Oryginalny tytuł: Charlotte's Web
Reżyseria: Gary Winick
Scenariusz: Susannah Grant, Karey Kirkpatrick
Zdjęcia: Seamus McGarvey
Muzyka: Danny Elfman
Kraj: USA
Gatunek: Animacja / Obyczajowy / Familijny
Na podstawie: książki Elwyna Brooksa White'a
Premiera światowa: 07 grudnia 2006
Premiera polska: 19 stycznia 2007
Obsada: Dakota Fanning, Dominic Scott Kay, Julia Roberts, Steve Buscemi, John Cleese, Oprah Winfrey, Cedric the Entertainer, Kathy Bates, Reba McEntire, Robert Redford,, Thomas Haden Church, Andre Benjamin, Gary Basaraba, Siobhan Fellon
Historia:
Fern jest dziewczynką mieszkającą na farmie, która kocha zwierzęta. Gdy pewnego dnia jej tata chce zabić jednego z prosiaczków, ponieważ jest najsłabszy, Fern obiecuje, że się nim zajmie. Od tamtej pory traktuje go jak przyjaciela i nazywa go Wilbur. Niestety kiedy Wilbur jest już za duży, aby mieszkać z Fern w domu, Fern zmuszona jest oddać go na farmę do wujka Homera. Tam Wilbur poznaje inne zwierzęta i bardzo chce się z nim zaprzyjaźnić, jednak najlepszą przyjaciółką okazuje się być pajęczyca Charlotta. Gdy zwierzęta uzmysławiają mu, że nie dożyje pierwszej gwiazdki, Charlotta obiecuje mu, że nie da go zabić. Za pomocą swojej pajęczyny tworzy słowa, które mają przekonać wujka Homera, że Wilbur nie jest zwykłą świnką.
Plusy:
- wiejskie klimaty. Zawsze podobały mi się takie filmy na temat wsi, farm i zwierzątek. Pewnie dlatego, że sama mieszkam w mieście :) a wiecie jak to jest, czasami ma się ochotę uciec od tego miejskiego hałasu i odpocząć na łonie natury. Jeżeli ktoś tego potrzebuje to ten film jest dla niego odpowiedni. Działa on bowiem kojąco i uspokajająco ;P
- niesamowita przyjaźń. W dzisiejszych czasach nie za często spotyka się dzieciaki, które tak bardzo kochałyby zwierzęta, w szczególności te wiejskie. Tutaj mamy Fern, która jest po prostu ubóstwia i są to jej jedyni przyjaciele. Z jednej strony to niezdrowe, ale z drugiej.. podobno zwierzęta potrafią być prawdziwymi przyjaciółmi. Dosyć niezwykła była również przyjaźń między Wilburem i Charlottą. Kto by pomyślał, że świnka polubi pająka :D dosyć to niesamowite :P ale dzięki tej przyjaźni inne zwierzęta zaczęły inaczej postrzegać pająki :) ujrzały ich wewnętrzne piękno. Wilbur powiedział coś co mnie zastanowiło "to, że się mieszka w tym samym miejscu, nie czyni innej osoby naszym przyjacielem". Jakoś tak to szło :) ale było to bardzo głębokie.
- zwierzęcy humor. Tak niektóre motywy po prostu mnie rozbrajały. Jednym takim była scena, w której Wilbur poznał Charlottę. Powiedziała mu, że ona nie zjada much tylko wysysa im krew. Gdy koń to usłyszał... zemdlał :D hehe :D i to tak fes ;P Innym motywem były kruki i strach na wróble. No myślałam, że padnę. Jeden mówi do drugiego: "siedzimy tu już od kilku godzin, a ten gość ani drgnie". Gdy próbowały go zaatakować ten znienacka się odwrócił i znowu jest spłoszył ;D ale na szczęście szybko przekonały się, że ten straszliwy gość to tylko kawałki materiału, guziki i sianko :) ale pośmiać się można było ;P
- efekty. Tutaj efekty są raczej przyziemne :) bardzo efektowne są te napisy w pajęczynie. Nie wiem czy normalny pająk umiałby coś takiego napisać, tzn. no raczej nie ;P jeden tekst mnie powalił "ja do 10 klasy nie umiałam przeliterować słowa 'wspaniały' " tak to było śmieszne ;P Wiem na pewno, że niektóre ze zwierząt były wytworzone komputerowo, np. szczurek czy sama Charlotta, u innych to pewnie tylko mimika twarzy została wyrysowana cyfrowo, ale większość zwierząt na pewno jest prawdziwa :)
- poruszające i pełne nadziei zakończenie. Przyznam, że łezkę uroniłam tuż przy końcu. Tak mi się smutno zrobiło. Nie mogę wam powiedzieć dlaczego, ale może się domyślacie :) jednak była nadzieja :) gdy zwierzęta opiekowały się małymi pajączkami ;) dziećmi Charlotty, było ich ponad 500 :O niestety wszystkie sobie poszły i zostały tylko 3 :) hyh niewiele ;P to "łiii" tych pająków mnie powalało jak sobie leciały gdzieś tam :D:P
Ulubiona scena:
- kruki i strach na wróble.
Moja opinia:
Film bardzo mi się podobał. Był sympatyczny i przyjemnie się go oglądało. Szkoda tylko, że skończył się tak jak się skończył, ale to nieważne :) Szkoda tylko, że nie jest to oryginalny pomysł tylko kolejna ekranizacja :)
sobota, 25 sierpnia 2007
274. Pajęczyna Charlotty, reż. Gary Winick
Posted by Agniecha on 15:21 in #film animacja dziecięce ekranizacja powieści familijne Gary Winick kino amerykańskie o zwierzakach UIP | Comments : 18
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
nie ogladalam ale swinka rzeczywiscie urocza;) kojarzy mi sie z Babe:)
OdpowiedzUsuńHej! To super film. Musze go obejrzeć :) Miłego wypoczynku Ci zycze :D
OdpowiedzUsuńhej=) jaki sympatyczny filmik =) nie ogladałam ale chetnie obejrzałabym=) świnka taka milusia jak ''Babe świnka z klasą'' hehe
OdpowiedzUsuńByłam na tym w kinie :) Fjnny filmik , swinka jest slodka ale ogolnie to bylo dla mnie za nudne;] POzdro:* i Zapraszam na www.natalia-oreiro-mundo.blog.onet.pl <=new nota! POzdro:*
OdpowiedzUsuńSorka , że nie komentowałam . Ale to naprawię , spoks . Jeszcze nie widziałam tego filmu . Nadrobię pewnie . Za to wczoraj byłam na Evanie Wszechmogącym . Świetne , dziś dam recenzje . Papa
OdpowiedzUsuńDzieki za komcia na www.abc-desperate.blog.onet.pl A co do tych cytatow to dlugo ta notke szykowalem, bo przy ogladaniu mojego ulubionego serialu ;] pisalem na kartce smieszne, fajne cytaty. Pozdro
OdpowiedzUsuńJuż wróciłam:).Sorki,zę zanidbałąm ostatnio coś twojego blogaxD.Soreczki:*Film bardzo mi się kojarze z Babe:).A Dakota i świnka słodzietkie:)
OdpowiedzUsuńWitam :) Zyczę milutkich wakacji bo wiadomo co czeka nas 6-go września ... :( Ja nie potrafię się zmobilizować, żeby się za to zabrać a czas ucieka. http://kolorowe-obrazki-na-bloga.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńmoże zobaczę pozdrawiam filmy-aktorzy-naj
OdpowiedzUsuńJeszcze nie oglądałam tego filmu, lecz zapowiada się wspaniale! Uwielbiam takie filmy o ,,wiejskich klimatach''. Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam twojego bloga. Z ciebie to ekspertka, a ja jestem jeszcze nowicjuszką :). Także dodałam cię do linków i będę wpadać.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o filmie i chciałam obejrzeć.teraz wiem, że muszę to zrobić. również dla Dakoty. film kojarzy mi się z 'Babe, świnka z klasą'. Co do miasta i wsi, to myślę tak jak ty, choć w dużym, mieście nie mieszkam :) chciałabym choć kilka dni pobyć na takiej wsi, gdzie nie ma internetu, nie ma zasięgu itp. Posiedzieć gdzieś na polanie i się zrelaksować. Ale się rozmarzyłam ^^ Miłego pobytu w Rewalu.Będziesz niedaleko mnie, bo mieszkam w Kamieniu Pomorskim ;] pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej ;) oglądałm ten film i jestesm tego samego zdania.Zakończenie mogło być lepsze xD jak narazie musze się wybrać na flim 'Twarda szutuaka" bo fajnie sie zapowida ;) i wybawilam sie rwoniez za ciebie na koncercie ;** w nowej notce mam napisane jak było zapraszam slawne-gwiazdy.xx.pl
OdpowiedzUsuńFilm kojarzy mi si.ę z Oh,Baby i z Zebrą z klasy. podobne historie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA gdzie podziała się kategoria minusy xD wnioskuje że takowych niema ... hehe u mnie nowa recenzja, nowa szata graficzna, całkowicie nowo otwarta galeria z fotkami z filmów ... i kilka nowości mam nadzieje że po patrzysz sobie troche i wyraźisz tak ważną dla mnie opinie ... strasznie się narobiłem przy tym szablonie i przy galerii ... :) Mam nadzieje że ci się spoda ZAPRASZAMxD www.MagiaKina.bloog.pl
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka wydaje się że to znana historia jednak pozory mylą. Po treści widać że to jakaś wzruszająca historia więc na pewno piękna.
OdpowiedzUsuńZyczę miłego odpoczynku a po powrocie zapraszamdo siebie powinna być jakaś nowość ; )
Buziaczki : *
hej. Filmu nie oglądalem ( tak jak większości kinówek ) ale kiedyś na pewno go zobaczę :] Zrobilem nowy blog z przemysleniami - wypowiesz sie na temat nowego tematu ??
OdpowiedzUsuńhej wpadlas kiedys do mnie na bloga i komenta napisalas pod HP. fajny blog:)m ja musze sie wziasc za mojego bo dawno nie bylo mnie w domu ... recenzje--filmowe.blog.onet.pl zapraszam ponownie:)
OdpowiedzUsuńObejżalem pajęczynę szarlotty i muszę przyznać że ten film jest ładny ale było mi szkoda tej świnki
OdpowiedzUsuń