Reżyseria: David Gelb
Zdjęcia: David Gelb
Muzyka: Philip Glass
Kraj: Japonia, USA
Gatunek: Dokumentalny
Gatunek: Dokumentalny
Premiera światowa: 15 czerwca 2011
Premiera polska: 25 maja 2012
Obsada: Jiro Ono, Yoshikazu Ono, Takashi Ono,
Masuhiro Yamamoto i inni
Jest
taki japoński przysmak, który intryguje podniebienia wielu
smakoszy. Sushi, składające się z ryżu wraz z dodatkami, w tym
surowymi owocami morza, jest jednym z najpopularniejszych posiłków
kraju kwitnącej wiśni, który obiegł cały świat. Choć
restauratorów podających ten specjał jest wielu, to tylko jeden z
nich wzbija się na wyżyny w tej dziedzinie- Jiro Ono. To właśnie
o nim i jego miłości jest dokument Davida Gelba o tytule „Jiro
śni o sushi”.
Od
wielu lat poprawia swoje przepisy na sushi doskonałe. Choć wszyscy
ludzie odwiedzający jego restaurację uważają, że nie ma sobie
równych, on sam chce być jeszcze lepszy. Jiro Ono prowadzi w Tokio
jedną z najmniejszych, jedną z najbardziej uznawanych restauracji
sushi na świecie. Ceny sięgają niebios, a miejsc jest zaledwie
kilka. Jednakże nie ma ani jednego klienta, który wyszedłby
stamtąd niezadowolony.
„Jiro
śni o sushi” to dokument opowiadający o człowieku, jego
pasjach i nadziejach, ale także o jedzeniu i prowadzeniu biznesu. Z
bardzo bliska przedstawiona zostaje postać Jiro Ono. Jego droga
przez życie, jego uczucia do dwójki synów, jego niebywałe
poczucie humoru, a przede wszystkim hart ducha jak na człowieka, w
jego wieku. Fascynuje swoim oddaniem do tego co robi. Postępując
według zasad kaizen wciąż doskonali to co robi, aby
zaskakiwać i tak już zadowolonych i zaskoczonych klientów.
Skrupulatnie dobiera wszystkie składniki począwszy od ryżu, a na
rybach kończąc. W tym aspekcie przedstawia się także inne postaci
pojawiające się w tym filmie, a które są specjalistami w
konkretnych dziedzinach, czy to właśnie w sprawie ryżu, czy wyboru
odpowiedniego tuńczyka. Porusza się tutaj tematy dość trudne,
bowiem mężczyźni rodziny
Ono martwią się co się stanie, kiedy
zabraknie Jiro, albo któregokolwiek z nich. Kto będzie kontynuował
tradycję i czy najlepsza restauracja z trzema gwiazdkami Michelina,
nadal utrzyma swój standard. Film ten pokazuje nie tylko oddanie
Jiro, ale także i jego synów. Choć zaskakują niektóre metody
wychowawcze trzeba przyznać, że droga, którą obrali Yoshikazu i
Takashi okazuje się być tą właściwa.
Za
sprawą filmu poznamy szczegóły tworzenia sushi. Nie jest to bowiem
byle jaki ryż i byle jaka ryba. Aby potrawa była wyborna wszystko
musi być najlepsze, każdy szczegół musi powalać. Fascynuje nas
prezentacja sposobów wyboru składników, intrygują także metody
ich przygotowywania, jak chociażby masowanie ośmiornicy. Z
zadziwieniem obserwujemy te kilka ruchów palców, które ubijają
nigiri, i z cieknącą ślinką
przyglądamy się efektowi końcowemu. Ci, którzy kiedykolwiek
zasmakowali w tym rarytasie z pewnością będą wiedzieli o czym
mowa. Z pewnością uraduje ich fakt, że niektórzy traktują to
bardzo poważnie i z prawdziwą miłością, tak że za każdym
razem, gdy zjadamy taką małą kupkę ryżu z owocem morza jesteśmy
świadomi, że zawiera ona cząstkę duszy sushi mastera.
Podczas seansu zdumiewa nas nie tylko dbałość o każdy szczegół
przy wyrobie sushi, ale także i przy tworzeniu tej produkcji. Bardzo
dobrze zmontowane zdjęcia, idealnie dopasowane tempo i przechodzenie
z ujęcia do ujęcia. Ciekawe ujęcia w pomieszczeniach, ale i na
zewnątrz. No i oczywiście rozmowy z zainteresowanymi, przede
wszystkim z Jiro Ono, który zaskakuje dowcipem, ku uciesze naszych
serc. Gdyby ktoś pomyślał, że w zasadzie nie można się już
tutaj niczym więcej zachwycić to wystarczy, że poczeka do
pierwszych utworów dźwiękowych skomponowanych przez Philipa
Glassa. Utworzona przez niego ścieżka dźwiękowa perfekcyjnie
wpisuje się w twórczy charakter tego niesamowitego dokumentu.
Podkreśla kreatywność, uwydatnia miłość do swoich pasji.
Oglądając
film „Jiro śni o sushi”,
z prawdziwym zainteresowaniem przyglądamy się sędziwemu
staruszkowi, który wciąż kocha to co robił przez większość
swojego życia i wciąż stara się robić to jak najlepiej. To droga
do doskonalenia nie tylko swojego sushi, które i tak jest już
znakomite, ale przede wszystkim o ciągłej nauce i przekazywaniu
pałeczki. Produkcja bardzo spójna i piękna. Oprószona humorem,
ale i życiowymi mądrościami. W półtora godzinnym dokumencie o
sushi, restauracji Sukiyabashi Jiro i samym Jiro dowiemy się całkiem
sporo o japońskich tradycjach i talentach.
Za możliwość uczestniczenia w pokazie filmu serdecznie dziękuję firmie Gutek Film, a także portalowi Anime-Games-World.
Prześlij komentarz