Rok wydania: 2010 (W. Brytania), 2011 (Polska)
Projekt okładki: Jake da'Costa, Joanne Little Ilustracje: Zdenko Bašić
Tłumaczenie: Bogumiła Kaniewska
ISBN 978-83-259-0284-1
Ilość stron: 24
Tłumaczenie: Bogumiła Kaniewska
ISBN 978-83-259-0284-1
Ilość stron: 24
Format:250x290 mm
Nie ma na świecie osoby, która nie znałaby magicznego świata stworzonego przez Lewisa Carrolla, który zawarł w swoim utworze „Alicja w Krainie Czarów”. Historia, która doczekała się niejednej ekranizacji, tym razem powraca na polski rynek dzięki Wydawnictwu Wilga. I to powraca w niesamowicie czarownym wydaniu pełnym niespodzianek i zabawy, utworzonych przez Bogumiłę Kaniewską i z ilustracjami autorstwa Zdenko Bašića.
W zasadzie, historii, która przydarza się Alicji, nie trzeba nikomu przedstawiać. Każdy zna jej niezwykłe przygody w magicznej krainie. Dziewczynka podróżuje przez krainę wciąż rosnąć bądź malejąc. Spotyka niesamowite osobowości począwszy od symbolu wiecznego zagubienia i opóźnienia pod postacią Białego Królika, ciągłego marudzenia w osobie Księżnej, czy nerwowości uosobioną przez Królową Kier. Wszyscy znamy nieunormowane skoki we wzroście małej Alicji, a także próby uniknięcia skrócenia o głowę. Wraz z dziewczynką będziemy uczestniczyli w Wyścigu Elit, czy też meczu krykieta. Wszystko to za wspaniałymi radami Bogumiły Kaniewskiej. Na każdym kroku udziela nam porad ułatwiających przejście od pierwszej do ostatniej strony tej niezwykłej książki. Z początku serwuje nam Przewodnik Białego Królika, w którym znajdziemy najważniejsze informacje o Krainie Czarów, taka wiedza w pigułce. Dzięki niemu poznamy postacie, które możemy spotkać na swojej drodze, a także czynności, które możemy wykonywać. W dalszej części przybliży nam zasady zabawy w Wyścig Elit, a także da rady jak sprawdzić, czy dziecko, które trzymamy w rękach nie jest czasem prosiaczkiem. Istotne są także porady, których udziela, kiedy dosiadamy się do stołu Kapelusznika. Nie zabraknie tutaj też innych urozmaiceń takich jak listy, czy cytowanie kołysanek. Dodatkowo, na sam koniec, daje czytelnikowi ostatnią zagadkę do rozwiązania.
Największą atrakcją tej książki jest jej wykonanie. Mowa tutaj przede wszystkim o niezwykłych ilustracjach Zdenko Bašić. Nie są one przerysowane, a bardzo delikatne. Mają w sobie mroczny klimat niczym z filmu Tima Burtona, ale też idealnie oddają charakter postaci co widać między innymi poprzez szkicowane wizerunki postaci Kart. Wspaniałe. Jednakże najpiękniejsze i najciekawsze jest to co odkrywamy niemalże na każdej stronicy, ponieważ Wydawcy postanowili zaserwować nam naprawdę przednią zabawę. Książka w książce w postaci Przewodnika, otwierane drzwi i medaliki, to tylko nieliczne z niespodzianek, które twórcy przygotowali dla najmłodszych. Bowiem książką bawić możemy się na różne sposoby, mogąc tym samym wizualizować samym sobie, a także naszym pociechom ważniejsze elementy, jak rozrost Alicji, znikanie Kota z Cheshire, czy atak tali kart. Ta ostatnia przywołuje na myśl stare książki dla dzieci, których w obrazki się uwypuklały po otwarciu kolejnych stron. Rewelacja! Ponadto książka ma twardą oprawę wobec czego przeżyje wiele lat na naszych półkach w oczekiwaniu na przyszłe potomstwo, sprawiając im nie lada uciechę.
O wydaniu „Alicji w Krainie Czarów”, przygotowanym przez twórców i z udziałem Wydawnictwa Wilga, można mówić w samych superlatywach. Dostarcza ono nieoczekiwanej radości, przywołując u dorosłego człowieka szereg wspomnień z dzieciństwa. Wszystko to przez konstrukcje, które zastosowano przy książce, aby pomóc młodym czytelnikom w uwidocznieniu treści. Ponadto Bogumiła Kaniewska wykonała wyśmienitą pracę poprzez wprowadzenie szeregu porad, które towarzyszą nam niemalże na każdym roku. Przez to książka jest nie tylko atrakcyjniejsza pod względem wizualnym, ale także merytorycznym. Dzięki niej zmusza się dzieci do aktywności, a to wydanie będzie stanowiło dla nich rozrywkę idealną! Można się przy niej pośmiać i przede wszystkim bawić do utraty tchu. Sprawi radość nie tylko najmłodszym, ale również starszym czytelnikom!
Ocena: 6/6
Za tę niezwykłą książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Wilga, a także portalowi Sztukater, który mi ją udostępnił.
"Alicja..." to jedna z najlepiej wspominanych przeze mnie bajek ;)
OdpowiedzUsuń