Reżyseria: Ajay Devgan
Scenariusz: Ajay Devgan, Robin Bhatt, Sutanu Gupta
Zdjęcia: Aseem Bajaj
Muzyka: Vishal Bharadwaj
Kraj: Indie
Gatunek: Romans / Komedia / Dramat
Premiera światowa: 10 kwietnia 2008
Premiera polska: brak danych
Obsada: Ajay Devgan, Kajol, Sumeet Raghvan, Divya Dutta, Karan Khanna, Isha Sharvani, Aditya Rajput, Anita Whi
Scenariusz: Ajay Devgan, Robin Bhatt, Sutanu Gupta
Zdjęcia: Aseem Bajaj
Muzyka: Vishal Bharadwaj
Kraj: Indie
Gatunek: Romans / Komedia / Dramat
Premiera światowa: 10 kwietnia 2008
Premiera polska: brak danych
Obsada: Ajay Devgan, Kajol, Sumeet Raghvan, Divya Dutta, Karan Khanna, Isha Sharvani, Aditya Rajput, Anita Whi
Mania
Bollywoodu dosięgła nawet Polaków. Nie ma się tutaj czemu dziwić, bo
przecież trudno jest niepokochać tychże filmów. Część z nich to
oryginalne pomysły, inna część z kolei po części bazuje na dobrze znanych
nam historiach. Kiedy widz ogląda „Ty i ja” zaczyna zastanawiać się skąd
zna tą historię. Wtedy przychodzi olśnienie –„Pamiętnik”, które w
sprawny sposób z amerykańskiego hitu na przebój indyjski przerobił Ajay
Devgan, który nie tylko wyreżyserował ten film, ale także jest jego
scenarzystą, producentem, a przede wszystkim jednym z aktorów i
przyokazji mężem kobiety, której w tym filmie partneruje.
Uznawany
psychiatra – Ajay,wybiera się wraz z przyjaciółmi w rejs. Podczas
jednej z imprez na statku poznaje przepiękną kelnerkę - Piyę, w której od
razu się zakochuje. Dziewczyna nie wierzy w jego uczucia w
szczególności, że jego słowa poprzedzone były spożyciem sporej ilości
alkoholu. Jednakże następnego dnia Ajay wciąż podtrzymuje słowa.
Przypadkowo przegląda jej pamiętnik, z którego dowiaduje się wszystkiego o
upodobaniach i pragnieniach Piyi. Próbuje więc wykorzystać informacje,
aby zdobyć ukochaną dziewczynę. Pod koniec rejsu prawda wychodzi na jaw i
Piya nie chce więcej oglądać Ajaya. Szybko jednak przechodzi jej złość
i odnajduje ukochanego. Wtedy jeszcze żadne z nich nie zdawało sobie
sprawy z jakimi trudnościami będą musieli się zmierzyć, które mogą
zaważyć nie tylko naich szczęściu, ale i życiu.
Jeżeli
ktoś powie Wam, że film ten ma w sobie coś z „Pamiętnika” to właściwie
zdradzi Wam po części oczym jest ta historia. Przed kilkoma laty
zachwycaliśmy się „Pamiętnikiem”, a niektórzy zachwycali się powieścią
Nicholasa Sparksa. Film ten nie jest jej pełnym odzwierciedleniem, gdyż
tutaj nie widzimy tylko radości życia z ukochaną osobą, ale niestety
także cierpienie, które wiąże się z chorobą. W związku ztym film
podzielony został przez twórców na dwie oddzielne części. Pierwsza znich
może bardziej przypominać „Pamiętnik”. Zobaczymy tutaj jak rozkwita
miłośći wzruszamy się razem z bohaterami, także w tych zwrotach akcji –
czasami dziwnie zaprezentowanych. Druga część filmu to zupełnie inna
bajka, a właściwieto koszmar z jakim zmagać się muszą bohaterowie. Z
każdą chwilą staje się tocoraz cięższe zarówno dla postaci w filmie, jak
i dla samych widzów, którzy oczarowani historią z pełnym skupieniem,
przerażeniem i łzami w oczach przypatrują się postępowi wydarzeń. Nikt z
nich nie chciałby się znaleźć namiejscu tej pary. Żadne z nich nie jest w
stanie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy też znalazłoby w sobie tyle
siły, aby trwać przy ukochanym w takich chwilach. Jednakże z drugiej
strony pokazuje to prawdziwe oblicze miłości. Totak właśnie powinno
wyglądać prawdziwe uczucie między dwojgiem ludzi – być zesobą na zawsze,
zawsze się wspierać. To jest coś niesamowitego, co wzrusza dotej pory.
Historia opowiedziana została tak autentycznie i tak dynamicznie, że widz
nie zwracał uwagi na nic innego, wciąż tylko czekając na to co z
tego wszystkiego wyniknie.
Wciągnięty
przez opowieść widz przestaje chwilami zauważać to, czym szczycą się
filmy z Bollywood. Są tomiędzy innymi zdjęcia, za które w tym filmie
odpowiadał Aseem Bajaj. Trzeba przyznać, że momentami wyglądają one
lepiej, a innymi gorzej. Nie mniej dzięki współpracy ze scenografami
udało się stworzyć przepiękne i pełne barw pomieszczenia, a przy okazji
stworzyć urokliwe zdjęcia. Udało się to także osiągnąć poprzez
zastosowanie kamery, która została przyczepiona do zdalnie sterowanego
helikoptera. Po raz pierwszy w kinie bollywoodzkim zastosowano
taką technikę. Z drugiej zaś strony mamy oprawę muzyczną, której
kompozytorem jest Vishal Bharadwaj. Dzięki jego
kompozycji zupełnie inaczej się odbiera ten film. Zaletą tego filmu są
także ciekawe piosenki. Jedne są roztańczone tak jak „Jee Le”, w której
usłyszymy poplątanie muzyki indyjskiej z moją ulubioną latynoską.
Połączenie to wyszło rewelacyjnie,oby więcej takich piosenek. Do tych
bardziej urokliwych należy „Saiyaan”. No i oczywiście jest także piosenka
przewodnia „U Me Aur Hum”. Niezwykle nastrojowa, potęguje odczucia
związane z tym filmem. Przepiękna. Układy choreograficzne dotych utworów
może nie są jakoś specjalnie wyrafinowane, no ale tutaj akurat
niechodziło o taniec.
Jak
już wspominałam wcześniej w głównych rolach zobaczyliśmy autentyczne
małżeństwo. Dla przepięknej Kajol rola w tym filmie była pierwszą po
czterech latach przerwy, tak piszą dystrybutorzy, ale prawda jest inna,
bo przecież w między czasie zagrała w filmie „Fanaa”. Nie mniej w filmie
jest zachwycająca. Pokazała się z dwóch zupełnie różnych stron. Pięknej i
radosnej, a przy okazji także zagubionej i zrozpaczonej. Obie te postaci
zagrała na wysokim poziomie, czym osobiście mnie zaskoczyła. Poza tym
już chyba zawsze będę uważać, że jest piękniejsza od Aishwaryi Rai. W
filmie towarzyszył jej Ajay Devgan, który na co dzień takżejest jej
mężem. Jeżeli chodzi o to jak wyglądał, to muszę powiedzieć, że bardziej
podobał mi się w starszej wersji. Jako młodziak wydawał mi się
zbyt, jakby to ująć, przytłaczający. Także zagrał dobrze, ale moim
zdaniem Kajol go przyćmiła trochę. Najwyraźniej wzięcie na siebie tak
dużej liczby obowiązków dało taki właśnie skutek. Jednakże nie raziło to
aż tak bardzo.
Indyjski
„Pamiętnik” o tytule„Ty i ja” na nowo rozbudza zmysły. Przez trzy
godziny trwania filmu bombardowani jesteśmy różnymi emocjami. Z jednej
strony daje się widzowi powodydo śmiechu, z drugiej zaś wprawia się go w
stan melancholijny, a z innej zkolei narzuca mu całą masę pytań, na
który musi sobie sam odpowiedzieć. „Ty i ja” to film nie tylko o
prawdziwej miłości, ale także i o poświęceniu na jakietrzeba się zdobyć
wtedy, gdy wymaga tego sytuacja. I bez względu na to jak bardzo łzy będą
cisnęły się do oczu będziemy musieli pozostać twardzi, silni, dla osoby,
którą kochamy najbardziej na świecie, dla osoby, która jest dla nas całym
życiem.
Prześlij komentarz