaguar
Rok wydania: 2011 (USA), 2011 (Polska)
Projekt okładki: Erin Fitzsimmons     Ilustracja na okładce: Rachael Kornfeld
Tłumaczenie: Natalia Mętrak
ISBN 978-83-7686-077-0
Ilość stron: 344      Format: 135x200 mm
Kup książkę: L&L 

     Romansowanie z wampirami, demonami i aniołami to już przeżytek. Teraz miłośniczki paranormali mogą cieszyć oczy kolejnym niespotykanym, niebywałym połączeniem. Teraz przyszedł czas na miłość człowieka do... ducha. Autorką tego zaskakującego pomysłu jest Tara Hudson, młoda prawniczka, która na całym świecie zyskała całą rzeszę fanów dzięki pierwszemu tomowi swojej debiutanckiej serii o tytule „Pomiędzy”.

     Siedemnastoletnia Amelia jednego dnia spadła z mostu, a kiedy się przebudziła od razu wiedziała, że jest martwa. Bezcelowo kręciła się wokół miejsca swojej śmierci, aż do momentu, kiedy w tym samym miejscu poza mostem znalazł się przystojny nastolatek imieniem Joshua. Jakimś sposobem udało jej się pomóc mu wydostać na powierzchnię, a ponieważ chłopak przez chwilę był martwy teraz bez przeszkód może ją zobaczyć. Tak rodzi się niezwykłe, a jednak zakazane uczucie, bowiem nie tylko Amelia jest przeznaczona mrocznemu władcy i ma mu służyć w zdobywaniu nowych dusz, ale również Joshua okaże się być Medium, którego celem jest egzorcyzmowanie złych duchów, którym, według mniemania jego babci, jest właśnie jego ukochana.
    Tara Hudson wprowadza odrobinę świeżości w dotychczas poklepywany z każdej strony romans paranormalny. Rzuca czytelnika w głęboką wodę, pełną miłości, nienawiści i niepohamowanych żądzy. Rozpoczyna niewinnie wprowadzeniem tradycyjnej roli wybawiciela i obdarzenia go całą masą emocji. Nie jest to ani nic nowego, ani zaskakującego, oprócz tego, że tym razem rolę tę spełnia dziewczyna a nie, jak to zwykle bywa- chłopak. Jednakże wraz z rozwojem fabuły rozkwitają również nowe wątki. Atmosfera się zagęszcza, a napięcie jest ciężkie do udźwignięcia. Niewinny romans zamienia się w porywiste namiętności połączone z autentyczną grozą. Nie mamy już do czynienia z delikatnym i pełnym emocji (oraz iskierek) dotykiem. W ruch idą pochodnie, w ruch idą egzorcyzmy, a do tego całe stado cieni, które nie cofnie się przed niczym, aby uzyskać nową duszę dla sił wyższych. Innymi słowy, wszystko to czego spragniony krwi oraz grozy czytelnik może sobie zażyczyć.
    Nie mniej, zanim dojdzie do prawdziwych potyczek, zanim doznamy nieprzyjemnego uczucia wywołującego gęsią skórkę i jeżącego włos na każdym centymetrze naszego ciała, autorka poprowadzi czytelnika przez rozważania dotyczące śmierci. Dzięki pierwszoosobowej narracji- tutaj pod postacią Amelii, daje możliwość bezpośredniej relacji tego, jak człowiek może się czuć po tak kłopotliwej przemianie. W lekki, choć niekoniecznie niedojrzały sposób rozmyśla nad istotą człowieczeństwa i, w ostateczności, wyborem właściwej drogi, jasnej strony mocy. Opowieść nie jest być może pozbawiona banałów, ale ciekawie prezentuje istotę prawdziwej miłości i oddania.
     Autorka wprowadza do swojej powieści pospolite postaci. Dwójka zakochanych, gdzie jedno z nich musi koniecznie pochodzić ze świata nadnaturalnego. Jedno musi wykazać się heroizmem i ratować to drugie, no i darzą się wzajemną miłością tak wielką i tak skłonną do olbrzymich poświęceń, że aż trudno uwierzyć w jej prawdziwość. Zazwyczaj to mężczyzna staje się wybawicielem, tutaj jednak funkcję tę przejmuje Amelia. Dziewczyna z początku całkowicie niejaka, choć wydawałoby się, że narracja powinna ją trochę podbudować, później nabiera charakteru i „odżywa”. Staje się bardziej interesująca i przestaje być w końcu zagubioną nastolatką. To ona skupia na sobie całą uwagę, choć trzeba przyznać, że czarny charakter tej opowieści skutecznie ją odwraca.
     Oprawa książki została praktycznie ujednolicona, dlatego też nie można powiedzieć, która z okładek fascynuje bardziej. Ta, która jest powszechna i na którą zdecydowało się również Wydawnictwo Jaguar jest wystarczająca i cudownie hipnotyzująca. Utrzymana w pełnych mistycyzmu barwach nadaje jej sporo tajemniczości, ale również i piękna.
     Jednocześnie odrobinę przewidywalna, ale również potrafiąca zaskoczyć lektura „Pomiędzy” to idealne lekarstwo na nudny wieczór. Tara Hudson stworzyła bardzo ciekawą historię bazującą na tradycyjnym romansie i wprowadza do niej rozwijające się postaci. Z początku odrobinę frustrująca, ale wraz z rozwojem fabuły coraz bardziej wciąga. Pełna jest nie tylko emocjonalnych wyznań, gestów, czułości, ale również i wszechobecnej grozy. Dodatkowo poruszając tematy dotyczące sensowności ludzkiego życia i życia po śmierci czyni ją ponadprzeciętną opowieścią wychodzącą poza sztywne ramy fantastycznych romansideł.

Ocena: 4/6

Książkę przeczytałam dzięki Wydawnictwu Jaguar!



11 komentarzy :

  1. No to mnie zaciekawiłaś... no no no ;) Zastanawiałam się nad tą książką. Były za i były przeciw, bo i recenzje różne, ale chyba Ci zaufam i jednak po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm po tym jak któraś z blogerek ogłosiła tę książkę "najlepszym paranormal romance, jaki czytała", to postanowiłam że kupię ją czym prędzej :D Muszę mieć obowiązkowo!

    OdpowiedzUsuń
  3. to coś dla mnie - lubię duchy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym mieć okazję ją przeczytać i wyrobić sobie własne zdanie na jej temat. Mam ją dodaną do listy życzeń, więc to kwestia czasu, kiedy wpadnie mi w ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i dośc miło wspominam, jednak już nie pamiętam jej dobrze :) Nie zapada w pamięci, ale czyta się przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie książka nie zachwyciła, ale muszę powiedzieć, że dobrze i szybko się ją czytało :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wytypowałam Cię do nowej zabawy blogowej :)
    Szczegóły tutaj:
    http://magicznyswiatksiazek.blogspot.com/2012/11/liebster-blog.html
    jeśli nie chcesz brać udziału, to nikt oczywiście nie zmusza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. może być ciekawa, zwłaszcza że fajna fabuła się wydaje. Dodaję do obserwowanych :) W wolnej chwili zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka nie dla mnie. Zupełnie nie kręcą mnie takie połączenia - jakby w związkach ludzi było mało problemów. Wiesz też, że od romansów paranormalnych uciekam, gdzie pieprz rośnie. Niemniej jednak, wszystkie fanki tego gatunku zapewne czują się rozpieszczone.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miłość człowieka do ducha..:D
    Ciekawa tematyka... Brzmi zachęcająco.:)

    OdpowiedzUsuń