NOWOŚCI

sobota, 9 czerwca 2012

Książka #163. Wiedźma, aut. Nancy Holder, Debbie Vigue

Oryginalny tytuł: Witch
Cykl: Wyklęci #1
Gatunek: fantasy
Wydawca: Bukowy Las
Rok wydania:2002 (USA), 2012 (Polska)
Projekt okładki:Mariusz Banachowicz
Tłumaczenie: Magdalena Ziomek
ISBN 978-83-62478-17-0
Ilość stron: 296   Format:130x205 mm



    W świecie literatury fantastycznej pojawiło się kolejne małe objawienie pod postacią „Wiedźmy”. To niesamowite połączenie magii i romansu daje początek nowej serii- „Wyklęci”, której autorkami jest duet bardzo dobrych pisarek światowej sławy. Nancy Holder tworzy powieści i opowiadania grozy, a jej koleżanka Debbie Vigue specjalizuje się w fantastyce i thrillerach. Z tego połączenia wyszedł nowy bestseller, do którego ekranizacji, prawa wykupiło studio DreamWorks.


     Podczas spływu Holly traci swoich rodziców, a także ukochaną przyjaciółkę Tinę. Choć życzeniem matki było, aby dziewczyna pozostawała pod opieką matki Tiny, to jednak wolą ojca było, aby zamieszkała ona ze swoja ciotką- Marie-Clare. Niestety, na skutek nagłej i niewyjaśnionej choroby przyjaciółki rodziny, Holly opuszcza San Francisco i przenosi się do Seattle do swojej ciotki. Tam próbuje dopasować się do nowego otoczenia i odnaleźć wspólny język ze swoimi kuzynkami. Odkryje sekretne życie swojej nowo poznanej rodziny, magiczne zdolności nowo otrzymanego kota, a także pozna swoje przeznaczenie i historię jej rodu, Cahors, który od wieków skłócony jest z rodziną Deveraux. Pech chce, że to właśnie w ich przedstawicielu imieniem Jer, zakochuje się bez opamiętania.

     „Wiedźma”to interesująca postać, która sprawnie łączy w sobie fantasy z romansem, choć nie jest to tradycyjna historia, spotykana w dzisiejszych romansach paranormalnych. Nie ma tutaj cukierkowej posypki, która sprawiłaby, że będziemy cali w skowronkach podczas lektury. Wątek miłosny pojawia się, a i owszem, i odgrywa dość istotną rolę. Emocje, które łączą Holly i Jera, Isabeau i Jeana, osiągają tutaj zupełnie wyższy poziom. Uczucie to zostaje przeklęte i doprowadza do zguby, niczym w znanym dramacie „Romeo i Julia”.
    Podczas przeplatania teraźniejszości z przeszłością poznajemy sztukę magiczną, w której specjalizuje się rodzina Cahors i Deveraux, a które są całkowicie odmienne. Powoduje to wprowadzenie wielu wprowadzających zamęt elementów, które z jednej strony mogą nas przerażać, z innej zaś bawić. Sama fabuła dostarcza czytelnikowi nie lada rozrywki, gdyż każdy chętnie zatapia się w mrożących krew w żyłach opowieściach. Momentami zapominamy o tym, że tak naprawdę chodzi tutaj zupełnie o coś innego. Młoda dziewczyna mierzy się z utratą najbliższej rodziny, a także przyjaciółki, z którą wiązała całe swoje życie. Wyrwana zostaje z bardzo dobrze jej znanego świata i teraz musi stawić czoła nowym problemom i nowemu miejscu. W dodatku wszystko to spowodowane jest intrygami, w których sieć złapał ją przyjaciel ciotki- Michael Deveraux. Oczywiście, niewielu świadomych jest prawdziwych jego zamiarów, a to doprowadza do wielu zaskakujących sytuacji. Jednakże, jak na powieść, której akcja ulokowana została w magicznym świecie to trzeba przyznać, że stosunkowo niewiele rozgrywa się tutaj trzymających w napięciu wydarzeń.
     W swojej wspólnie napisanej powieści, autorki starają się jak najlepiej zapoznać czytelnika z światem pełnym czarów i swoistego dla niego uroku. Dlatego też bogate są opisy, które obrazują nam rytuały, czy też zaklęcia. Będą wzbudzały one większą bądź mniejszą fascynację, wszystko to w zależności od upodobań odbiorcy. Dialogi są bardzo dobrze zbudowane, nie ma tutaj nużących i zbędnych, czy też banalnych frazesów, choć z drugiej strony męczyć może ta, brana na poważnie, otoczka. Z pewnością autorki wykazały się niemałą wyobraźnią. Potrafiły w bardzo dobry sposób połączyć wiele różnych elementów, które spotkać możemy w dramatach, horrorach, czy literaturze magicznej. Niekiedy, możemy zadziwić się podobieństwem do twórczości Kinga, co ostatecznie wychodzi książce na dobre. Najciekawsze jest to, że pomimo wszystko potrafią wytworzyć atmosferę grozy i idealnie stopniują napięcie, przez co kartki z finałową sceną pochłaniamy w ciągu zaledwie chwili.
     Wydana w ciekawej oprawie najnowsza propozycja Bukowego Lasu to książka dla czytelników lubujących w klimatach fantasy. Autorki żonglując różnymi stylami i gatunkami, nie dają nudzić się czytelnikowi. Tworzą cudowny świat, z ciekawymi, a przede wszystkim charakterystycznymi postaciami. Natomiast genialne zakończenie, które w zasadzie wyjaśnia tytuł całej serii, tak naprawdę zapowiada pierwszorzędną akcję w kolejnych tomach. Utwierdza to jedynie w przekonaniu, że warto sięgnąć, zarówno po tom „Wiedźma”, jak i kolejne. 

Ocena: 4/6

Recenzja dla portalu IRKA.


3 komentarze :