NOWOŚCI

wtorek, 15 listopada 2011

Książka #47. Pozytywne picie, aut. Kevin Laye


 
Gatunek: poradnik
Wydawca: Studio Astropsychologii
Rok wydania oryginału: 2010
Rok wydania w Polsce: 2011
Projekt okładki:Piotr Pisiak
Tłumaczenie: Mariusz Warda
Redakcja: Mariusz Warda
Korekta: Ewa Skarżyńska
ISBN978-83-7377-482-7
Ilość stron: 172
Format: 148x210 mm


     Ludzie na różne sposoby radzą sobie z problemami, ze stresem i udrękami codziennego życia. Część z nich sięga po używki wszelkiego rodzaju, nie pomijając alkoholu. Jednakże do uzależnienia alkoholowego nie potrzeba wiele, choć nie każdy od razu zostaje alkoholikiem. Naprzeciw problemowi alkoholowemu wychodzi Kevin Laye- brytyjski terapeuta, który specjalizuje się w różnorakich ludzkich problemach, do którego należy przede wszystkim nieumiejętność kontroli spożywanego alkoholu. Jest jedną z tych charyzmatycznych osób, które krążą po kraju i próbują nawracać miliony poprzez prowadzone sesje. Swoją publikacją o tytule „Pozytywne picie” próbuje pomóc czytelnikowi w jego osobistych problemach.
     Kevin Laye, w swojej książce prezentuje przepis na udane życie, w którym obecny będzie także alkohol- w racjonalnych ilościach. Jednak jej treść nie pomoże wyjść człowiekowi z alkoholizmu, ma ona na celu niedopuszczenie do takiej sytuacji. Jak próbuje trafić do czytelnika? Przede wszystkim poprzez humorystyczne historie, ale też zaprezentowanie licznych technik, które pomogą mu pracować nad sobą, co prowadzi do kontrolowania spożywanego alkoholu, czekolady, czy też papierosów.

     Już na samym wstępie książki, Kevin Laye, ostrzega, że nie jest ona dla ludzi, którzy mają już konkretny problem z alkoholem. Jest to propozycja dla ludzi chcących zmian i mogących z radością do niej podejść, bez jakiegokolwiek oporu. Można ją podzielić na dwie zasadnicze części. W pierwszej z nich, terapeuta, przedstawia kilka ciekawych historii o różnych ludziach mierzących się z problemami alkoholu, czy też złego podejścia do życia. Z początku opowieści te wydają się niemożliwe, czytelnik może mieć do nich takie podejście jak sami bohaterowie. Nie mniej w końcu dochodzimy do przeświadczenia, że to może faktycznie zadziałać, a jeżeli tak to jest to coś niezwykłego. Historie te są przedstawione w bardzo zabawny sposób przez co z przyjemnością się je czyta. Autor prezentuje tym samym, że nie brak mu poczucia humoru, ale też przemawia do czytelnika bezpośrednio, bez większego skrępowania. W drugiej części tej wspaniałej książki, autor, przechodzi do konkretnych rozważań. Wówczas jego praca staje się poradnikiem dla każdego człowieka. Znajdziemy tutaj liczne metody radzenia sobie ze stresem, a metoda „opukiwania” jest wręcz genialna! Dzięki sposobowi prezentacji tekstu czytelnik może śledzić wskazówki, jednocześnie postępować zgodnie z nimi. Aby bardziej trafić do czytelnika i pomóc mu odnaleźć punkty, które ma „opukiwać” niezbędne stało się ich zilustrowanie. Jest to chyba najlepsze co mogło się przydarzyć tej książce. Widać, że Kevin Laye przemyślał ją od początku do końca. Nie brakuje tutaj licznych odniesień do dalszych rozważań w książce, mamy bardzo interesujące rysunki, które idealnie prezentują to, co i gdzie czytelnik ma czynić. Publikację postanowiono wzbogacić także o odczucia jednej ze stosujących metody owego terapeuty. Okazuje się, że to naprawdę działa!
     Czy kogokolwiek dziwi to, że publikacją książki zajęło się Studio Astropyschologii? Raczej nie. Tematyka tego poradnika idealnie odpowiada specjalizacji owego Wydawnictwa. Pomimo tego, że książka ukazała się w 2010 roku, w Polsce ukazała się dopiero rok później. Najważniejsze, że w ogóle została opublikowana. Sama okładka przykuwa uwagę. Jej imprezowy charakter idealnie oddaje jej treść. Ta z kolei zaprezentowana została w bardzo ciekawy sposób . Zastosowano pogrubienia tekstu, liczne punktowania, a także wiele różnych kombinacji w wielkości czcionki. Dodatkowo wydrukowano także kilka ciekawych rysunków bardzo dobrze obrazujących co należy robić i w jakiej kolejności. Taka forma prezentacji treści zdecydowanie najlepiej wpływa na jej przyswajanie, co czyni tą pozycję książką idealną. W dodatku tłumacz nie pozostawił czytelnika w nieświadomości. Bardzo dokładnie starał się wyjaśnić skomplikowane stwierdzenia, przez co treść jest jeszcze bardziej przystępna.
     Pomimo tego, że nie mam problemu z alkoholem z przyjemnością zagłębiłam się w „Pozytywne picie”. Odnaleźć można tutaj wiele wskazówek, które można odnieść do codziennego życia. W końcu w życiu każdego pojawia się stres, czy też przygnębienie, a porady i techniki zaprezentowane przez Kevina Laye wydają się idealnie sprawdzać przy przeciwdziałaniu temu stanu rzeczy. Wskazówki te doprowadzić mogą do spokoju ducha, pozytywnego rozpatrywania świata i wielu przyjemniejszych doznań. Mogą stanowić ciekawą rozrywkę, ale też być idealnym sposobem na wyciszenie się. Mogą odmienić życie każdego, jeżeli poświęci się dłuższą chwilę tym metodom i będzie się je stosowało systematycznie. Osobiście uważam, że jest to książka idealna i z przyjemnością kiedyś skorzystam z jej nauk, ażeby ogarnąć swój stres. 


Ocena: 6/6


Za tą wspaniałą książkę pragnę podziękować Studiu Astropsychologii, a także portalowi Sztukater za jej udostępnienie. 





1 komentarz :

  1. Picie to również nie mój problem, no chyba że o kawę chodzi, ale to już nie podpada pod alkohol :). Po Twojej ocenie widzę , ze książka jest doskonała, na pewno znajda się osobnicy dla których będzie to coś więcej niż tylko miła i interesująca książka.

    OdpowiedzUsuń