NOWOŚCI

piątek, 24 lipca 2009

476. Babylon A.D., reż. Mathieu Kassovitz

Reżyseria: MathieuKassovitz
Scenariusz: Mathieu Kassovitz, Eric Besnard, Joseph Simas
Zdjęcia: Thierry Arbogast
Muzyka: Hans Zimmer, RZA, Atli Őrvarsson
Kraj: USA / Francja / Wielka Brytania
Gatunek: Akcja / Thriller / Sci- Fi
Na podstawie: powieściMaurice`a G. Dantec`a
Premiera światowa: 20 sierpnia 2008
Premiera polska: 19 września 2008
Główne role:
             VinDiesel jako Thoorop
            Michelle Yeoh jako Siostra Rebecca
            Melanie Thierry jako Aurora
             GerardDepardieu jako Gorsky
            Charlotte Rampling jako Wielka Kapłanka
             MarkStrong jako Finn
Historia:
    Thooropmieszka sobie spokojnie w Rosji wygnany ze Stanów Zjednoczonych. Dostaje pewnezadanie od Gorsky`ego, dzięki któremu odzyska wolność. Polega ono naprzetransportowaniu młodej dziewczyny imieniem Aurora z zakonu Neolitów wMongoli do Nowego Jorku, a towarzyszyć mu będzie siostra Rebecca, któraopiekowała się Aurorą od kiedy była mała. Okazuje się, że nie będzie to zbytproste ze względu na to, że niektórzy chcą odzyskać dziewczynę. Poza tymThoorop i Rebecca będą musieli zmierzyć się z niesamowitymi zdolnościami jakieposiada Aurora oraz poradzić sobie z okrucieństwem otaczającego ich świata,którego dziewczyna nigdy nie znała.
Moja opinia o filmie:
    Film MathieuKassovitza to mroczna wizja świata, który zbliża się ku końcowi. Film pełenakcji i niesamowitego klimatu, który trudno jest zrozumieć. Francuski reżysersłynie z takich nietypowych filmów. W moim sercu na długo pozostaną takie jegofilmy jak „Purpurowe rzeki” czy też „Gothika”. Ten film jest jednak inny. Wogóle nie wiedziałam o co w nim chodzi. Jednakże miał w sobie coś, coś cosprawiło, że seans szybko mi zleciał.
    Zazwyczajuwielbiam wszystkie filmy, w których występuje Vin Diesel i w których jestakcja. Jednakże ten… mam co do niego mieszane uczucia. Wizualnie bardzo mi siępodobało, efektów było raczej jak na lekarstwo, akcja niby była, ale jakoś sięnie przekonałam, no i oczywiście nie zrozumiałam filmu.
    Wspomniana przeze mnie akcja filmu zostałapoczątkowo osadzona w chłodnych klimatach Rosji. Następnie przenieśliśmy się natrochę mniej chłodne tereny Nowego Jorku. I w jednym i w drugim miejscu nasibohaterowie musieli zmierzyć się z pewnymi trudnościami. Kiedy byli jeszcze wRosji- chyba, bo pogubiłam się podczas oglądania, to kiedy szli w stronępociągu za resztą tłumu, nagle Aurora się oddaliła. Wpadła w panikę i zaczęłauciekać w drugą stronę. Zirytowany Thoorop oczywiście biegnie za nią tak jak iRebecca, no i wtedy dochodzi do wybuchu w miejscu, w którym przed chwilą sięznajdowali. Później była ta cała akcja z łodzią podwodną. Mieli tylko dwieminuty, aby dostać się na pokład. Ci, którym się to nie udało, albo się topili,albo zostawali odstrzeleni. Ciekawa była także akcja w klubie, do któregoposzli, aby porozmawiać z przyjacielem Thooropa. Spotkali ludzi, którzyprzyszli po Aurorę i zostali wysłani przez jego ojca. Było dużo walki wręcz, doktórej dołączyła się Rebecca. Kiedy mówiła, że potrafi się bronić to niewiedziałam dokładnie o co jej chodzi ;P Cała ta akcja była raczej w stonowanymstopniu przedstawiona. Nie odebrałam jej jakoś z fascynacją. Nie zafascynowałmnie także pościg na skuterach śnieżnych, gdzie to Thoorop wraz z Aurorą i Rebeccąoraz jego kumplem uciekali przed ostrzałem z samolotów. No, ale bez większejfascynacji jak powiedziałam. Natomiast bardzo podobała mi się akcja w NowymJorku kiedy to Thoorop miał oddać Aurorę ludziom Gorsky`ego. Strzelaninacałkiem całkiem, w szczególności kiedy dołączyć do tego paszport, który Thooropwstrzyknął sobie w szyję i lecącą w jego kierunku rakietę sterowaną właśnie tympaszportem hehe :D No i potem to co się działo z Aurorą. Ech. Dostałam jakiejśzaćmy, bo nie mogę sobie przypomnieć całego tego rozwiązania tej interesującejsprawy.
    Bardzoefektowne z pewnością było miasto Nowy Jork, miasto przyszłości. Dużo było tamświateł, a na drogach widać było już zalążki najnowszych technologii, np.taksówka z tym śmiesznym wyświetlaczem na około niej :D interesujące. Efektówspecjalnych nie znajdziemy zbyt dużo w tym filmie, ale z pewnością były takiesceny, które zasługują na uwagę. Na pewno jedną z takich scen jest próbadostania się na łódź podwodną. Chodzi mi głównie o to zanim ona się wynurzyła.Uchodźcy stoją na tym gigantycznym lodzie i tak zastanawiam się czemu stanęli.Potem mnie olśniło: „Pewnie za chwilę wynurzy się spod lodu łódź podwodna”. Noi miałam oczywiście rację. Ciekawie to jednak wyglądało. Podobał mi się moment,w którym rakieta mająca trafić w Thooropa przelatuje obok Rebecci i Aurory.Ciekawie było to zrobione takie slow motion, gdzie na pierwszym planie byłaoczywiście owa rakieta. Uwielbiam takie sceny. Najbardziej podobała mi sięscena z Aurorą i Thooropem. No, ale nie zdradzę szczegółów, bo jest tonajlepsze ze wszystkiego.
    Film jest dlamnie w ogóle nie zrozumiały. Dalej nie wiem o co chodziło z tą całą Aurorąchociaż wiem przynajmniej kim była. Nie rozumiem czemu miała dotrzeć do NowegoJorku, pogubiłam się. Nie rozumiem dlaczego skończyła tak jak skończyła, o czymświadczy ostatnia scena filmu. Nie wiem w ogóle o co z tym chodziło. Film dlamnie nie miał żadnego sensu. Myślałam może, że te dzieci mają jakoś światuratować i w ogóle, ale no nic takiego nie było wspomniane więc nie rozumiem ityle.
    Vin Dieselpomimo tak marnego filmu był całkiem nie najgorszy. Pokazał jaki to jesttwardy, a jego zdumiewające tatuaże dawały po oczach. Poza tym ta jego postać:) ech. Wyglądał świetnie i grał też całkiem znośnie, chociaż bez rewelacji. Codo Melanie Thierry to ja tej laski w ogóle nie znam, no ale to Francuzka więcwiecie ;P mało znana twarz w każdym bądź razie. Zagrała tak hmm… no dziwna byłajej postać od tego zacznijmy. Wydaje mi się, że sprostała zadaniu, ale niekoniecznie.Zastanawiałam się przez pewien czas jak gapiłam się na Gorsky`ego skąd ja znamtą twarz. Kiedy na myśl przyszedł mi Gerard Depardieu pomyślałam, że to niemoże być on. A jednak. W dodatku jego głos został zdubbingowany. No po prostubeznadzieja, z pewnością się z tego ucieszył.
    Myślałam, żefilm będzie lepszy. Myślałam, że będzie to lepsze widowisko. Chciałam pójść naten film do kina i dobrze, że w końcu moje plany spełzły na niczym, bo biłabymsię w pierś za wydane 18zł na bilet. Film został okrojony przez wytwórnię znajlepszych scen, aż 70 minut zostało wycięte. Więc nie mogę za tą zbrodniewinić Kassovitza. Film strasznie mnie znudził, ale o dziwo szybko zleciało.Były ciekawe momenty, no i ten klimat katastrofy. Ogólnie nie było tak źle, alespodziewałam się czegoś lepszego.
Ulubione sceny:
*    łódź podwodna,
*    w Nowym Jorku.
Kącik refleksyjny:
    Czy wypodjęlibyście się takiego zadania jak Thoorop, dostarczenia osoby w jedno zmiejsc a w nagrodę dostalibyście wolność? Czy tak jak Thooropzrezygnowalibyście z miliona dolarów i pewnej nowej tożsamości dla dokończeniazadania i obronienia bezbronnej dziewczyny? Czy bylibyście w stanie tak bronićosobę, której prawie w ogóle nie znacie, ale wiecie, że gdybyście ją oddali tospotkałaby ją śmierć?
Galeria:
 
 
 
 
  
 
 
  

OCENA: 4/10            Poniżejoczekiwań
      

2 komentarze :

  1. Strasznie chaotyczne… podaruję sobie obejrzenie.Zapraszam na poznanie kolejnego zdobywcę, który w przeciwieństwie do wcześniej opisanych bohaterów, w walce nie używał broni, lecz swoją pasję i talent, czyli na film „Szukając siebie”.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego filmu nie widziałam, no a teraz nie żałuję, skoro ty nie zrozumiałaś fabuły, chociaż jak wnioskuje bardzo lubisz filmy akcji, to ja już bym całkiem poległa.Uważam Vin Diesla za kiepskiego aktora, ale skoro tutaj dał radę, no to dobrze dla niego. Pozdrawiam http://www.lola-king.blog.onet.pl ;]

    OdpowiedzUsuń