NOWOŚCI

sobota, 5 listopada 2011

820. Walentynki, reż. Garry Marshall

Oryginalny tytuł: Valentine's Day
Reżyseria: Garry Marshall
Scenariusz: Katherine Fugate
Zdjęcia: Charles Minsky
Muzyka: John Debney
Kraj: USA
Gatunek: Komedia romantyczna
Premiera światowa: 08 lutego 2010
Premiera polska: 12 lutego 2010
Obsada: Ashton Kutcher, Jessica Alba, Jennifer Garner, Jessica Biel, Bradley Cooper, Julia Roberts, Topher Grace, Anne Hathaway, Queen Latifah, Jamie Foxx, Patrick Dempsey, Emma Roberts, Taylor Lautner, Kathy Bates, Hector Elizondo, Shirley MacLaine


   
    Jak co roku w dzień Walentynek kino wypuszcza coraz to nowsze produkcje związane z miłością. Rzadko zdarza się, aby filmy oglądane tego dnia naprawdę dotyczyły Walentynek. Dlatego też Walentynki 2010 roku minęły części zakochanych z komedią romantyczną Gary`ego Marshalla „Walentynki”. Nie jest to jednak nowość, ponieważ niecałe 10 lat temu, w tym samym okresie, na ekrany światowych kin wszedł horror o tym samym tytule. Natomiast w roku 2009 zakochani mogli obejrzeć w kinie „Krwawe Walentynki” w 3D.
   Rozpoczyna się najwspanialszych dzień w roku dla zakochanych – Walentynki. Reed (Ashton Kutcher) zamierza rozpocząć ten dzień od niespodzianki dla swojej dziewczyny – Morley (Jessica Alba), i oświadcza się jej. Ku zaskoczeniu wszystkich znajomych Reeda dziewczyna zgadza się. Uradowany właściciel kwiaciarni jedzie do pracy, gdyż jest to najgorętszy dzień w roku. W sklepie odwiedzają go różne osoby, które mają zamiar obdarować kwiatami swoje ukochane, czasem nawet więcej niż jedną. Przez cały dzień pracy Reed przygląda się kwitnącej i gasnącej miłości, nie wiedząc, że dla niego też nie będzie to radosny dzień. W międzyczasie jego najbliższa przyjaciółka – Julia (Jennifer Garner), ma zamiar wziąć udział w imprezie antywalentynkowej, którą organizuje jej samotna przyjaciółka o imieniu Kara (Jessica Biel).           Walentynki to taki dzień w roku kiedy to w powietrzu czuje się miłość. Dla osób, które są samotne nie jest to najszczęśliwszy dzień, gdyż zdają sobie sprawę z tego, że nie mają z kim dzielić tego dnia. Jednakże w tym dniu wszystko może się odwrócić i nie zawsze dzień ten musi być szczęśliwy dla zakochanych i nieszczęśliwy dla samotnych. Twórcy filmu przypominają, że dzień ten w zasadzie niczym nie różni się od innych dni w roku, ponieważ każdego roku powinniśmy okazywać sobie uczucia. Tego dnia nic nie staje w miejscu, dlatego też wciąż musimy mierzyć się z naszymi problemami. Scenarzystka – Katherine Fugate, idealnie przedstawiła to na podstawie kilku historii.

Najciekawsze w tym filmie jest to jak drogi życiowe przedstawionych postaci idealnie się ze sobą łączą lub też przeplatają. Scenariusz zaplanowany został od początku do końca. Momentami naprawdę komiczny, innym razem przygnębiający i dołujący, czyli innymi słowy to wszystko czego doświadczamy podczas dnia zakochanych. Wspaniale przedstawione zostały dwie strony medalu, ponieważ skupiono się nie tylko na tej radosnej części, ale także na tej bardziej bolesnej. Pokazano różne oblicza miłości, która momentami była szokująca. Zobaczymy bowiem różne oblicza miłości, a mianowicie miłość, która trwa już pół wieku, zauroczenie nauczycielem ze strony młodej osóbki, miłość homoseksualną, a także uczucia trudne, jak poczucie odrzucenia, czy też poznanie tego jak to jest być tą drugą. Każda opowiedziana historia jest zupełnie inna, ale też każda została zamknięta. A najlepsze z tego wszystkiego jest to, że film naprawdę wciąga. Widz z pełną uwagą ogląda poczynania i wybory bohaterów tego filmu.
    Pod względem audiowizualnym nie ma się w tym filmie czym zachwycać. Muzyka Johna Debneya („Iron Man”, „Pasja”) niczym nie wyróżnia się na tle kompozycji do innych filmów. Z kolei autor zdjęć – Charles Minsky („Ja, Ty i On”), już  w ogóle nie ma się czym pochwalić, ani twórczością w tym filmie, ani jakąkolwiek inną twórczością. Jednakże te dwa elementy zostały po części dopracowane tak, że przyjemnie ogląda się ten film.
    Do filmu zaangażowaną ogromną paczkę sław, a drugie tyle brano pod uwagę do poszczególnych ról. Każdy z nich miał do odegrania inną postać i każdy sobie poradził ze swoim zadaniem. Nagromadzenie takiej ilości gwiazd sprawiło, że wiele z nich pojawiało się tylko na chwilę. Część z nich pozostawiała po sobie dobre wrażenie, z kolei inne nie były aż tak przekonujące. Niektórzy wybijali się spoza przeciętności i do tej grupy z pewnością należy Queen Latifah. Zawsze potrafi mnie oczarować, ale to co zrobiła w tym filmie po prostu mnie powaliło. Zobaczymy także część ekipy z filmu „Pamiętnik księżniczki”, a mianowicie Anne Hathaway, Hectora Elizondo oraz Katheleen Marshall. Wśród wschodzących gwiazd młodego pokolenia ujrzymy idola fanek sagi „Zmierzch” Taylora Lautnera, gwiazdkę Disneya – Talor Swift, oraz Cartera Jenkinsa. Pokaże się także część rodziny Roberts pod postacią Julii Roberts oraz jej bratanicy Emmy Roberts. Nie obyło się także bez gwiazd serialu „Chirurdzy” – dwójka przystojnych lekarzy Patrick Dempsey oraz Eric Dane, także zgodzili się na udział w filmie. Trochę starsza widownia może pozachwycać się Shirley McLane i przypomnieć sobie jej lata świetności, a dla mnie prawdziwą gratką było pojawienie się Bradleya Coopera oraz Jennifer Garner, którzy byli uroczy jak zawsze – Garner z tymi swoimi dołeczkami, a Cooper z niesamowitym uśmiechem.
    Ile osób na świecie tyle opinii o filmach. Nie inaczej jest w przypadku „Walentynek”. Jedni uważają film za kiepską amerykańską podróbkę brytyjskiego hitu „To właśnie miłość”, inni z kolei (tak jak ja) zauważają w tym filmie wiele pozytywów. Oczywiste jest to, że nie należy się zbyt wiele spodziewać, jednakże jest to idealny film na rozluźnienie i spędzenie naprawdę przyjemnego i romantycznego wieczoru we dwoje. Wzbogacony humorem i przeogromną liczbą kwiatów stanowi dobrą rozrywkę dla każdego widza.

1 komentarz :

  1. Wizualnie film nie jest zły (kwiaty, kolory, Kutcher ;)), ale po jego obejrzeniu poczułam wielkie rozczarowanie, spodziewałam się naprawdę dobrej komedii romantycznej, a dostałam taki sobie filmik.
    Natula

    OdpowiedzUsuń